Koledzy!

Rozmowy nie na temat
Awatar użytkownika
oman7
Posty: 787
Rejestracja: 27 lut 2010, 23:01

Koledzy!

Post autor: oman7 »

Mam do Was pytanie?
Jak nie którzy z was wiedzą w grudniu wysiadł mi kocioł C.O.
Zakupiłem teraz kocioł żeliwny zbudowany na bazie Viadrusa i z paleniskiem retortowym.
Moim głównym problemem jest sadza w tym kociołku.
Mimo moich różnych ustawień na sterowniku i prób polepszenia spalania efekty są mizerne.
Zalogowałem się też na forum http://forum.info-ogrzewanie.pl/ ale tam jest raczej atmosfera "wiem jak to zrobić ale nie powiem"
Założyłem też swój wątek na tym forum.
http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/1 ... dczeniami/

Czy ktoś z Was zajmował lub próbował rozgryźć taki problem sadzy?
Awatar użytkownika
drandrzej
Posty: 2016
Rejestracja: 29 paź 2007, 23:28

RE: Koledzy!

Post autor: drandrzej »

mam taki kocioł chyba
w poprzednim wydaniu nazywał się U22c - bez podajnika retortowego
obecnie z podajnikiem jakoś inaczej - ling kombi ?
uzytkowałem bez podajnika kilka lat , z podajnikiem ok 5-6 lat

dzwoń - pogadamy bo pewnie szybciej niz klepać w klawisze

wyślij zdj żeby było wiadomo czy taki sam
sterownik gecko

w skrocie
1) nadmuch na max jaki daje dmuchawa (mam tylko przysłone na wietraku nie ster elektroniczne)

2) podawanie 14s dmucha 67s temp kotła 70

reszte mam sterowaną zaworami 3 drogowymi i pompami na podł , grzejniki i CO - komputerem kromeshroeder - scemat instalacji i sterowania -mój , podobnie jak programowanie kompa

czujnik bimetal bezp wywaliłem, wstawiłem czujnik z kapilarą załączający pompę CO przy przekroczeniu 90C i -odpuszcza gdy temp spadnie do ok 70
Awatar użytkownika
oman7
Posty: 787
Rejestracja: 27 lut 2010, 23:01

RE: Koledzy!

Post autor: oman7 »

Andrzej to na bank wymiennik żeliwny masz taki sam jak ja.
Tylko sterownik masz inny niż ja ale to nic dziwnego to już jest kilka lat różnicy.
Też mam zabudowy zawór 4D starowany siłownikiem elektr.
Nad wszystkimi czujnikami i pompami (a są trzy)czuwa sterownik.
Najbardziej denerwuje mnie ta sadza wymiennik muszę czyścić co trzy dni bo inaczej to sprawność kotła spada i pracuje coraz dłużej.

Jakim węglem palisz?Ja w tej chwili miałem 25Mj.
krakerss
Posty: 203
Rejestracja: 17 sie 2008, 19:21

RE: Koledzy!

Post autor: krakerss »

Jak sobie nie poradzisz zadzwoń do mnie. Podpowiem co i jak ( 7 -22) Tomasz ( gsm 600 602 971)
Awatar użytkownika
oman7
Posty: 787
Rejestracja: 27 lut 2010, 23:01

RE: Koledzy!

Post autor: oman7 »

Zadzwonię gdzieś po południu.
A ty też przerabiałeś ten temat ze sadzą że tak zapytam?
Awatar użytkownika
Wiesiek
Posty: 814
Rejestracja: 01 kwie 2007, 22:14

RE: Koledzy!

Post autor: Wiesiek »

Sadza w piecu to znaczy za dużo węgla, za mało tlenu. Twoja dmuchawa to jest turbina , czy zwykły wentylator? jesli wentylator to jużtam możesz zacząć eksperymentować.
Awatar użytkownika
Wicher
Posty: 2087
Rejestracja: 27 lis 2011, 14:16
Lokalizacja: Garbów, Lubelskie

RE: Koledzy!

Post autor: Wicher »

Ciągu w kominie potrzeba panowie...
Rolnik amator, wiejski mechanizator ;)
C330 '70, Claas Columbus '69, S320 i masa drobnicy ;)
Awatar użytkownika
oman7
Posty: 787
Rejestracja: 27 lut 2010, 23:01

RE: Koledzy!

Post autor: oman7 »

Panowie to by się wydawało takie proste nawalić opału do kotła i po problemie.
Ale jak zacząłem grzebać w temacie ekonomicznego spalania w moim przypadku węgla,oprócz tego dopasowania procesu spalania w kotle to nie jest łatwą rzeczą aby spalić opał ekonomicznie przy okazji nie produkując sadzy.Nie sztuką jest spalić węgiel sztuką jest spalanie ekonomiczne i ekologiczne.
Cały widz polega na tym że trzeba do siebie spasować moc nadmuchu ilość podanego paliwa o raz jak Wicher napisał "Ciągu w kominie potrzeba panowie..."to z ciągiem kominowym też jest tak że słaby ciąg to źle a za mocny ciąg w kominie jeszcze gorzej.
Muszę się jeszcze skontaktować z producentem sterownika bo chyba jest błąd w oprogramowaniu.

Może to ironia ale umiem wydobywać węgiel ale nie za bardzo umiem go spalać.

Andrzej sory że nie dzwoniłem.
Pozdrowionka dla krakerss-a
Awatar użytkownika
Wicher
Posty: 2087
Rejestracja: 27 lis 2011, 14:16
Lokalizacja: Garbów, Lubelskie

RE: Koledzy!

Post autor: Wicher »

Jak robiłem w hydraulice (zdarza mi się czasami, mam znajomego rocznik 1953 i czasem jeżdżę mu pomagać) to wiele razy byłą sytuacja że w nowym piecu nie chciało się palić, a stare camino aż rozsadzało na segmentach od temperatury.

Problem właśnie jest w ciągu, nadmuch pcha bardzo gorące spaliny do komina, tam się ochładzają i opadają w dół nieco "przyduszając" piec.

Przy krótkim kominie z cegły nie ma tego problemu bo spaliny nie zdążą ostygnąć.

Kominy z kwasówki są w tej chwili z tego powodu ocieplane watą tak jak kotły :D

Przy klasycznej instalacji grawitacyjnej z markownikiem ciągu wszystko się reguluje niejako samo, ciąg wspomaga markownik, a piec działą na zasadzie układu chłodzenia termosfonowego.

Jedyną słuszną innowacją jaką uznaję przy klasycznym prostym piecu jest pompka obiegówka, najlepiej wilo i najlepiej sterowana pstryczkiem od światła. Chętnie bym to skumplował z camino i palił tak w domu...

A mój majster aby kręci głową jak jeździmy na roboty, rury z plastiku i położone bez spadków i prąd potrzebny do palenia w piecu, nie tak go w POMie wyuczyli...



P.S. Ciąg w kominie ma być taki aby przed rusztem przy otwartych drzwiczkach płomyk świeczki gięło prawie na 90 stopni, ale nie gasiło go.
Rolnik amator, wiejski mechanizator ;)
C330 '70, Claas Columbus '69, S320 i masa drobnicy ;)
Awatar użytkownika
oman7
Posty: 787
Rejestracja: 27 lut 2010, 23:01

RE: Koledzy!

Post autor: oman7 »

Wicher ja z kominem ani ciągiem nie mam problemu.
Podczas odbioru kotła przez serwisanta mierzył ciąg kominowy powiedział że jest dobry,Wsadził do kanału komina malutki wentylatorek i było OK.
Mój komin ma około 10m wysokości.
Instalacje mam przerobioną na zawór 4-ro drogowy sterowany siłownikiem.
Mam trzy pompki jedna do C.O, druga do CWU a trzecia jest zabudowana na mieszaniu ochrony powrotu zimnej wody do kotła (wymóg producenta kotła).
Instalacja C.O. jest zrobiona prawidłowo i obciążenie kotła jest unormowane.

Dzisiaj jadę do producenta kotła na instruktaż obsługi a nóż widelec dowiem się czegoś nowego.
Awatar użytkownika
drandrzej
Posty: 2016
Rejestracja: 29 paź 2007, 23:28

RE: Koledzy!

Post autor: drandrzej »

kom miałem przy sobie - spokojnie - uznałem że problem już zniknął

moim zdaniem :

powót w kotle żeliwnym może być jaki jest bez wielkiego wnikania

to nie stal g. jakości zeby znikała w oczach

odpuściłbym zawór 4 drogowy założył 3 drogowy na obieg podł , bez zaworu na grzejniki i CWU + sterowanie niezależne od kotła .

co do sadzy - brudny piec ma tylko podczas palenia mokrym drewnem (czyli takim z którego woda kapie - np starym płotem sypiącym się w rekach albo zlodowaciałymi kawałkami solidnie nasiąknietymi )

węglem -nie zdażyło się - ale uważam że tlenu potrzeba max ile wlezie albo wcale - i to mnie interesowało - nie tłumić o ile nie wydmuchiwane są kawałeczki węgla z retorty

w moim piecu jest deflektor żeliwny (ceramika się kruszyła po 2 latach) oraz ceramiczne przysłony zawijajace spaliny u góry na fabrycznie przystosowanej "półce"

w oryginale Viadrus stosuje jeszcze zawirowywacze - nazywają to turbulizatorami ;)

czyli blacha powyginana schodkowo - widziałem na targach - jak zdobędziesz takie to chętnie bym odmałpił , bo odrysowałem ale zagubiłem gdzieś rysunek

wkłada się 4 szt pomiędzy kanały u góry

ale swoją drogą - daj znac -może o czymś nie wiem co teraz wymyślono
Awatar użytkownika
Wiesiek
Posty: 814
Rejestracja: 01 kwie 2007, 22:14

RE: Koledzy!

Post autor: Wiesiek »

Tak jak drAndrzej pisze; brudny piec tylko przy spalaniu mokrego drewna i to na dłuższą metę. Ja też pisałem , że tlenu , tzn powietrza nie żałować. Ale z tym się wiąże kwestia temperatury i sposobu palenia. Bo można spalić 10kg węgla w ciągu godziny, a można tę samą ilość palić przez 8 godzin i wtedy kilkakrotnie więcej ciepła wejdzie do domu niż do komina i atmosfery.
. Nie jest to moje stwierdzenie, ale zasada jest jedna: w piecu ma się palić "wesoło" :D:D:D.
. Jeśli zapakujesz wiadro lub więcej węgla do pieca, rozpalisz całą jego zawartość do uzyskania żądanej temperatury na piecu ....i zamkniesz piec bo już nie chcesz większej temperatury na kaloryferze, to bądż pewien że sadzy będziesz miał więcej niż węgla. Tak samo jeśli dorzucisz kilka łopat na rozżarzony żar zamkniesz piec i pójdziesz spokojnie mieszkać w ciepełku, bo myślisz że już wszystko Ok.:(:(:(:( Nic błędnego. Sadza jest niczym innym niż węglem, który powstał w wyniku złego spalenia i uniósł się do komina i tam osadził.
. Moja rada jest taka: niewielkie ilości węgla należy palić z otwartym pełnym dopływem powietrza i systematycznie go uzupełniać utrzymując żądaną temperaturę obiegu, niż jednorazowo wrzucić cały wkład, rozpalić go a następnie tłumić zamykając dostęp powietrza.
Awatar użytkownika
oman7
Posty: 787
Rejestracja: 27 lut 2010, 23:01

RE: Koledzy!

Post autor: oman7 »

Problem rozwiązany po części tylko.
Nie otwierała się klapka w wentylatorze mimo że nadmuch szedł na 100% mocy to i tak dostawał mało powietrza.
Chyba będzie po problemie.
Zobaczymy?
klaudiusz
Posty: 183
Rejestracja: 28 mar 2010, 21:27

RE: Koledzy!

Post autor: klaudiusz »

witaj - oman 7
piszesz o pompkach i mam wrażenie że tu czai się błąd , przy 4-ro drogowym nie trzeba pompki do mieszania wody w piecu,- od tego jest zawór mieszający
(4-ro drogowy)
ostatnio takie połączenie widziałem.
pompa CO
pompa CWU
pompa Cyrkulacyjna ciepłej wody do mycia
ew.pompa dodatkowa ogrzewanie podłogowe
i nic więcej.
Awatar użytkownika
oman7
Posty: 787
Rejestracja: 27 lut 2010, 23:01

RE: Koledzy!

Post autor: oman7 »

klaudiusz napisał/a:
witaj - oman 7
piszesz o pompkach i mam wrażenie że tu czai się błąd , przy 4-ro drogowym nie trzeba pompki do mieszania wody w piecu,- od tego jest zawór mieszający
(4-ro drogowy)
ostatnio takie połączenie widziałem.
pompa CO
pompa CWU
pompa Cyrkulacyjna ciepłej wody do mycia
ew.pompa dodatkowa ogrzewanie podłogowe
i nic więcej.
Przerabiałem swoją instalację na podstawie tego schematu i producent kotła też zalecił ten schemat.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fe2 ... cd063.html
Czy jest w tej instalacji jakiś błąd:?
krakerss
Posty: 203
Rejestracja: 17 sie 2008, 19:21

RE: Koledzy!

Post autor: krakerss »

Tomku instalacja jest poprawna tak to powinno być zrobione przy małych odcinkach spadkach i średnicach można by wykluczyć pompę CWU. Sposób podłączenia instalacji nie ma nic do rzeczy jeśli chodzi o spalanie. Sam kocioł również. Problem leży tylko po stronie paliwa i ustawień palnika który jak wiesz nie koniecznie jest do miału. Do spalania miału wyłącznie skala przemysłowa na dobrą sprawę kotły wrzutkowe, na domową skale palnik z leżącą retortą typu U popularne koryto, Cudów nie ma pewnych rzeczy się nie przeskoczy. Mam w kotłowni teraz taki eko którego nie potrafię poprawnie spalić. Tak gatunek. Tak jak rozmawialiśmy temat rzeka. Pamiętaj na przyszły sezon będziesz ciut "mądrzejszy"

Pozdrowienia
PS: Cierpliwości
klaudiusz
Posty: 183
Rejestracja: 28 mar 2010, 21:27

RE: Koledzy!

Post autor: klaudiusz »

Witaj
Czy jest w tej instalacji błąd ?

Ciekawa sprawa w moim schemacie nie ma pompy numer 7
tylko jakby było ogrzewanie podłogowe to wtedy dodatkowa pompa ale nie tak wpięta jak twoja-- ta pompa nr 7 jest nie potrzebna
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/53e ... f163e.html



zdjęcie schematu źle dane nie otworzy się. sory
Awatar użytkownika
oman7
Posty: 787
Rejestracja: 27 lut 2010, 23:01

RE: Koledzy!

Post autor: oman7 »

Chcę zakończyć ten temat bo nabrałem wiedzy teoretycznej i praktycznej.
Przyczyną tworzenia się sadzy w moim kotle jest ruszt wodny który powoduje schłodzenie spalin i nagłe przerwanie procesu spalania.
Jest to w moim mniemaniu 60% problemu który można pokonać ale to zostawię sobie na przyszły sezon grzewczy.
Drugie 40% problemu sadzy jest to nieodpowiedni sterownik a raczej jego oprogramowanie nie dający mi możliwości dopalenia pozostawionego paliwa na retorcie.
W tym momencie prowadzę rozmowy z firmą TECH aby dopasować sterownik do mojego kotła który wyeliminuje te 40% sadzy.
Powiem dla przestrogi jeżeli ktoś nosi się z zamiarem kupna kotła automatycznego to niech to będzie kocioł bez rusztu wodnego. (chodzi mi o kotły automatyczne typu podajnik ślimakowy lub tłokowy).
Awatar użytkownika
Maciej_76
Posty: 158
Rejestracja: 29 lip 2013, 21:23

RE: Koledzy!

Post autor: Maciej_76 »

Panowie jeżeli chcecie zobaczyć jak to wszystko działa i jest ekonomiczne i nie zostawia sadzy w kominie a koszt ogrzania domu 275 m2 wynosi 1500 zapraszam na kielicha
klaudiusz
Posty: 183
Rejestracja: 28 mar 2010, 21:27

RE: Koledzy!

Post autor: klaudiusz »

ODPOWIEDZ