RE: termostat c 325
RE: termostat c 325
Panie Jacku!
termostat od 30tki nie pasuje do C325!
jezeli Pan ma jeszce dobra obudowe termostatu to mozna podebrac ternostat od jakiegos samochodu roztoczyc troche obudowe i wcisnac dobrany termostat.
ja dobrałem ten term.od jakiejs Renault owzsem byly problemy z powiekszeniem otworu ale doswiadczuny frezer rozfrezowal mi otwór nie pamietam dokladnie ale cos ok. fi42mm.ladnie to zpasiło.trzeba tylko zwrócic uwage aby mały otworek odpowietrzajacy tego wkładu był na dole bo zima nie spłynia rezstki wody z układu chłodzenia i beda tam zamarzac (oczywiscie w przypadku stosowania do układu)
pozdrawiam
howd@wp.plWitam!
no i własnie temat zaczyna odżywac u mnie na nowo!Traktor jest juz wyremontowany /fotki niedługo zobaczycie/ ale tak jak pisałem załozylem termosta od diesla renault.Trzyma temperature ok 90st.C - Zastanawiam sie czy nie za gorąco trochę???
Ile wynosi temperatura u C330?
termostat od 30tki nie pasuje do C325!
jezeli Pan ma jeszce dobra obudowe termostatu to mozna podebrac ternostat od jakiegos samochodu roztoczyc troche obudowe i wcisnac dobrany termostat.
ja dobrałem ten term.od jakiejs Renault owzsem byly problemy z powiekszeniem otworu ale doswiadczuny frezer rozfrezowal mi otwór nie pamietam dokladnie ale cos ok. fi42mm.ladnie to zpasiło.trzeba tylko zwrócic uwage aby mały otworek odpowietrzajacy tego wkładu był na dole bo zima nie spłynia rezstki wody z układu chłodzenia i beda tam zamarzac (oczywiscie w przypadku stosowania do układu)
pozdrawiam
howd@wp.plWitam!
no i własnie temat zaczyna odżywac u mnie na nowo!Traktor jest juz wyremontowany /fotki niedługo zobaczycie/ ale tak jak pisałem załozylem termosta od diesla renault.Trzyma temperature ok 90st.C - Zastanawiam sie czy nie za gorąco trochę???
Ile wynosi temperatura u C330?
- Deleted_User
- Posty: 2796
- Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
RE: termostat c 325
W C-330 temeratura wynosi ok. 83 stopnie u mnie i jest wszystko ok.
- Deleted_User
- Posty: 2796
- Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
RE: termostat c 325
temperatura dokładnie powinna wynosić 83,678 stopni.
;););)

- Deleted_User
- Posty: 2796
- Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
RE: termostat c 325
Kurna Alibari nie bądź aż taki dokładny.

- Deleted_User
- Posty: 2796
- Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
RE: termostat c 325
NO wole podać prawdziwą temperaturę:D z dokładnością.
- Deleted_User
- Posty: 2796
- Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
RE: termostat c 325
Wystarczy bez tych tysięcznych.

RE: termostat c 325
Witam!
czy nie próbował ktoś z Was zmienic temperaturę otwarcia termostatu?
Co sie stanie jesli lekko zgniotę zbiorniczek z gazem? Moim zdaniem powinno zmniejszyc temperaturę otwarcia?
Co o tym sądzicie?
Jak już wyżej pisałem temperatura 90 st trochę mnie niepokoi , wolałbym 80st nie wiem od czego by podebrac taki wkład.
Od c330 nie podchodzi, nie ma mowy o zamontowaniu , a bez termostatu silnik nie osiągnie nawet 55st, co jest jeszcze bardziej szkodliwe dla niego.
czy nie próbował ktoś z Was zmienic temperaturę otwarcia termostatu?
Co sie stanie jesli lekko zgniotę zbiorniczek z gazem? Moim zdaniem powinno zmniejszyc temperaturę otwarcia?
Co o tym sądzicie?
Jak już wyżej pisałem temperatura 90 st trochę mnie niepokoi , wolałbym 80st nie wiem od czego by podebrac taki wkład.
Od c330 nie podchodzi, nie ma mowy o zamontowaniu , a bez termostatu silnik nie osiągnie nawet 55st, co jest jeszcze bardziej szkodliwe dla niego.
- Deleted_User
- Posty: 2796
- Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
RE: termostat c 325
Ja nie miałem okazji...

RE: termostat c 325
prawidłowa praca diesla to przedziął 85-90 stopni C niewiem dlaczego kombinujesz
RE: termostat c 325
Może faktycznie lepiej nie kombinowac!
Zobaczę jak sprawa bedzie sie przedstawiała przy dłuższym obciązeniu, jesli układ poradzi sobie z chłodzeniem w tak wąskim zakresie to zostawię , bo mozna przekombinowac - tym bardziej że na zakup oryginalnego wkładu nie ma co liczyc , a ten pracuje bardzo ładnie
pozdrawiam
witam!
ponownie wracam do sprawy termostatu,poniewaz silnik pracuje , docieram go, ale jednak temperetura jego jest znacznie wysoka, zegar pokazuje prawie 100stC.Rozebrałem stary termostat od samochodu, tzn przeciąłęm go piłką.W srodku pojemnika znajduje się otoczony woskiem gumowy rdzen , z którego wysuwa się pręcik otwierający lub zamykający przepływ płynu.Kto mi powie dokładnie jak to działa??
Zobaczę jak sprawa bedzie sie przedstawiała przy dłuższym obciązeniu, jesli układ poradzi sobie z chłodzeniem w tak wąskim zakresie to zostawię , bo mozna przekombinowac - tym bardziej że na zakup oryginalnego wkładu nie ma co liczyc , a ten pracuje bardzo ładnie
pozdrawiam
witam!
ponownie wracam do sprawy termostatu,poniewaz silnik pracuje , docieram go, ale jednak temperetura jego jest znacznie wysoka, zegar pokazuje prawie 100stC.Rozebrałem stary termostat od samochodu, tzn przeciąłęm go piłką.W srodku pojemnika znajduje się otoczony woskiem gumowy rdzen , z którego wysuwa się pręcik otwierający lub zamykający przepływ płynu.Kto mi powie dokładnie jak to działa??
RE: termostat c 325
Termostat, budowa i zasada działania
Termostat jest regulatorem sterującym praca układu chłodzenia silnika. Przy
zimnym silniku realizowany jest mały obieg cieczy tzn. ciecz przepływa z
kadłuba przez głowice następnie przetłaczana jest przez pompę cieczy i
kierowana powrotnie do kadłuba. Zapewnia to szybką stabilizację cieplną.
Po nagrzaniu cieczy termostat otwiera duży obieg cieczy zamykając mały.
Gorąca ciecz kierowana jest wtedy na chłodnicę, następnie przez pompę
ochłodzona ciecz podana jest do bloku silnika.
Termostat składa się:
Z elastycznej puszki napełnionej woskiem i przymocowanym do niej
grzybkiem zaworu. Przy ogrzaniu wosk staje się płynny, rozszerza się i
w ten sposób podnosi grzybek zaworu.
Według ściągi.pl
Dobrze wytłumaczone.
Termostat jest regulatorem sterującym praca układu chłodzenia silnika. Przy
zimnym silniku realizowany jest mały obieg cieczy tzn. ciecz przepływa z
kadłuba przez głowice następnie przetłaczana jest przez pompę cieczy i
kierowana powrotnie do kadłuba. Zapewnia to szybką stabilizację cieplną.
Po nagrzaniu cieczy termostat otwiera duży obieg cieczy zamykając mały.
Gorąca ciecz kierowana jest wtedy na chłodnicę, następnie przez pompę
ochłodzona ciecz podana jest do bloku silnika.
Termostat składa się:
Z elastycznej puszki napełnionej woskiem i przymocowanym do niej
grzybkiem zaworu. Przy ogrzaniu wosk staje się płynny, rozszerza się i
w ten sposób podnosi grzybek zaworu.
Według ściągi.pl
Dobrze wytłumaczone.
RE: termostat c 325
Dalej wróce do sprawy termostatu.
Jak już pisałem do swojego Ursuska C325 miałem założony nie oryginalny wkład od samochodu z temperaturą działania 92 stopni C. Zakres pracy tego termostatu jest był wąski. Owszem, ładnie trzymał temperaturę, ale wskażnik ustawiał się blisko wskazań maksymalnych, co niezbyt dobrze pozwalało na kontrolę temperatury i było trochę denerwujące. Tak było do czasu kiedy trochę mój traktorek dostał trochę po "garach". Podczas wyższych obrotów silnika temperatura dalej wskazywała blisko 100stC, ale płynu nie zagotowało. Jednak po dłuższym wysiłku silnika i bezpośrednim go zatrzymaniu zabrakło obiegu, płyn nagrzewając się od gorących elementów zagotował się i zaczął wypływać poprzez rurkę przelewową na chłodnicy.Delikatna porażka!
Postanowiłem poszukać innego wkładu z niższą temperaturą pracy i o dziwo dostałem coś takiego na temperaturę 83stC. po lekkiej modernizacji obudowy ( nie inwazyjnej!! )udało się go solidnie zamontować. Niestety, efekt był taki sam jak poprzednio! Wskażnik nadal zatrzymał się na okolicach 100stC. Ręce mi opadły, chwilowo miałem dość starych.......(.). Tutaj nadmienię, że układ czujnika temperatury razem z zegarem był przeze mnie wcześniej sprawdzany na dokładność wskazań, poprzez osobne sprawdzenie go razem z termometrem rtęciowym. Wszystko wskazywało w miarę dokładne.
Po kilku dniach przemyśleń doszedłem do wniosku, że sedno sprawy musi tkwić gdzieś indziej.Postanowiłem zmniejszyć średnicę przepływu tzw. krótkiego obiegu pomiędzy termostatem a pompą wodną. No i efekt jest taki jaki spodziewałem! Wskazówka zegara grzecznie zatrzymuje się niewiele dalej jak za 80stC, wszystko pięknie pracuje. Zmniejszyłem tę średnicę z około 30mm do wartości 10mm! To wydawało mi się znacznie dużo, ale jak się okazało, stało się skutecznym rozwiązaniem. Po prostu, w ten sposób pompa przy otwartym termostacie bardziej wymusza obieg płynu na chłodnicę, powodując lepszy efekt chłodzenia. Poprzednio ten obieg był bardzo mały, praktycznie grawitacyjny i wkład termostatu nie miał dużego wpływu na utrzymanie zadanej mu temperatury.
Tutaj jeszcze dodam, że montując takie nieoryginalne wkłady należy pamiętać o otworkach odpowietrzających. Niektóre wkłady je posiadają, a niektóre nie. Ja go wywierciłem o średnicy ok. 3mm. Piszę tego posta, bo jestem z siebie bardzo dumny, hehe..., a i Wam taka cenna uwaga może okazać się przydatna.
Jak już pisałem do swojego Ursuska C325 miałem założony nie oryginalny wkład od samochodu z temperaturą działania 92 stopni C. Zakres pracy tego termostatu jest był wąski. Owszem, ładnie trzymał temperaturę, ale wskażnik ustawiał się blisko wskazań maksymalnych, co niezbyt dobrze pozwalało na kontrolę temperatury i było trochę denerwujące. Tak było do czasu kiedy trochę mój traktorek dostał trochę po "garach". Podczas wyższych obrotów silnika temperatura dalej wskazywała blisko 100stC, ale płynu nie zagotowało. Jednak po dłuższym wysiłku silnika i bezpośrednim go zatrzymaniu zabrakło obiegu, płyn nagrzewając się od gorących elementów zagotował się i zaczął wypływać poprzez rurkę przelewową na chłodnicy.Delikatna porażka!
Postanowiłem poszukać innego wkładu z niższą temperaturą pracy i o dziwo dostałem coś takiego na temperaturę 83stC. po lekkiej modernizacji obudowy ( nie inwazyjnej!! )udało się go solidnie zamontować. Niestety, efekt był taki sam jak poprzednio! Wskażnik nadal zatrzymał się na okolicach 100stC. Ręce mi opadły, chwilowo miałem dość starych.......(.). Tutaj nadmienię, że układ czujnika temperatury razem z zegarem był przeze mnie wcześniej sprawdzany na dokładność wskazań, poprzez osobne sprawdzenie go razem z termometrem rtęciowym. Wszystko wskazywało w miarę dokładne.
Po kilku dniach przemyśleń doszedłem do wniosku, że sedno sprawy musi tkwić gdzieś indziej.Postanowiłem zmniejszyć średnicę przepływu tzw. krótkiego obiegu pomiędzy termostatem a pompą wodną. No i efekt jest taki jaki spodziewałem! Wskazówka zegara grzecznie zatrzymuje się niewiele dalej jak za 80stC, wszystko pięknie pracuje. Zmniejszyłem tę średnicę z około 30mm do wartości 10mm! To wydawało mi się znacznie dużo, ale jak się okazało, stało się skutecznym rozwiązaniem. Po prostu, w ten sposób pompa przy otwartym termostacie bardziej wymusza obieg płynu na chłodnicę, powodując lepszy efekt chłodzenia. Poprzednio ten obieg był bardzo mały, praktycznie grawitacyjny i wkład termostatu nie miał dużego wpływu na utrzymanie zadanej mu temperatury.
Tutaj jeszcze dodam, że montując takie nieoryginalne wkłady należy pamiętać o otworkach odpowietrzających. Niektóre wkłady je posiadają, a niektóre nie. Ja go wywierciłem o średnicy ok. 3mm. Piszę tego posta, bo jestem z siebie bardzo dumny, hehe..., a i Wam taka cenna uwaga może okazać się przydatna.
RE: termostat c 325
Sorry że się wtrącam, ale oby Twoja duma nie była zbyt krótka. Skok temperatury może byc spowodowany powstawaniem pęcherzy parowo-powietrznych co może byc spowodowane uszczelką głowicy. A tak na marginesie, każdy producent dysponuje rzeszą konstruktorów i każdy element jest dokładnie obliczony. tym bardziej wydajność układu chłodzenia i każda poprawka "na pałę" mści się po czasie na uzytkowniku. Uwierz staremu diagnoście silnikowemu.
Acha jeszcze jedno! zbyt niska temperatura oleju prowadzi do powstawania szlamu a zbyt wysoka do koksowania oleju.
Acha jeszcze jedno! zbyt niska temperatura oleju prowadzi do powstawania szlamu a zbyt wysoka do koksowania oleju.
RE: termostat c 325
Dzięki za opinię, jednak wbrew twoim sugestiom zostanę przy swoim. . Pożyjemy , zobaczymy! - jak mawiał jeden ze sławnych ludzi. Natomiast te rzesze konstruktorów i projektantów dokładnie obliczających wszystkie parametry i analizujących procesy zachodzące w naszych starych i nowych maszynach......lepiej zostawmy ten temat.
Tak na bieżąco, skoro już jesteśmy przy termostatach i chłodnicach, chcę coś wam powiedzieć. Otóż, pamiętam kiedy dawniej bywając w naszym wiejskim SKR-rze wychodziłem z garaży, na każdych drzwiach widniał napis:
"KIEROWCO! IDZIE ZIMA - CZY SPUŚCIŁEŚ WODĘ Z UKŁADU CHŁODZENIA?"
Póżniej, kiedy powoli wchodziło nasze słynne "Borygo" na każdym z traktorów musiała wisieć kartka :
"Zalany płynem" lub "Woda spuszczona".
Za niedopilnowanie tej czynności groziła kara dyscyplinarna.
Pamiętajmy o tej bardzo ważnej sprawie , zwłaszcza w dzisiejszych czasach , kiedy większość maszyn zalana jest odpowiednimi płynami, i odzwyczailiśmy się od wykonywania tej niezbędnej i bardzo ważnej konieczności.Nie zróbmy krzywdy naszym maszynom!
Tak na bieżąco, skoro już jesteśmy przy termostatach i chłodnicach, chcę coś wam powiedzieć. Otóż, pamiętam kiedy dawniej bywając w naszym wiejskim SKR-rze wychodziłem z garaży, na każdych drzwiach widniał napis:
"KIEROWCO! IDZIE ZIMA - CZY SPUŚCIŁEŚ WODĘ Z UKŁADU CHŁODZENIA?"
Póżniej, kiedy powoli wchodziło nasze słynne "Borygo" na każdym z traktorów musiała wisieć kartka :
"Zalany płynem" lub "Woda spuszczona".
Za niedopilnowanie tej czynności groziła kara dyscyplinarna.
Pamiętajmy o tej bardzo ważnej sprawie , zwłaszcza w dzisiejszych czasach , kiedy większość maszyn zalana jest odpowiednimi płynami, i odzwyczailiśmy się od wykonywania tej niezbędnej i bardzo ważnej konieczności.Nie zróbmy krzywdy naszym maszynom!