Konserwacja T-25 na zimę (zimą nie używany)-Wasze porady.

Wszystko o ciągnikach z ZSRR
starscream5
Posty: 28
Rejestracja: 20 mar 2012, 6:24

Konserwacja T-25 na zimę (zimą nie używany)-Wasze porady.

Post autor: starscream5 »

Witam.
Tak jak w temacie. Obecnie mam jeszcze do zrobienia orkę na zimę ale gdzieś tak w 2 tygodniach powinienem się zmieścić. Około połowy listopada nie będę już używał władka. Dopiero jak zima ustąpi, wtedy z powrotem na pole. Więc co zrobić żeby jak najlepiej zakonserwować władimirca na zimę? Wiadomo: wyciągnąć akumulatory i zanieść do domu. Ale co jeszcze?
Czy władek powinienem być zalany ropą czy może zbiornik musi być pusty? Ponoć pusty nieużywany zbiornik paliwa rdzewieje od środka.
Czy olej zlać na zimę czy dopiero wiosną odpalić go żeby pochodził a jak się rozgrzeje to wtedy zlać olej i wymienić na nowy?
Co z olejem w zwolnicach? Może sobie przezimować?
Piszcie wszelkie swoje sugestie i rady bo wydaje mi się że nie każdy używa władziocha zimą, ale nawet Ci co używają niech dorzucą swoje trzy grosze :)
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Wicher
Posty: 2087
Rejestracja: 27 lis 2011, 14:16
Lokalizacja: Garbów, Lubelskie

RE: Konserwacja T-25 na zimę (zimą nie używany)-Wasze porady

Post autor: Wicher »

Zbiornik pełen, olej wymienić na wiosnę, akumulatory do domu, pod wtryski trochę oleju wlać i rozsmarować po cylindrach... reszta może zostać.
Rolnik amator, wiejski mechanizator ;)
C330 '70, Claas Columbus '69, S320 i masa drobnicy ;)
jacek0106
Posty: 685
Rejestracja: 11 lut 2012, 19:38

RE: Konserwacja T-25 na zimę (zimą nie używany)-Wasze porady

Post autor: jacek0106 »

Nic lepiej nie zrobi maszynie jak ruch raz na jakiś czas, więc moze pomyśl o zorganizowaniu jakiegoś kuligu w zimie czy odśnieżaniu. Z tym rdzewieniem zbiornika od środka to w Dieslach (w przeciwieństwie do benzyniaków) nie ma specjalnie problemu. Zaleca się pełny zbiornik ze względu na skraplającą się na ściankach wodę która osadzając się na dnie zamarza i zatyka smok.
Awatar użytkownika
chrapek3011
Posty: 4000
Rejestracja: 23 lip 2011, 20:44

RE: Konserwacja T-25 na zimę (zimą nie używany)-Wasze porady

Post autor: chrapek3011 »

Dokładnie tak,jak Jacek pisze...Nie ma nic lepszego,jak uruchomienie od czasu do czasu.U mnie na ten przykład nawet akumulatora nie wyciągam,bo co drugi dzień i tak zimą chodzi...choć gospodarstwa nie mam.

Wicherku---z tą zmianą oleju wiosną to do końca nie jest tak.Lepiej zalać świeży olej już na zimę.A to z tego powodu,że z przepracowanego wytrącają się różne żrące związki powodujące korozję wewnętrznych części silnika.Więc polecam szał wymieniania.
Awatar użytkownika
Wicher
Posty: 2087
Rejestracja: 27 lis 2011, 14:16
Lokalizacja: Garbów, Lubelskie

RE: Konserwacja T-25 na zimę (zimą nie używany)-Wasze porady

Post autor: Wicher »

U nas zazwyczaj wymienia się olej wiosną, bo przez zimowe stanie często pod chmurką to naciągnie wilgoci i innego syfu... Chyba że ciągnik chodzi cały czas, to wtedy zawsze przed orkami się olej wymienia.
Rolnik amator, wiejski mechanizator ;)
C330 '70, Claas Columbus '69, S320 i masa drobnicy ;)
jacek0106
Posty: 685
Rejestracja: 11 lut 2012, 19:38

RE: Konserwacja T-25 na zimę (zimą nie używany)-Wasze porady

Post autor: jacek0106 »

Ja spraktykowałem że silniki z wtryskiem bezpośrednim są czułe na długie stanie, natomiast różnego rodzaju grużliki z komorą wstępną, czy wirową, mogą stać całą zimę i na wiosnę palą jak by je co dopiero zgasił. Stare Bociany nie powinny mieć raczej problemu z długim staniem, natomiast traktorki ze spalaniem w tłoku powinno się raz na miesiąc przepalić.
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 5011
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Konserwacja T-25 na zimę (zimą nie używany)-Wasze porady

Post autor: Bolszewik »

Postaw w garażu wyjmij akumulatory od czasu do czasu wyciągnij odprężnik i obróć kilka razy silnikiem.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
ODPOWIEDZ