RE: Wymiana łożysk w s301d
RE: Wymiana łożysk w s301d
Zrób no zdjęcie tej blachy bo chyba gdzieś taka mi się poniewiera.
RE: Wymiana łożysk w s301d
Wczoraj udało mi się wyciągnąć szklanki,założyłem je, wałek rozrządu założony, blacha zakręcona, rozrząd ustawiony na znaki, dekiel przykręciłem na silikonie temperaturowym. Na reszte już wczoraj po pracy nie miałem siły. Dzisiaj będę składał góre. Wyskokość komory spalania ma bodajże być 0,65-0,85mm. Zastanawiam sie czy trzeba b edzie wymieniać podkładki pod cylinder,czy zostawić te stare i dać tylko nową pod głowice. Komore mam zamiar sprawdzić za pomocą plasteliny,tzn . dam na tłoka kawałek plasteliny ,założe głowice na starej uszczelce, dokręce tak średnio dwoma śrubami ,obróce powoli ze dwa razy wałem, ściągne głowice i zmierze grubość płata plasteliny.Jak będzie ok to założe nową uszczelke i skręce na gotowo. Myśle że to chyba dobry sposób na pomiar niedojścia tłoka, chyba że macie inny, prostrzy to prosze o porade, to będe miał mniej roboty.
RE: Wymiana łożysk w s301d
Podkładki pod cylindrem zostaw sobie stare.
Trochę dziwny sposób mierzenia wysokości komory spalania wymyśliłeś.
Proponuję ci pomoc drugiej osoby żeby dociskała ci cylinder do korpusu silnika.
Koło zamachowe ustaw sobie w pozycji GMP jest to najwyższy punkt położenia tłoka i wtedy zmierz sobie komorę spalania.
Najlepiej przyłóż sobie jakiś idealnie równy (gładki) przedmiot np.suwmiarkę a drugą suwmiarką głębokościomierzem zmierz sobie wysokość komory.
Czyli wysokość wyszła ci dla przykładu 12,75mm - 12mm grubość suwmiarki i wychodzi ci 0,75mm i to jest prawidłowa wysokość komory spalania.*tup*
Trochę dziwny sposób mierzenia wysokości komory spalania wymyśliłeś.
Proponuję ci pomoc drugiej osoby żeby dociskała ci cylinder do korpusu silnika.
Koło zamachowe ustaw sobie w pozycji GMP jest to najwyższy punkt położenia tłoka i wtedy zmierz sobie komorę spalania.
Najlepiej przyłóż sobie jakiś idealnie równy (gładki) przedmiot np.suwmiarkę a drugą suwmiarką głębokościomierzem zmierz sobie wysokość komory.
Czyli wysokość wyszła ci dla przykładu 12,75mm - 12mm grubość suwmiarki i wychodzi ci 0,75mm i to jest prawidłowa wysokość komory spalania.*tup*
RE: Wymiana łożysk w s301d
Dobra rada - też mierzyłem komorę spalania za pomocą dwóch suwmiarek.
Jak chcesz to możesz 0,05 zawyżyć na konto ściśnięcia się podkładek. (więcej raczej nie ma szans ścisnąć).
Zanim zaczniesz mierzyć upewnij się że cylinder dobrze siedzi w bloku.
Głowicę należy dokręcać w odpowiedniej kolejności nie na pałę.
Jak chcesz to możesz 0,05 zawyżyć na konto ściśnięcia się podkładek. (więcej raczej nie ma szans ścisnąć).
Zanim zaczniesz mierzyć upewnij się że cylinder dobrze siedzi w bloku.
Głowicę należy dokręcać w odpowiedniej kolejności nie na pałę.
RE: Wymiana łożysk w s301d
Jak w tamtym roku robiłem głowice to ktoś na forum mi poradził żeby zmierzyć za pomocą plasteliny. Patrząc na wasz sposób to jest on o wiele prostrzy ,ale czy tak dokładny to nie wiem.
Mierząc waszym sposobem,zmierzymy tylko odległość od powierzchni tłoka do krawędzi cylindra, a chyba komora spalania to odległość od powierzchni tłoka do powierzchni głowicy. Mierząc waszym sposobem nie uwzględniamy grubości uszczelki pod głowice, ani stopnia jej ściśnięcia po dokreceniu głowicy(ta uszczelka jest aluminiowa wi,ęc ściska się dość sporo) Zakładając starą uszczelke i mierząc moim sposobem (tzn zaporzyczonym od kogoś ), mamy gotowy wymiar komory spalania na gotowo po założeniu głowicy.
U mnie ustawiłem na starej uszczelce lekko dokręcając głowice dwoma śrubami 0,91mm,myśle że po dokręceniu głowicy na gotowo ok 0,06 mm powinno siąść i będzie koło 0,85 mm albo i mniej-dopuszczalna wielkość komory spalania.
Dziś odpaliłem silniczek, o dziwo chodzi*yes*
Popracował troche na średnich obrotach i mam wrażenie że pracuje lepiej niż wcześniej .
Jutro kończe składanie i jazda w teren ,czas na testy w praktyce pod obciążeniem bo trzeba drzewo na zime szykować ,bo pogoda piękna.
Mierząc waszym sposobem,zmierzymy tylko odległość od powierzchni tłoka do krawędzi cylindra, a chyba komora spalania to odległość od powierzchni tłoka do powierzchni głowicy. Mierząc waszym sposobem nie uwzględniamy grubości uszczelki pod głowice, ani stopnia jej ściśnięcia po dokreceniu głowicy(ta uszczelka jest aluminiowa wi,ęc ściska się dość sporo) Zakładając starą uszczelke i mierząc moim sposobem (tzn zaporzyczonym od kogoś ), mamy gotowy wymiar komory spalania na gotowo po założeniu głowicy.
U mnie ustawiłem na starej uszczelce lekko dokręcając głowice dwoma śrubami 0,91mm,myśle że po dokręceniu głowicy na gotowo ok 0,06 mm powinno siąść i będzie koło 0,85 mm albo i mniej-dopuszczalna wielkość komory spalania.
Dziś odpaliłem silniczek, o dziwo chodzi*yes*
Popracował troche na średnich obrotach i mam wrażenie że pracuje lepiej niż wcześniej .
Jutro kończe składanie i jazda w teren ,czas na testy w praktyce pod obciążeniem bo trzeba drzewo na zime szykować ,bo pogoda piękna.