Sprzęgła
RE: Sprzęgła
Cześć,
Sprzęgło dwustopniowe bije jednostopniowe na głowę bo mechanizmy agregowanej maszyny pracują niezależnie od ruchu ciągnika co czyni pracę dużo prostszą i przyjemniejszą. Prosty przykład zapchania się kopaczki elewatorowej:
Sprzęgło dwustopniowe - wyciskam pedał ciągnik staje taśmy przerzucają materiał puszczam sprzęgło jadę dalej
Sprzęgło jednostopniowe wyciskam sprzęgło wrzucam luz puszczam sprzęgło taśmy przerzucają materiał wyciskam sprzęgło wrzucam bieg puszczam sprzęgło i jadę dalej.
Na dobrą sprawę utrudnia to pracę z każdymi maszynami.
Takich przykładów jest dużo więcej, jeśli myślimy ciągnikiem pracować dużo z kopaczką, prasą, kosiarką to koniecznie szukajmy ciągnika ze sprzęgłem dwustopniowym. w takiej przydomowej gospodarce to nie gra to za dużej roli, jak ktoś godzinę w roku ziemniaki kopie to poradzi sobie i z jednym stopniem.
Sprzęgło dwustopniowe bije jednostopniowe na głowę bo mechanizmy agregowanej maszyny pracują niezależnie od ruchu ciągnika co czyni pracę dużo prostszą i przyjemniejszą. Prosty przykład zapchania się kopaczki elewatorowej:
Sprzęgło dwustopniowe - wyciskam pedał ciągnik staje taśmy przerzucają materiał puszczam sprzęgło jadę dalej
Sprzęgło jednostopniowe wyciskam sprzęgło wrzucam luz puszczam sprzęgło taśmy przerzucają materiał wyciskam sprzęgło wrzucam bieg puszczam sprzęgło i jadę dalej.
Na dobrą sprawę utrudnia to pracę z każdymi maszynami.
Takich przykładów jest dużo więcej, jeśli myślimy ciągnikiem pracować dużo z kopaczką, prasą, kosiarką to koniecznie szukajmy ciągnika ze sprzęgłem dwustopniowym. w takiej przydomowej gospodarce to nie gra to za dużej roli, jak ktoś godzinę w roku ziemniaki kopie to poradzi sobie i z jednym stopniem.
Rolnik amator, wiejski mechanizator ;)
C330 '70, Claas Columbus '69, S320 i masa drobnicy ;)
C330 '70, Claas Columbus '69, S320 i masa drobnicy ;)
RE: Sprzęgła
Jeszcze zaletą sprzęgła dwu stopniowego jest to, że mamy dwie opcje wrazie czego. Przykład z życia i sianokosów 2013. Podczas pierwszego rozpędzania prasy oberwało mi nity łączące tarczę drugiego stopnia z wieloklinem. By skończyć a raczej zacząć prasowanie poradziliśmy sobie w taki sposób, że pokopkowaliśmy siano, podjeżdżałem z prasą pod kopkę, wajchę od wałka przełączałem na stopnień napędzania kół przyczepy, wajchę reduktora wybijałem na luz. po czym wbijałem drugi bieg i dwie osoby wrzucały do prasy siano z kopki. Prasa pracowała zależnie od skrzyni przez tarczę pierwszego stopnia.

