URSUS C 360
- Pronar 82A
- Posty: 305
- Rejestracja: 20 mar 2008, 22:51
- Lokalizacja: Opole
Re: URSUS C 360
Patent taki jak w większości skrzyń w sam. i ciąg. bo gdyby tego nie było to jest możliwość włączenia się w czasie jazdy po nierównościach lub gwałtownej zmiany prędkości dwóch biegów naraz a w rezultacie zniszczenia skrzyni. A co do zatrzasków to normalnie powinny być wkręcone do oporu i przeważnie są , problem może być w jakości wodzików zamontowanych w Twojej 60 tce lub ich nadmiernego zużycia,dopasuj głębokość podkładkami i powinno być dobrze. Nie zostawiaj ich niedokręconych bo wyrabiają się gwinty w pokrywie.Pozdrawiam
Re: URSUS C 360
Tak też uczyniłem.
Natomiast ciekawą uwagę zrobiłeś zwalając winę na wyrobienie się wodzików. Na chłopski rozum gdyby coś było wyrobione, to miałoby więcej luzów, a więc łatwiej byłoby wbijać biegi mimo oporów na zatrzaskach, Tymczasem jest wręcz przeciwnie...
Porzucając materię zatrzasków: ponieważ cały ciągnik był pokryty warstwą jakby ilastego pyłu jasnej barwy, postanowiłem zajrzeć do filtra powietrza i miałem wątpliwą przyjemność wygarnąć całą przygarść tego zbrylonego syfu. Wolę nie myśleć ile tego przez lata przeszło przez silnik, natomiast zastanawiam się, czy w jakis sposób można by "usprawnić" filtrowanie ? Z tego, co doczytałem, były 2 rodzaje filtrów - ktoś z WSK (Wielce Szanownego Koleżeństwa) ma jakąś wiedze na ten temat ?
Natomiast ciekawą uwagę zrobiłeś zwalając winę na wyrobienie się wodzików. Na chłopski rozum gdyby coś było wyrobione, to miałoby więcej luzów, a więc łatwiej byłoby wbijać biegi mimo oporów na zatrzaskach, Tymczasem jest wręcz przeciwnie...
Porzucając materię zatrzasków: ponieważ cały ciągnik był pokryty warstwą jakby ilastego pyłu jasnej barwy, postanowiłem zajrzeć do filtra powietrza i miałem wątpliwą przyjemność wygarnąć całą przygarść tego zbrylonego syfu. Wolę nie myśleć ile tego przez lata przeszło przez silnik, natomiast zastanawiam się, czy w jakis sposób można by "usprawnić" filtrowanie ? Z tego, co doczytałem, były 2 rodzaje filtrów - ktoś z WSK (Wielce Szanownego Koleżeństwa) ma jakąś wiedze na ten temat ?
Re: URSUS C 360
A co ty chcesz tam zmieniać.Filtr powietrza jest dobry,podejrzewam że tym ciągnikiem nie będziesz robił dużo więc gdzie tu jest sens? Aby był olej na dnie tego filtra powietrza a silnik będzie chodził on jest strasznie idioto odporny.Nie długo będe robił film z wymiany oleju w silniku i osprzęcie silnika gdzie się zmienia w pompie wtryskowej i w filtrze powietrza.
Re: URSUS C 360
Chciałbym mieć tego pewność - biorąc pod uwagę dużą ilość syfu, jaki się w nim znalazł. Dlatego pytam.Adi96 pisze:A co ty chcesz tam zmieniać.Filtr powietrza jest dobry
Poza tym weź, proszę, pod uwagę, że właścicielem 360-ki jestem praktycznie od zaledwie kilku dni i dopiero go poznaję - tak samo jak 10 lat temu poznawałem zetorka. Więc bardzo proszę o odrobinę wyrozumiałości.
No to będę wdzięczny za link, jak już film powstanie.Adi96 pisze:Aby był olej na dnie tego filtra powietrza a silnik będzie chodził on jest strasznie idioto odporny.Nie długo będe robił film z wymiany oleju w silniku i osprzęcie silnika gdzie się zmienia w pompie wtryskowej i w filtrze powietrza.
Pytanie, ile to jest "dużo"... A inna sprawa, że czy dużo, czy niedużo, sprzęt powinien być zadbany przynajmniej w podstawowym zakresie, nieprawdaż ?Adi96 pisze:podejrzewam że tym ciągnikiem nie będziesz robił dużo więc
Poprzedni właściciel też nie robił dużo, a ciągnik jednak trzeba teraz "odgruzowywać"...
Re: URSUS C 360
Panowie, tak sobie doprowadzam powoli ciągnik do stanu pożądanego i objawił mi się jeszcze jeden problem, co do którego prosiłbym o poradę. Otóż chodzi mi o dźwignię włączającą napęd wałka i podnośnik. Mogę ją mieć w położeniu 3 (wałek niezależny) i 4 (działa podnośnik bez wałka), ale nie jestem w stanie jej przełożyć na położenie 2 (neutralne) ani 1 (wałek zależny). Po prostu "nie i już". Po wykręceniu zatrzasku widać, jak przy zmianie wszystko się ładnie w środku przesuwa - ale tylko w zakresie pomiędzy 3 a 4 położeniem. Skoro zatrzaski nie są przyczyną, to co może nią być ?
Re: URSUS C 360
U mnie też kiedyś tata właczył dzwigne na samą górę i później był problem żeby włączyć ją tak jak mówisz. Próbój wyłączać na zgaszonym silniku, a ktoś niech ci z tyłu wałkiem kręci ręką, może się uda. Albo próbował bym na włączonym silniku z nogą na sprzęgle i delikatnie puszczając sprżegło jednocześnie próbuj ta dżwignie od wałka dać da luz, tak stanowczo, ale z wyczuciem, żeby coś w skrzyni nie chrupnęło. Już słyszałem kilka przypadków że nie idzie wyłaczyć dźwigi z najwyższej pozycji. Tata zawsze mi mówił: Tylko wajcha nie na samą góre bo nie wyłączysz!
Pozdrawiam Darek
Zetor 25A 1950r.
Zetor 25A 1950r.
- Pronar 82A
- Posty: 305
- Rejestracja: 20 mar 2008, 22:51
- Lokalizacja: Opole
Re: URSUS C 360
Włącz luz na reduktorze biegów i jakiś bieg,najlepiej 1 przy załączonym sprzęgle(nie naciśniętym)
Re: URSUS C 360
https://www.youtube.com/watch?v=Dfn5oWfeIOw&t=2069s Link do filmu
Co do tej dźwigni,jak używam pompy zależnej od skrzyni też mam problem czasami wyłączyć.Wciskasz sprzęgło daje przygazówkę i próbujesz w tym samym momencie zrzucić.Jak nie to jak kolega wyżej powiedział reduktor na N
Co do tej dźwigni,jak używam pompy zależnej od skrzyni też mam problem czasami wyłączyć.Wciskasz sprzęgło daje przygazówkę i próbujesz w tym samym momencie zrzucić.Jak nie to jak kolega wyżej powiedział reduktor na N
Re: URSUS C 360
Mam następne pytanko: mam w ciągniku zaczep dolny (polowy) taki, jak na zdjęciach:


Wydawało mi się, że powinna być możliwość przesunięcia go w bok tak, żeby np. nie przeszkadzał w połączeniu ciągnika z maszyną wałkiem. Okazało się to niemożliwe. Zdemontowałem całość po obejrzeniu spodniej strony zacząłem się zastanawiać, jak to w ogóle może być możliwe ? Przecież jak część ruchoma jest wsunięta, to jej ruchy są ograniczone praktycznie do zera przez te cztery "wypustki":

A może ja czegoś nie rozumiem ? Albo może mam zdeformowany zaczep, który powinien mieć luz pozwalający na takie przesunięcie części ruchomej, żeby przy obracaniu przeszła nad tymi "wypustkami" ?


Wydawało mi się, że powinna być możliwość przesunięcia go w bok tak, żeby np. nie przeszkadzał w połączeniu ciągnika z maszyną wałkiem. Okazało się to niemożliwe. Zdemontowałem całość po obejrzeniu spodniej strony zacząłem się zastanawiać, jak to w ogóle może być możliwe ? Przecież jak część ruchoma jest wsunięta, to jej ruchy są ograniczone praktycznie do zera przez te cztery "wypustki":

A może ja czegoś nie rozumiem ? Albo może mam zdeformowany zaczep, który powinien mieć luz pozwalający na takie przesunięcie części ruchomej, żeby przy obracaniu przeszła nad tymi "wypustkami" ?
- Ursus c-325
- Posty: 1712
- Rejestracja: 10 wrz 2006, 12:17
Re: URSUS C 360
Co prawda zawsze w ciągniku miałem widłak zaczepu wysunięty do przodu, ale nie było problemu z wychylaniem w lewo czy prawo.
Re: URSUS C 360
To by zatem oznaczało, że u mnie w tej części teoretycznie przesuwalnej na bok jej element górny i dolny są za blisko siebie. Bo jak wsadzę tę część przesuwalną na miejsce to ona wchodzi "na styk", a element dolny wsuwa się między te "wypustki", które go trzymają...