z52j23 napisał/a:
Ten pałąk to tzw. "duha" lub "duga" w zależności od regionu Podlasia.
Służyła do tzw." ruskiego chomąta" , wkładana w tzw. "użwa "wychodzące
z "kleszczy" i te na dole ściągnięte rzemieniem. Uciąg wozu odbywał się poprzez dwa dyszle lub po podlasku "hołoble" .
NIc dodać nic ująć.
Zamieszczam jeszcze zdjęcie z Wikipedii na którym widać dokładnie jak to funkcjonuje. Tego typu zaprzęg daje większą swobode dla konia, gdyż hołoble są w większej odległości od nóg zwięrzęcia, niz postronki. Sprężystość sprzęgu amortyzuje szarpnięcia w układzie koń-wóz. A w przypadku niebezpieczeństwa np poniesienie przez przestraszonego konia sprzęg ulegał rozłączeniu na układzie użwy-hołoble chroniąc przez większym wypadkiem. Jest to jednak zaprzęg jednokonny. Czasami stosowano drugiego konia na tzw. przyprząg, przy pomocy orczyka i postronków. Tego typu zaprzęg stosowano zarówno do wozów jak i sań. Ze względu na konieczność ugięcia sprężystej duhy zaprzęganie wymagało sporo siły i młodsze dzieci, a nawet kobiety miały z tym kłopot. Najsłynnieszy zaprząg, "rosyjska trojka" również używał duhy i hołobli dla środkowego konia, podczas, gdy boczne zaprzęgnięte były przy pomocy orczyków, postronków i szlei.
Patrz zdjęcie:
