Alternator T25A

Wszystko o ciągnikach z ZSRR
Awatar użytkownika
pop
Posty: 1038
Rejestracja: 04 lis 2011, 19:23

Re: Alternator T25A

Post autor: pop »

Znajdź teraz sprawny alternator z tamtej epoki,czyli szczelna obudowa i pierścienie,które można było ze dwa razy przetoczyć jak się zużyły.
RedDEVIL
Posty: 77
Rejestracja: 13 wrz 2024, 17:59

Re: Alternator T25A

Post autor: RedDEVIL »

Pronar 82A pisze: 02 paź 2024, 14:14 Wypraszam sobie| :roll: W moim W123 alternator jest prawdopodobnie od nowości, a już na pewno od 30 lat, bo tyle historii tego auta znam, i działa bez zarzutu(Bosch). Dodam że w 40 tce mam zamontowany identyczny z właśnie takiego auta, ale o niewiadomym przebiegu i działa już jest ponad 20 lat. Mam też Ładę 2103 z 1973 r kupioną przez mojego śp ojca w 81 i tam jest od tego czasu, prawdopodobnie też oryginalny, z zewnętrznym regulatorem. :)
Domyślam się że Twój W123 jednak nie pracował z broną, ani nie tarmosił kopaczki, a także nie brał czynnego udziału w rajdzie Paryż-Dakar. Istotnie to wpływa na warunki pracy i żywotność zamontowanego w im alternatora. Tak mniej żartobliwie, W123 to legendarna konstrukcja, ba ..nawet mistyczna im dalej od końca jego produkcji, jego ikoniczność wzrasta. Jak tak dalej pójdzie sam alternator podwoi wartość Twojej 40-tki ;) W123 i podzespoły w nim zastosowane są mało reprezentatywnym przykładem, co innego Tico, Golf czy inny budżetowy dupowóz. Cała ta kanapowa polemika, rozchodzi się oto, czy obudowa jakiegoś alternatora z samochodu jest w stanie chronić przed warunkami pracy w polu, newralgiczne elementy alternatora.
Superol CB wykończył tyle silników, ile wódka ocaliła zwierząt na polowaniach.
piorun1234
Posty: 381
Rejestracja: 24 maja 2011, 20:55

Re: Alternator T25A

Post autor: piorun1234 »

Mercedes do dzisiejszego dnia żałuje że takie auta kiedyś stworzył. Są nieśmiertelne i nie do zajeb.. ia. Podobnie z naszą c330 i c360, to są maszyny na długie lata eksploatacji ale z rozsądkiem. Dawniej w Polonezach były wytrzymałe alternatory i tanie w naprawie. Miały naprawdę grubo miedzi na pierścieniach slizgowych i nie straszny był i kurz.
Ostatnio zmieniony 02 paź 2024, 22:41 przez piorun1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
marek
Posty: 1661
Rejestracja: 22 gru 2009, 22:06

Re: Alternator T25A

Post autor: marek »

Powiem tak . Dopóki alternator nie będzie zamocowany na kopaczce :o i napędzany z WOM , albo na bronie :shock: to powinien dać radę . Samochody też nie jeżdżą tylko po drodze asfaltowej. Ilość kurzu samochodu jeżdżącego po asfalcie można zweryfikować na filtrze kabinowym. Jest tego sporo. Ostatnio wymieniałem w altku mojej Vectry łożysko. Vectra pełnoletnia. Pierścienie wytarte tam gdzie pracują szczotki, tak na oko z 1 milimetr i działa. Wiem , bo mam zamontowany voltomierz :roll: . Ze względu na chłodzenie altek nie może być szczelnie zabudowany. Więc raczej kurzu się nie pozbędziesz Po prostu trzeba z tym żyć i nie brać pod uwagę. :) Wystarczy spojrzeć na brud na obudowie czy uzwojeniu a samochód niby jeździ po asfalcie. Więc nie bójmy się kurzu.
Grigs
Posty: 850
Rejestracja: 17 cze 2008, 12:50

Re: Alternator T25A

Post autor: Grigs »

Nie wiem jak Was ale mnie Przekonał ;) wracam z powrotem do prądnicy, olewam już nawet jej poziom ładowania rzędu 12-13 volt, ważne aby szczelna obudowa była, na tym mi najbardziej zależy, oraz żeby się w środku nie kurzyło i szybciej nie rdzewiał wirnik z utlenianiem miedzi. Już nigdy więcej jakiś pseudo alternatorów i to szczególnie z zachodniej myśli technicznej, już nawet myślę żeby to z auta wyrzucić i zamienić na coś innego. co wy na to :?: .
Awatar użytkownika
pop
Posty: 1038
Rejestracja: 04 lis 2011, 19:23

Re: Alternator T25A

Post autor: pop »

Wiem,że lubisz dogryźć,ale nie raz pomyśl.Masz swoje teorie ,nikt Ci nie zabrania,ale jak to się ma do tematu.Facet chce mieć to co miał,ja go rozumiem ,Ty nie musisz,dałeś propozycję i chyba wystarczy ,bo widać że doskonale Cię zrozumiał.Jego traktor ,jego decyzje.Po co takie złośliwe podśmiechujki?
Ostatnio zmieniony 03 paź 2024, 13:26 przez pop, łącznie zmieniany 2 razy.
RedDEVIL
Posty: 77
Rejestracja: 13 wrz 2024, 17:59

Re: Alternator T25A

Post autor: RedDEVIL »

Grigs pisze: 03 paź 2024, 11:03 Nie wiem jak Was ale mnie Przekonał ;) wracam z powrotem do prądnicy, olewam już nawet jej poziom ładowania rzędu 12-13 volt, ważne aby szczelna obudowa była, na tym mi najbardziej zależy, oraz żeby się w środku nie kurzyło i szybciej nie rdzewiał wirnik z utlenianiem miedzi. Już nigdy więcej jakiś pseudo alternatorów i to szczególnie z zachodniej myśli technicznej, już nawet myślę żeby to z auta wyrzucić i zamienić na coś innego. co wy na to :?: .
Bardzo słusznie, to takie nawrócenie grzesznika ;) Osobiście polecam taki mały reaktor jądrowy w miejsce alternatora. Nie obciąża silnika, jest bezobsługowy i co najważniejsze szczelny ;)

P.S. Z kanapowej polemiki wyszła nam loża szyderców ;)
Superol CB wykończył tyle silników, ile wódka ocaliła zwierząt na polowaniach.
Grigs
Posty: 850
Rejestracja: 17 cze 2008, 12:50

Re: Alternator T25A

Post autor: Grigs »

pop pisze: 03 paź 2024, 11:36 Wiem,że lubisz dogryźć,ale nie raz pomyśl.Masz swoje teorie ,nikt Ci nie zabrania,ale jak to się ma do tematu.Facet chce mieć to co miał,ja go rozumiem ,Ty nie musisz,dałeś propozycję i chyba wystarczy ,bo widać ,że doskonale Cię zrozumiał.Jego traktor ,jego decyzje.
Wypraszam sobie, żadne dogryzanie nic w tym kontekście.
Awatar użytkownika
marek
Posty: 1661
Rejestracja: 22 gru 2009, 22:06

Re: Alternator T25A

Post autor: marek »

Co do pomysłu powrotu do prądnic ze względu na to że są szczelne to się nie zgadzam i absolutne odradzam. Prądnice zniknęły dawno temu i może część kolegów ze względu na wiek , nigdy do takiej prądnicy nie zaglądało. Syf totalny. Problem polega na tym że prądnice mają szczotki węglowe które się ścierają i uwalają szczelne, a jakże, wnętrze prądnicy, czarnym smolistym pyłem.Dłonie wyglądają jakbyś gołymi rękoma ładował miał do wiaderka. Pył ten wtarty między klatki komutatora powodował zwarcia i prądnica jeszcze gorzej ładowała .To tak a,propos A co do skuteczności ładowania to przypomnę również starszym kolegą po czym można było poznać czy koltowy maluch ma jeszcze prądnicę czy już alternator. Jeżeli po włączeniu kierunku, światła w maluchu przygasały w rytm pulsowania świateł migacza to miał prądnicę. Rozumiem że chęć powrotu do prądnicy to był żart, ale jak by jednak nie to napisałem dlaczego odradzam. Ursusy były wyposażone w prądnicę i ciągnąc jedną przyczepę prądnica przy dobrym aku jeszcze jako tako wyrabiała, ale przy dwóch przyczepach i włączonym kierunku pojawiał się efekt choinki jak w maluchu. Oczywiście jazda na światłach. I tu dochodzimy do wniosku , że najbardziej zakurzony altek daje sobie radę.
Grigs
Posty: 850
Rejestracja: 17 cze 2008, 12:50

Re: Alternator T25A

Post autor: Grigs »

Prądnice są lepiej zabezpieczone niż alternatory na działanie warunków atmosferycznych, o wydajności ich, nie się co rozwodzić dlaczego zostały wyparte, lecz nadal gdzie nie gdzie są produkowane i stosowane jeszcze.
Niestety powszechne typu alternatorów również posiadają szczotki węglowe, które się zużywają i pozostawiają osad co innego bez szczotkowe.
RedDEVIL
Posty: 77
Rejestracja: 13 wrz 2024, 17:59

Re: Alternator T25A

Post autor: RedDEVIL »

Nie wiem o jakiej prądnicy szanowni forumowi koledzy raczyli się rozpisywać, ale dla przykładu alternator zastosowany we Władymircu 12V 700W, którego dotyczy temat, szczotek nie posiada Identycznie jak alternatory montowane w najnowszych maszynach budowlanych, czy tzw " ciężkich" warunków pracy. Wystarczy otworzyć katalog chyba jednego z największych producentów alternatorów firmy Denso i pod hasłem alternatory bez szczotkowe zapoznać się , oczywiście aktualny katalog. Konstrukcja alternatora we Władymircu przynajmniej z 1987 roku , jest konstrukcją można powiedzieć specjalną , do trudnych warunków , produkowaną po dzień dzisiejszy, mało to droższą. Dlatego żaden alternator z osobówki nie spełnia tych parametrów że względu na swoją budowę. Ile podziała ...rok, dwa, czy pięć ... to dywagacje przy piwie, jeśli komuś się chce.
Superol CB wykończył tyle silników, ile wódka ocaliła zwierząt na polowaniach.
Awatar użytkownika
Pronar 82A
Posty: 305
Rejestracja: 20 mar 2008, 22:51
Lokalizacja: Opole

Re: Alternator T25A

Post autor: Pronar 82A »

W Merc W123 były właśnie bezszczotkowe
Awatar użytkownika
dartagnan
Posty: 82
Rejestracja: 07 mar 2016, 20:36

Re: Alternator T25A

Post autor: dartagnan »

Te alternatory to antyki lepiej wychodzi kupić dedykowane współczesne w sprzedaży niż się męczyć, era prądnic już dawno minęła.
bergman31
Posty: 1492
Rejestracja: 29 wrz 2011, 20:49

Re: Alternator T25A

Post autor: bergman31 »

RedDEVIL w moim C-325 mam alternator z osobowego Forda. Traktor mam 6 lat a ile lat wcześniej został zamontowany ten alternator, to nie mam pojęcia ale napewno nie był on nowy w momencie montażu do traktora.
ODPOWIEDZ