Donos
Donos
Koledzy mam takie pytanie,może ktoś z was zna się na ustawach.Miałem w pracy(jestem cieśla) nalot Państwowej inspekcji pracy,a chodziło dokładniej o brak badań wysokościowych a inspektor wprost powiedział że oni nie jadą tak sobie po budowach.I czy jest możliwość sie dowiedzieć kto doniusł,bo słyszałem że PIp ma prawo oficjalnie udzielić informacji po otrzymaniu zapytania.
RE: Donos
Najczęściej donoszą własni pracownicy. Zastanów się, który z nich to menda i wywal na zbity pysk z roboty. Trafność, że to ten kapuś porzeważnie wynosi 99 %. Te bałwany nawet nie zdają sobie sprawy kablując, że strzelają sobie w stopę. Jeszcze jak Ci się będzie chciało, to w cztery oczy możesz mu powiedzieć, że dostałeś cynk od inspekcji, że to właśnie on i zobaczysz reakcję.
RE: Donos
Marku, albo konkurencja... Każdy rzemieślnik musi liczyć się z tym że ktoś na niego doniesie z zawiści/aby wejść na jego miejsce. Ludzie nie są aż tacy żeby donosić "ot tak" zazwyczaj donoszą żeby wygryźć dla siebie miejsce w rynku, bo jak ktoś ma ciągłe kontrole, latanie po sądach, to się do nowej roboty nie weźmie.
Pracownika bym o to nie posądzał, bo wystawia on i siebie "na odstrzał"
Czasem donoszą klienci, jak widzą jak robisz lub coś jest nie tak z robotą.
Na szczęście na mnie nigdy nie donieśli ale mój majster mówił żebym uważał. Robiłem w wod-kanie.
Pracownika bym o to nie posądzał, bo wystawia on i siebie "na odstrzał"
Czasem donoszą klienci, jak widzą jak robisz lub coś jest nie tak z robotą.
Na szczęście na mnie nigdy nie donieśli ale mój majster mówił żebym uważał. Robiłem w wod-kanie.
Rolnik amator, wiejski mechanizator ;)
C330 '70, Claas Columbus '69, S320 i masa drobnicy ;)
C330 '70, Claas Columbus '69, S320 i masa drobnicy ;)
RE: Donos
Badania wysokościowe powinni mieć wszyscy którzy pracują 1m nad powierzchnią gruntu czy podłogi.Natomiast od wysokości zależy jaki to ma być rodzaj badań. Jak pracowałem w akademiku to wszyscy ciecie i sprzątaczki musieli mieć badania.Na moje wesołe zapytanie kierowniczka odpowiedziała ,, a jak będzie Pan wieszał firanki"?. No właśnie.
Co do PIP to mam się do nich zwrócić ale nie jestem ,,kablem" to chcę przed tym porozmawiać z moim byłym pracodawcą, żeby nie stawiać go pod ścianą tylko dać Mu szansę na polubowne załatwienie sprawy. Chodzi o zwolnienie lekarskie. On zapłacił mi swoją działkę czyli za pierwsze 14 dni zwolnienia. Ale z jakiegoś powody , pomimo moich monitów nie przesłał dokumentów do ZUS, żeby ten zapłacił mi za pozostałe kilkanaście dni choroby.W ZUS powiedziano mi właśnie , że muszę sprawę zgłosić do Inspekcji Pracy. I stąd moja prognozowana rozmowa z byłym pracodawcą.Podejrzewam że nie płaci składek na ZUS a to też moja kasa bo mi składki potrącał.
W sumie żadnej krzywdy jako pracodawca mi nie zrobił był wypłacalny itd. więc i ja nie zamierzam pod nim ryć .W rozmowie telefonicznej w środę stwierdził że już dokumenty złożył.Poczekam jeszcze trochę, bo u pracodawcy o chorobowe można upominać się do 6 miesięcy , ale w ZUS-ie bezterminowo.Na zwolnieniu byłem cały marzec.
Jak Go powiadomię że zgłaszam sprawę do PIP zresztą na polecenie ZUS (i Kodeksu Pracy) a On nic nie zmieni to nie może mieć do mnie pretensji.
A w temacie jak nie masz ,,wtyczki" to NIKT Ci nie powie kto złożył zawiadomienie. Dziwię Ci się że nie żądałeś od pracowników badań wysokościowych, bo to w Twoim interesie a na budowie zawsze żądali ode mnie podstawowych wysokościowych.Jako cieśla robisz pewnie dachy a to całkowite ,,samobójstwo" .W razie wypadku prokurator murowany.
Co do PIP to mam się do nich zwrócić ale nie jestem ,,kablem" to chcę przed tym porozmawiać z moim byłym pracodawcą, żeby nie stawiać go pod ścianą tylko dać Mu szansę na polubowne załatwienie sprawy. Chodzi o zwolnienie lekarskie. On zapłacił mi swoją działkę czyli za pierwsze 14 dni zwolnienia. Ale z jakiegoś powody , pomimo moich monitów nie przesłał dokumentów do ZUS, żeby ten zapłacił mi za pozostałe kilkanaście dni choroby.W ZUS powiedziano mi właśnie , że muszę sprawę zgłosić do Inspekcji Pracy. I stąd moja prognozowana rozmowa z byłym pracodawcą.Podejrzewam że nie płaci składek na ZUS a to też moja kasa bo mi składki potrącał.
W sumie żadnej krzywdy jako pracodawca mi nie zrobił był wypłacalny itd. więc i ja nie zamierzam pod nim ryć .W rozmowie telefonicznej w środę stwierdził że już dokumenty złożył.Poczekam jeszcze trochę, bo u pracodawcy o chorobowe można upominać się do 6 miesięcy , ale w ZUS-ie bezterminowo.Na zwolnieniu byłem cały marzec.
Jak Go powiadomię że zgłaszam sprawę do PIP zresztą na polecenie ZUS (i Kodeksu Pracy) a On nic nie zmieni to nie może mieć do mnie pretensji.
A w temacie jak nie masz ,,wtyczki" to NIKT Ci nie powie kto złożył zawiadomienie. Dziwię Ci się że nie żądałeś od pracowników badań wysokościowych, bo to w Twoim interesie a na budowie zawsze żądali ode mnie podstawowych wysokościowych.Jako cieśla robisz pewnie dachy a to całkowite ,,samobójstwo" .W razie wypadku prokurator murowany.
RE: Donos
Pracownik odpada,bo pracuje z kolegą(mamy własne działalności)i nie zatrudniamy nikogo,tylko do stawiania konstrukcji mamy bardzo zaufanych gości.A ten nalot to na 100% był donośi tak jak pisałem inspektor pierwsze pytanie to badania wysokosciowe ja mam alpinistyczne a kolega zwykłe,więc go troszke przytkało i zaczą szukac,gdzie kaski,szelki itd.Dzięki za wszelkie posty i pozdrawiam.