
Kosiarka trafiła w moje ręce od sąsiada, który odstawił ją jakieś 20 lat temu. Ma dorobiony napęd od WOM-u i jak na razie jest cała pordzewiała i jedynym ruchomym elementem są koła. Na tych gumach chodziła od początku swej pracy w tym gospodarstwie. Jedno koło jeszcze nawet trzyma powietrze!
Udało mi się po kilku godzinach zabawy opuścić kosisko i odkryć oraz odczytać tabliczkę znamionową:
