Zero ekonomii .... ropa droga.
Pas płaski niebezpieczny i uciążliwy w eksploatacji. Ustawianie silnika do młockarni (płaski pas) trwało zwykle 1 - 2 godziny. Jak będziesz ustawiał traktor do betoniarki to zjedziesz sprzęgło, jak odwrotnie betoniarkę do traktora rozwalisz kręgosłup.
Do ciągnika jak chcesz to zrób to na wał, a całą maszynę na belki. Wtedy ładujesz zasyp na podwórku czy gdzie tam masz materiały. Potem jedziesz sobie traktorem gdzie pasuje i wywalasz beton. Wtedy od biedy ma to sens.
http://otomoto.pl/inny-K236185.html
http://otomoto.pl/inny-K84628.html
Utnij nogi wywal koło zrób solidną konstrukcję pod spód żeby można to było zapiąć na belki. Umieść tam przekładnię kątową z frezem na WOM. Drugi koniec przekładni połącz z wałem mieszałki na paskach klinowych. Pamiętaj żeby je zabezpieczyć. Po pierwsze dla bezpieczeństwa po drugie aby zapobiec poślizgowi.
U góry krata z "jeżem" do cięcia worków *saycheese*
Spust zrób z łatwo otwieraną zasuwą. Wylew uformuj z blachy w półokrąg o średnicy ok 160 mm. Teraz wystarczy przeciąć wzdłuż standardową rurę kanalizacyjną i masz lekkie poręczne przedłużenie gdy nie możesz dojechać w miejsce spustu betonu.
Kolega kila lat temu stawiał obok mnie dom, miał taką mieszałkę. Najpierw kręcił ją S-320 (którego przywiózł od swojego ojca). Es padł po 2- 3 dniach (woda w oleju). Potem zdobył gdzieś przekładnię od C-330 i przystosował ją do C-360. Szybko okazało się że paliwa idzie masa i lepiej przywieźć agregat. Postawił tak fundamety i na drugi rok rzucił kasę na zrobienie linii elektrycznej po czym przystąpił do dalszej budowy.
PS. Mieszałka poszła na złom, a kolega kupił za te pieniądze spaloną betoniarkę. Potem był remont spalenizny z prostowaniem wieńca żeliwnego .... Ale to zupełnie inna bajka .....