
Jako ciekawostka - mam do dziś w Boćku, kierownicę z tego Supra, którym tato jechał do Warszawy. Teraz bezsprzecznie trafi ona do Supra

Ale wracając do konkretnego egzemplarza. Jak Przemo zamierzał kupować Zetora 4011, to Emi stwierdziła, że tylko czekać kiedy my kupimy Supra. No i tak dla jaj podesłałem Przemowi pierwszy lepszy link do ogłoszenia, żeby zobaczył, że coś jest nie tak daleko itd

W efekcie w sobotę pojechaliśmy z zamiarem obejrzenia i próby uruchomienia. Nie udało się, ale po owocnych negocjacjach kupiliśmy go. Aktualnie problem jest z pompą wtryskową i całym układem zasilania, bo kiedyś nalano do niego paliwa, które jest dla nas zagadką... w zbiorniku jest coś czerwonawego o konsystencji miodu. Nie udało się go przez to odpowietrzyć.
Druga sprawa, że rozrusznik nie chciał obrócić wałem. Prawdopodobnie złapał na tłokach.
Poszukuję do niego parę części, szczegóły tutaj:
https://forum.retrotraktor.pl/viewthread ... ad_id=9162
Generalnie pomysłowość ludzka nie zna granic i dlatego tylną piastę muszę wymienić. Plan jest taki, że jak silnik przejdzie przegląd drobny, zmianę oleju, czyszczenie filtrów, pompa do regeneracji, rozrusznik tak samo - i zapali i będzie chodził. To traktor zostaje na razie w takiej formie, jedynie spróbuję go zarejestrować

No i chłodnicę trzeba kleić bo woda nie była spuszczona do końca i rozsadziło dno.














