
uszelnienie pokrywy rozrządu c-328
uszelnienie pokrywy rozrządu c-328
Witam
mam pytanie do Was , jak uszelnic pokrywe rozrzadu ta z korkiem wlewu oleju ?? Próbowałem wielu sposobów i zawsze gdzies sie uroni kropla oleju z pod pokrywy ...

RE: uszelnienie pokrywy rozrządu c-328
Dobrze jest zrobić uszczelkę z korka. Taką uszczelkę wrzucam do ciepłej wody, aby korek napęczniał. Powierzchnie przylegające do pokrywy dobrze odtłuścić acetonem, albo rozpuszczalnikiem i założyć uszczelkę z korka. Dociąganie śrub nie może być za mocne, bo może dekiel pokrzywić.
Facebook. old URSUS tractor
RE: uszelnienie pokrywy rozrządu c-328
zrobilem uszelke z cienkiej gumy i w dolnym rogu po rozgrzaniu silnika pojawily sie krople oleju , potem z grubego kartonu na silikonie ... to samo . Pokrywa w 28 jest z aluminium i marnej jakosci , im wiecej przykreca sie tym bardziej wygina sie i deformuje heh
A jaka grubość tego korka ma byc żeby trzymalo dobrze ??? i po co do ciepej wody wrzucac ?? czemu ma to służyć ??????

RE: uszelnienie pokrywy rozrządu c-328
Ja zgadne ... do wody zeby napęczniał.*yes*
RE: uszelnienie pokrywy rozrządu c-328
to ze napecznieje to wiem , ale czemu ma to sluzyc ???
jaka grubosc tego korka ???

RE: uszelnienie pokrywy rozrządu c-328
Z gumy odradzam, bo podczas przykręcania guma się poddaje i przy tym krzywi się dekiel. Papierowe uszczelki + silikon też nie zdają rezultatu - sam próbowałem i też przepuszczało.
Korek wystarczy jak będzie miał 3 mm grubości. Ja taki korek kupuję w sklepie z częściami rolniczymi. Mają różne grubości. Jak masz mocno pokrzywiony dekiel, to po prostuj go, aby nie było jakiś większych szczelin. Do ciepłej wody dlatego, bo wtedy korek "puchnie" i robi się elastyczny, a jak wyschnie po przykręceniu to samoczynnie się przylepi do powierzchni styku i nie potrzeba żadnych silikonów. Mało tego jak się delikatnie odkręci pokrywę, to taką uszczelkę można ponownie użyć, bo wystarczy znowu do ciepłej wody wrzucić i z powrotem przykręcić. Tak samo robię z uszczelką pokrywy głowicy do ciepłej wody i szczelne. Bez żadnych silikonów i innych badziewi. Czasami jak widzę ciągniki na allegro i silniki z których z każdej strony wyłazi silikon, to mnie krew zalewa.
Korek wystarczy jak będzie miał 3 mm grubości. Ja taki korek kupuję w sklepie z częściami rolniczymi. Mają różne grubości. Jak masz mocno pokrzywiony dekiel, to po prostuj go, aby nie było jakiś większych szczelin. Do ciepłej wody dlatego, bo wtedy korek "puchnie" i robi się elastyczny, a jak wyschnie po przykręceniu to samoczynnie się przylepi do powierzchni styku i nie potrzeba żadnych silikonów. Mało tego jak się delikatnie odkręci pokrywę, to taką uszczelkę można ponownie użyć, bo wystarczy znowu do ciepłej wody wrzucić i z powrotem przykręcić. Tak samo robię z uszczelką pokrywy głowicy do ciepłej wody i szczelne. Bez żadnych silikonów i innych badziewi. Czasami jak widzę ciągniki na allegro i silniki z których z każdej strony wyłazi silikon, to mnie krew zalewa.
Facebook. old URSUS tractor
RE: uszelnienie pokrywy rozrządu c-328
Dzieki wielkie za fachową porade !
Zrobie tak jak radzisz moze wreszcie nie bedzie mnie wkurzał ten wyciek heh
Pozdrawiam


RE: uszelnienie pokrywy rozrządu c-328
Nie ma sprawy *tup*
Pamiętaj tylko o dobrym odtłuszczeniu powierzchni dekla i osłony rozrządu, aby się dobrze korek przylepił i będzie sucho.
Pamiętaj tylko o dobrym odtłuszczeniu powierzchni dekla i osłony rozrządu, aby się dobrze korek przylepił i będzie sucho.
Facebook. old URSUS tractor
RE: uszelnienie pokrywy rozrządu c-328
@damber; zgodzę się, że niezbyt ładnie wygląda silikon, natomiast przeważnie jest on skuteczny, a oto chodzi w maszynach które pracują:p Nawet pokrzywione elementy można uszczelnić silikonem (pod warunkiem zastosowania dobrego silikonu oraz porządnego odtłuszczenia powierzchni przylegających) i to jest jego największą zaletą.
Co do korka, to ciekawy pomysł, ale zastanawia mnie, czy po jakimś czasie taki korek nie zacznie przeciekać przez porowatą strukturę tego materiału?
Co do korka, to ciekawy pomysł, ale zastanawia mnie, czy po jakimś czasie taki korek nie zacznie przeciekać przez porowatą strukturę tego materiału?
RE: uszelnienie pokrywy rozrządu c-328
svecla napisał/a:
@damber; zgodzę się, że niezbyt ładnie wygląda silikon, natomiast przeważnie jest on skuteczny, a oto chodzi w maszynach które pracują:p Nawet pokrzywione elementy można uszczelnić silikonem (pod warunkiem zastosowania dobrego silikonu oraz porządnego odtłuszczenia powierzchni przylegających) i to jest jego największą zaletą.
Co do korka, to ciekawy pomysł, ale zastanawia mnie, czy po jakimś czasie taki korek nie zacznie przeciekać przez porowatą strukturę tego materiału?
Jeśli silikon spełni swoje zadanie i dobrze uszczelni, to nie mam nic przeciwko temu, ale można zrobić to trochę estetyczniej i to co wyjdzie na zewnątrz obciąć, bo po co ma to zwisać i szpecić maszynę...
U mnie z korkiem się sprawdza. Na pokrywie głowicy nawet przez silikon potrafi wyciekać olej. Jest jeszcze jeden sposób na dobre uszczelnienie, a mianowicie jak nie były jeszcze popularne silikony, to uszczelkę malowało się z obu stron farbą i na mokro się skręcało. Zero przecieków, ale jak przyszło rozebrać, to czasami dekle się łamały, bo tak trzymało! Na silikonie dużo łatwiej uszczelki puszczają.
Facebook. old URSUS tractor
RE: uszelnienie pokrywy rozrządu c-328
No obciąć można, tylko że czasem wtedy się "łamie" struktura i już po uszczelnieniu, ale to też od silikonu zależy.
Uszczelki - te papierowe - powinno się montować na smar, w większości przypadków też dobrze spełniało to swoje zadanie (ba, w zetorku w bloku jest pęknięcie zapchane tylko smarem, i o dziwo woda prawie wcale nie wycieka!). Z farb to najczęściej tzw. "minia" była używana, również w instalacjach hydraulicznych (tych cywilnych, w domu:)), przy połączeniach gwintowych rur smarowano pakuły. uszczelnienie pewne na 1000%, ale rozkręcić się dało tylko przy pomocy palnika
A korek będę musiał wyprubować, skoro się sprawdza, bo niektóre przecieki w wypracowanym sprzęcie to są praktycznie wieczne
Uszczelki - te papierowe - powinno się montować na smar, w większości przypadków też dobrze spełniało to swoje zadanie (ba, w zetorku w bloku jest pęknięcie zapchane tylko smarem, i o dziwo woda prawie wcale nie wycieka!). Z farb to najczęściej tzw. "minia" była używana, również w instalacjach hydraulicznych (tych cywilnych, w domu:)), przy połączeniach gwintowych rur smarowano pakuły. uszczelnienie pewne na 1000%, ale rozkręcić się dało tylko przy pomocy palnika

A korek będę musiał wyprubować, skoro się sprawdza, bo niektóre przecieki w wypracowanym sprzęcie to są praktycznie wieczne
