ŻRE OLEJ
ŻRE OLEJ
Witam, mój Władek polubił olej ;0. Podjąłem decyzję wymienić tłoki pierścienie. Możecie mi podpowiedzieć czy przy okazji głowice też wymieniać czy nie ma potrzeby. I jak po wymianie należny użytkować maszynę. Chodzi mi głownie o prace polowe. Między innymi orka. Co z tak zwanym docieraniem.
I gdzie warto kupować części, zastanawiam się nad allegro.
I gdzie warto kupować części, zastanawiam się nad allegro.
RE: ŻRE OLEJ
Najpierw zdiagnozuj głowice (zawory, prowadniki).
Założę się o że cylindry też są do wymiany jeśli tłoki i pierścienie szmelc.
Idąc za ciosem sprawdź sobie korbowody i wał ....
Założę się o że cylindry też są do wymiany jeśli tłoki i pierścienie szmelc.
Idąc za ciosem sprawdź sobie korbowody i wał ....
-
- Posty: 257
- Rejestracja: 27 lis 2011, 16:33
RE: ŻRE OLEJ
Ja z allegro bym nie kupował lepiej sprawdzić na własne oczy ..
-
- Posty: 250
- Rejestracja: 24 mar 2013, 12:11
RE: ŻRE OLEJ
Ciekawe jakie masz tłoki 4 czy 5 pierścieniowe, bo 5 pierścieniowe nawet ze sporym przebiegiem mało biorą, ile masz mth, ja wymienałem tłoki i tuleje, jakieś ponad trzy lata temu to prowadnice w glowicach miały luz, ale mimo to nic nie bierze, czyli wniosek że bardziej wpływ na apetyt mają pierścienie tłoki cylinder.Poszukaj części w swojej okolicy, dobra tuleja po uderzeniu dzwięczy jak kryształ,
RE: ŻRE OLEJ
Witam, nie odczuwam utraty mocy tylko denerwuje mnie to, że olej bierze. Słyszałem o prowadnicach, że to może przez nie. Myślicie, że możne najpierw te prowadnice wymienić. Wystarczy prowadnice czy zawory tez.
-
- Posty: 257
- Rejestracja: 27 lis 2011, 16:33
RE: ŻRE OLEJ
Rany,odkręć kolektor wydechowy zobaczysz skąd kida olejem czy z prowadnic zaworowych czy pluje z garków..
RE: ŻRE OLEJ
Painkiller, zainteresował mnie Twój wpis. Mozesz rozwinąć temat? Sam jestem ciekawy.
Pozdrawiam Tomasz
Pozdrawiam Tomasz
Zetor 25A, Ursus C- 385, Dniepr 650, Ładowacz UNHZ 500, Pług PZ1, Piła spalinowa Drużba, Snopowiązałka, Suzuki Intruder VLR 1800, Honda PC800
-
- Posty: 257
- Rejestracja: 27 lis 2011, 16:33
RE: ŻRE OLEJ
Ale co tu rozwijać jaśniej się nie da,powtarzam odkręcasz kolektor wydechowy,sący i widzisz czy zawór jest mokry od góry czy od strony garków..
Nie rozumie jak możesz tak prostego posta nie kumać..
Po za tym jak masz nadmierny luz w prowadnicy to nawet nowy uszczelniacz nie pomoże. W ten sposób łatwo ocenić skąd pluje olejem,tez mam podobny problem tyle tylko,że u mnie nie żre tyle oleju ,ale zaczyna wyciekać między głowicą a kolektorem muszę to dziś sprawdzić,bo zmieniałem głowice 2 lata temu..
Nie rozumie jak możesz tak prostego posta nie kumać..
Po za tym jak masz nadmierny luz w prowadnicy to nawet nowy uszczelniacz nie pomoże. W ten sposób łatwo ocenić skąd pluje olejem,tez mam podobny problem tyle tylko,że u mnie nie żre tyle oleju ,ale zaczyna wyciekać między głowicą a kolektorem muszę to dziś sprawdzić,bo zmieniałem głowice 2 lata temu..
RE: ŻRE OLEJ
A jak wydechowy zawór jest trochę mokry od góry ? To W czym jest przyczyna ?
-
- Posty: 250
- Rejestracja: 24 mar 2013, 12:11
RE: ŻRE OLEJ
Bo wydechowe się szybciej zużywają-wyższa temperatura, ale w kolektorze jest ciśnienie i oleju nie zasysa, u mnie też są duże luzy i oleju wcale nie bierze.
RE: ŻRE OLEJ
Painkiller, nie chce robić OT ale ale bardzo nie spodobał mi się Twoja odpowiedź na moje pytanie. Widać, że kulturalna odpowiedź Ciebie przerasta- bardzo to przykre.
Pozdrawiam Tomasz
Pozdrawiam Tomasz
Zetor 25A, Ursus C- 385, Dniepr 650, Ładowacz UNHZ 500, Pług PZ1, Piła spalinowa Drużba, Snopowiązałka, Suzuki Intruder VLR 1800, Honda PC800
-
- Posty: 257
- Rejestracja: 27 lis 2011, 16:33
RE: ŻRE OLEJ
Przeczytaj jeszcze raz mój post nic obraźliwego nie kulturalnej wypowiedzi nie ma ( teraz mogę ciebie obrazić że nie rozumiesz o czym mowa..
2 razy pisane o tym samym ty nadal nie kumasz..
To tak jak by lekarz tłumaczył piekarzowi jak przeprowadzić operację..
Pawel1807 jeśli jest mokry od góry tzn od strony prowadnicy to pewnie uszczelniacz poszedł, możesz zrobić fotkę.
2 razy pisane o tym samym ty nadal nie kumasz..
To tak jak by lekarz tłumaczył piekarzowi jak przeprowadzić operację..
Pawel1807 jeśli jest mokry od góry tzn od strony prowadnicy to pewnie uszczelniacz poszedł, możesz zrobić fotkę.
RE: ŻRE OLEJ
painkiller jakbym miał wiedzę na ten temat to nawet bym nie wchodził na retro. Myślałem, że ta strona jest właśnie do takich rzeczy.
RE: ŻRE OLEJ
Spokój !
Prowadnica zaworów nie ma uszczelniacza. Przynajmniej stare oryginały.
A dokładniej gładź prowadnicy i zaworu stanowi uszczelnienie. Pewna ilość oleju musi tam być żeby się nie zatarło (spójrzcie na rysunek przekrojowy). Minimalne krople oleju mogą się zatem pojawić.
Być może nowe głowice (te ze świecą żarową mają uszczelniacze).
Wiem że niektórzy montują kapturki chyba od Leylanda na zawory tak by olej ściekający z klawiatury nie lał się po prowadnicy. Czy to dobre rozwiązanie nie wiem. W każdym razie prowadnice zaworów wymienić chyba nie tak łatwo, bo trzeba mieć prasę.
Prowadnica zaworów nie ma uszczelniacza. Przynajmniej stare oryginały.
A dokładniej gładź prowadnicy i zaworu stanowi uszczelnienie. Pewna ilość oleju musi tam być żeby się nie zatarło (spójrzcie na rysunek przekrojowy). Minimalne krople oleju mogą się zatem pojawić.
Być może nowe głowice (te ze świecą żarową mają uszczelniacze).
Wiem że niektórzy montują kapturki chyba od Leylanda na zawory tak by olej ściekający z klawiatury nie lał się po prowadnicy. Czy to dobre rozwiązanie nie wiem. W każdym razie prowadnice zaworów wymienić chyba nie tak łatwo, bo trzeba mieć prasę.
-
- Posty: 257
- Rejestracja: 27 lis 2011, 16:33
RE: ŻRE OLEJ
No to właśnie o tym pisze,jak opisuje dokładniej bolszewik, ale tyle wersji wyszło ze trudno powiedzieć spotkałem się z tym ze miały zakładany cienki oring zgarniający nadmiar oleju, nie wiem jak jest teraz,jak pisałem wyżej 2 lata temu wymieniałem głowice nie zaglądałem czy mają taki patent czy nie..
RE: ŻRE OLEJ
Wymiana prowadnic,to prosta czynność i można ją wykonać samemu(nawet bez użycia prasy) Po wymianie prowadnic należy przefrezować gniazda(znacznie twardsze niż w innych pojazdach z tamtej epoki),a takich frezów przeważnie nie mamy i tu zabawa się kończy.
Oring założony na trzonek zaworu(rozwiązanie stosowane przez wielu producentów przez kilkadziesiąt lat)pełnił rolę odrzutnika oleju,a dokładniej olej spływający po trzonku zaworu był odpychany poza prwadnicę i taką modyfikację można sobie wprowadzić lecz nie było,to rozwiązanie stosowane fabrycznie we Władymircu.
Oring założony na trzonek zaworu(rozwiązanie stosowane przez wielu producentów przez kilkadziesiąt lat)pełnił rolę odrzutnika oleju,a dokładniej olej spływający po trzonku zaworu był odpychany poza prwadnicę i taką modyfikację można sobie wprowadzić lecz nie było,to rozwiązanie stosowane fabrycznie we Władymircu.
RE: ŻRE OLEJ
pop napisał/a:
....
Oring założony na trzonek zaworu(rozwiązanie stosowane przez wielu producentów przez kilkadziesiąt lat)pełnił rolę odrzutnika oleju,a dokładniej olej spływający po trzonku zaworu był odpychany poza prwadnicę i taką modyfikację można sobie wprowadzić lecz nie było,to rozwiązanie stosowane fabrycznie.
Podobno ludzie wytaczają rowek i zakładają oringi, nie widziałem na żywo, temat znany ze słyszenia - więc nie komentuję.
RE: ŻRE OLEJ
Tak właśnie miałem w suprze. Gdy trzonki zaworów latały w prowadnicach,jak Żyd po pustym sklepie, to w prowadnicach wyfrezowałem miejsca na oringi. Były dociskane, specjalnie wytoczonymi podkładkami i dodatkowymi sprężynkami. To pozwoliło na odroczenie wymiany prowadnic i zaworów, ale po wymianie na nowe nie zastosowałem tego patentu.*pissed*
RE: ŻRE OLEJ
Rozwiązanie z oringiem,które opisałem polega na zamontowaniu tego uszczelniacza na trzonku zaworu,a nie w prowadnicy i nawiązywało do postów Painkillera,który podobno gdzieś coś widział,ale dokładnie niewie.Ja osobiście nie namawiam do takiej przeróbki(jeśli,to tak zostało zrozumiane),ponieważ uważam,że właściwe pasowanie zawór-prowadnica jest wystarczająco dobrym rozwiązaniem.Nawiązując do patentów i wydumek,to na oryginalne prowadnice można było bez żadnych przeróbek naciągnąć uszczelniacze od Żuka stosowane w latach80-90-tych.W silnikach Diesla nie występuje zjawisko wysysania oleju w czasie hamowania silnikiem,a przeciek oleju przez prowadnicę jest tylko związany z grawitacją,jeśli ktoś zauważy bardzo duży przeciek w tych okolicach,to oprócz luzów na prowadnicach należy sprawdzić drożność odpływu oleju z klawiatury,znam przypadki gdzie domorośli tunerzy wpychali w otwory odpływowe różne patenty,aby polepszyć smarowanie klawiatury,a efekt był taki,że olej z prowadnic lał się ciurem.