Witam.
Panewka to coś takiego:
http://tablica.pl/oferta/panewki-panewk ... 25-nom-11-
kompletow-nowe-ID2HICj.html
więc to raczej chyba nie panewka. Jeśli to pierścień z tłoka to najprawdopodobniej z remontu tłoków, który był robiony jakieś 10 lat temu. Nie byłem przy tym remoncie ale z tego co wiem to facet, który to robił zna się na rzeczy ale to człowiek z typu fleja i brudas więc rzeczywiście część tłoka mogła polecieć w dół.
T 25 (bo o nim mowa) nie kopci na czarno. To znaczy kopci ale jak uruchomię go na zimno i dam na małe obroty.
Jednak olej bierze. Jakiś 1 litr na 6 motogodzin. Czy to dużo? Czy powinienem zmienić pierścienie? Sąsiad mówił że to nie dużo i że mogę jeździć (ale to niestety kolejny „specjalista”, który charknie, splunie i powie że „się wyklepie panie szefie”).
Ten sam powyżej sąsiad powiedział że wymiana pierścieni to skomplikowana sprawa i żebym się za to nie brał. Ostatnim łamagą nie jestem bo już zmieniałem uszczelki w siłowniku, czyściłem wszystkie możliwe filtry w T25, sam zdejmuję i nakładam opony i w związku z powyższym: czy będę w stanie sam zmienić pierścienie na tłokach? Na pewno nie teraz bo muszę orać ale może po orce? Czy to aż takie trudne? Wielu ludzi tu na forum pisało że zmieniało nie raz te pierścienie, może i ja dam radę?