T25 i wolne obroty

Wszystko o ciągnikach z ZSRR
Belarus
Posty: 28
Rejestracja: 08 sty 2014, 19:52

T25 i wolne obroty

Post autor: Belarus »

Witam,
Od całkiem niedawna jestem w posiadaniu Wladymirca. Z racji tego że to mój pierwszy Władek, mam pewien problem - być może całkiem śmieszny dla bardziej doświadczonych. Niemniej jednak ja nie wiem. Mianowicie chodzi mi o wolne obroty. Właściwie w moim egzemplarzu jest ich brak - jak się trzyma nogę na gazie, albo ręczny ręką to jakoś chodzi. Ale po odpuszczeniu gazu zaraz gaśnie. Odpiąłem całkiem cięgno (ten drut) od dźwigni przy pompie i dalej to samo - jak się ręką trzyma to jakoś chodzi ale jak tylko puszcze momentalnie gaśnie, a wydaje mi się że powinien sam na wolnych obrotach sobie pykać. Poza tym odpala od razu, dość żwawo wkręca się na obroty przy okazji puszczając czarnego dymka. Olej w pompie wymieniłem na świeży - to co tam było to taka ruda mieszanina oleju i ON. Ręcznego gazu też nie za bardzo mam jak ustawić, bo jak ustawie to po chwili pod wpływem drgań dźwignia się przesuwa do tyłu i znów gaśnie... Jak to jest z tymi wolnymi obrotami? Da się to jakoś ustawić?
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4857
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: T25 i wolne obroty

Post autor: Bolszewik »

Wolne obroty to tak koło 600 rpm.

Czyszczenie układu paliwowego i filtra powietrza, regulacja pompy i wtrysków....

Co do ręcznego gazu to rzeczywiście jest problem, ja wbiłem miedzy dźwignię gazu, a podkładkę szczapki drewna. Prymitywne, ale działa, oczywiście co jakiś czas trzeba wetknąć nową drzazgę *flower*
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
Belarus
Posty: 28
Rejestracja: 08 sty 2014, 19:52

RE: T25 i wolne obroty

Post autor: Belarus »

Dzięki Bolszewik za błyskawiczną odpowiedź...
Czyli jak to z tymi wolnymi - po zdjęciu druta z cięgna pompy powinien sam chodzić na wolnych? Czy to tylko się ustawia na ręcznym?
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4857
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: T25 i wolne obroty

Post autor: Bolszewik »

Nie próbowałem nigdy zdejmować w czasie pracy silnika.

Wolne obroty ustawiam ręcznym, a gazu dodaję nogą, chyba że jadę długo to sobie ręczy podstawię i kiwam prawą stopą dla relaksu *flower*
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
Belarus
Posty: 28
Rejestracja: 08 sty 2014, 19:52

RE: T25 i wolne obroty

Post autor: Belarus »

Tak pytam, bo mam jeszcze esa 15 tj. 1hc102 no i przy nim żeby go zgasić to trzeba ręką przytrzymać dźwignie gazu. Tak to sobie pyka na wolnych sam.
Więc myślałem że przez analogie we Władku jest tak samo.

Jaki jest więc sens podawania wartości wolnych obrotów jak je się ustawia za każdym razem gazem ręcznym..? A nie są ustalone fabrycznie jakoś..
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4857
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: T25 i wolne obroty

Post autor: Bolszewik »

Pomyliłem się, minimalna stabilna wartość obrotów na biegu jałowym to 800 rpm.

Sens jest taki że zostawiając silnik na biegu jałowym nie powodować jego nadmiernego zużycia, a jednocześnie nie marnować paliwa.

Gaz ręczny jest od gaszenia / zapalania, ustawiania obrotów pracy i pozostawienia maszyny właśnie na biegu jałowym.

Nie chodzi tu przecież by patrzeć na licznik obrotów jak w mikroskop i dokładnie ustawiać. To wartość orientacyjna. Ja zawsze ustawiając bieg jałowy robię to na słuch, tylko czasami zerkam na obrotomierz. Myślę że większość użytkowników tak postępuje.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
Awatar użytkownika
KECZO
Posty: 271
Rejestracja: 11 lip 2008, 9:21

RE: T25 i wolne obroty

Post autor: KECZO »

Na pewno silnik powinien pracować po ściągnięciu cięgna z dźwigni gazu. Najpierw napraw sobie dźwignię gazu ręcznego, jest jeszcze jedna śrubka na pompie od ustawiania momentu gaszenia silnika ale jak nie masz sprawnego ręcznego gazu nie ma sensu jej ruszać.
Belarus
Posty: 28
Rejestracja: 08 sty 2014, 19:52

RE: T25 i wolne obroty

Post autor: Belarus »

Pomalutku skręcam Władka..:-)
Dokręciłem gaz ręczny, teraz można ustawić wolne. Jak ustawie ok 1000 to nawet ładnie chodzi. Poniżej - im bardziej wolno - pojawia się tym większe falowanie.

Po zdjęciu cięgna nie chodzi sam.

A tą lewą śrubką kręciłem już - jak się ją za bardzo wkręci to za szybko odcina paliwo i na małych obrotach gaśnie.

Mam nadzieję że po wymianie oleju w pompie praca regulatora poprawi się nieco..:-)
rafal18
Posty: 18
Rejestracja: 27 gru 2012, 19:55

RE: T25 i wolne obroty

Post autor: rafal18 »

Belarus napisał/a:
Witam,
Od całkiem niedawna jestem w posiadaniu Wladymirca. Z racji tego że to mój pierwszy Władek, mam pewien problem - być może całkiem śmieszny dla bardziej doświadczonych. Niemniej jednak ja nie wiem. Mianowicie chodzi mi o wolne obroty. Właściwie w moim egzemplarzu jest ich brak - jak się trzyma nogę na gazie, albo ręczny ręką to jakoś chodzi. Ale po odpuszczeniu gazu zaraz gaśnie. Odpiąłem całkiem cięgno (ten drut) od dźwigni przy pompie i dalej to samo - jak się ręką trzyma to jakoś chodzi ale jak tylko puszcze momentalnie gaśnie, a wydaje mi się że powinien sam na wolnych obrotach sobie pykać. Poza tym odpala od razu, dość żwawo wkręca się na obroty przy okazji puszczając czarnego dymka. Olej w pompie wymieniłem na świeży - to co tam było to taka ruda mieszanina oleju i ON. Ręcznego gazu też nie za bardzo mam jak ustawić, bo jak ustawie to po chwili pod wpływem drgań dźwignia się przesuwa do tyłu i znów gaśnie... Jak to jest z tymi wolnymi obrotami? Da się to jakoś ustawić?
jak się cięgno odepnie to pompa nie podaje paliwa dlatego gaśnie.Wolne obroty reguluje się na dźwigni ręcznej ,a żeby ona nie osuwała się to musi być dobrze przykręcona śruba dociskowa.Ja sobie dorobiłem za tą dźwignią regulacji obrotów taką zapadkę że jak popchnę dźwignię do przodu to zasuwka przeskakuje blokując cofanie się dźwigni regulacji obrotów i w ten oto sposób mam zawsze takie same wolne obroty.Do wyłączenia ciągnika zapadkę pociągam do góry i wtedy jest możliwość cofnięcia dźwigni regulacji obrotów do siebie.
korbus1994
Posty: 48
Rejestracja: 14 cze 2010, 18:26

RE: T25 i wolne obroty

Post autor: korbus1994 »

to może być dobry patent z tą zapadką zrób jakieś zdj i dodaj może zrobił bym takie coś u siebie
Belarus
Posty: 28
Rejestracja: 08 sty 2014, 19:52

RE: T25 i wolne obroty

Post autor: Belarus »

Po dokręceniu dźwigni gazu ręcznego chodzi ona tak ciężko że można ustawić wolne obroty. Dziś wymieniłem to sitko w odstojniku paliwa, filtry paliwa, uszczelki i wygląda na to że troszkę się poprawiło chodzenie..:)

Tak z innej beczki - nie wiem czy zakładać inny temat czy mogę tu - ma ktoś jakiś fajny patent na łańcuchy boczne podnośnika? Bo te okrągłe blachy przykręcane do obudowy zwolnicy jakoś nie przemawiają do mnie..*hmm*
Shred
Posty: 45
Rejestracja: 09 sie 2013, 8:17

RE: T25 i wolne obroty

Post autor: Shred »

Ja do tych jabłek, co się na nich belki podnośnika trzymają dospawałem śruby, założyłem łańcuchy i jest git. Tobie polecam zrobić to samo
Painkiller
Posty: 257
Rejestracja: 27 lis 2011, 16:33

RE: T25 i wolne obroty

Post autor: Painkiller »

Wrzuć fotkę shred
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4857
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: T25 i wolne obroty

Post autor: Bolszewik »

Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
Shred
Posty: 45
Rejestracja: 09 sie 2013, 8:17

RE: T25 i wolne obroty

Post autor: Shred »

To wygląda tak samo jak na zdjęciu Bolszewika, więc raczej nie ma sensu ;)
Belarus
Posty: 28
Rejestracja: 08 sty 2014, 19:52

RE: T25 i wolne obroty

Post autor: Belarus »

Dzięki wielkie za odpowiedzi:-)

Bolszewik Twoje rozwiązanie widać że ma sens - to się raczej nie powinno uginać. Będę robił podobnie. Tylko kilka pytań mam:

- to jest taka długa śruba bodajże 22 mm i nakrętki..?
- od prawej strony to jest tak - nakrętka, uchwyt zaczepu, jabłko belki, większa nakrętka (jako podkładka), nakrętka, większa nakrętka (mocowanie wzmocnienia), nakrętka, końcowa większa nakrętka (mocowanie łańcucha) - tak to wygląda?
- te odciągi do bloku skrzyni są niezbędne? Całość wygląda bardzo solidnie, jednak czy bez nich nie jest wystarczająco mocno mocowane?
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4857
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: T25 i wolne obroty

Post autor: Bolszewik »

1. Nie dotoczyłem z wałka, od środka (po stronie WOM) jest drobnozwojowy gwint i nakrętka od koła Jelcza. Po zewnętrznej to nakrętki kolejowe nie pamiętam jaki to był gwint.
2. Nakrętka jelcz - uchwyt zaczepu - jabłko - dystans - nakrętka kolejowa ruska (LHS) - nakrętka kolejowa polska (trochę obcięta) - nakrętka kolejowa ruska (LHS), nakrętka kolejowa polska (1/2) - nakrętka kolejowa polska (cała)
3. Tak są niezbędne chyba że masz jakąś super tytanową śrubę.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
korbus1994
Posty: 48
Rejestracja: 14 cze 2010, 18:26

RE: T25 i wolne obroty

Post autor: korbus1994 »

Ja u siebie mam podobnie tylko zamiast takiej długiej śruby bam rurę grubościenną przyspawaną do śruby co trzyma jabłko a reszta podobnie
Belarus
Posty: 28
Rejestracja: 08 sty 2014, 19:52

RE: T25 i wolne obroty

Post autor: Belarus »

No więc ja podobnie zrobiłem jednak trochę inaczej...:-)

Kupiłem dwie śruby 24mm 26 cm długie twardość 10.9, zamiast nakrętek (dystansów) dałem rurę do której przyspawałem uszy do łańcuchów bocznych. Zostało jeszcze dorobić wzmocnienie do otworów blachy - tam gdzie Bolszewik ma te krótkie wzmocnienia. Tych długich wzmocnień do obudowy sprzęgła robił nie będę. Wg. mnie są już zbyteczne.

Jak skończę może dam fotki..:-)
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4857
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: T25 i wolne obroty

Post autor: Bolszewik »

Do obudowy sprzęgła nie są zbyteczne, one są do spychacza *flower*
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
ODPOWIEDZ