silnik elektryczny

Rozmowy nie na temat
brutal66
Posty: 632
Rejestracja: 17 sie 2011, 20:48

silnik elektryczny

Post autor: brutal66 »

Witam,
Panowie tym razem potrzebuje pomocy, porady elektryka. Pomimo że pracy wiele i kilka "projektów" jeszcze nie skończonych zaczynam się przygotowywać do zrobienia elektrycznej piły stołowej tzw. krajzegi. Posiadam wszystkie niezbędne elementy prócz silnika, który musi być na 220V i tutaj proszę o poradę i pomoc ponieważ do tej pory używałem tylko silników na "siłę".

Chciałbym, aby silnik posiadał minimum 1800W, ogólnie im więcej tym lepiej:) Przeglądając oferty sprzedaży zauważyłem że niektóre silniki posiadają na tabliczce znamionowej oznaczenia 220V/ 380V czy to znaczy że silnik taki będzie pracował na jednej oraz na trzech fazach? Jeżeli tak, to jaka będzie moc tego silnika? Bo chyba będzie rózna gdy silnik pracuje na 220V a 380V? Nie zauważyłem też cewki rozruchowej tak charakterystycznej dla standardowych silników.
Kolejne pytanie, czy do silnika na 220V można zamontować przełącznik z zabezpieczeniem tj. taki który wyłączy silnik w momencie przeciążenia tak jak ma to miejsce w silnikach trójfazowych?
Ewentualnie czy w silnikach jednofazowych istnieje możliwość użycia przełącznika trójstopniowego, czyli 0- wyłączony I- rozruch, II- praca? Logika podpowiada mi, że się nie da ale zapytać nie zaszkodzi:)

Proszę o porady dotyczące silnika oraz samej konstrukcji. W szczególności mam na myśłi dobór wielkości kół pasowych, przełożenia.
Jak dotąd używałem piły na 380V. Silnik 3,5 kW. Pomimo niewielkiej mocy przecierałem nią deski, łaty a nawet belki stropowe, wszystko dziękiu dobrze dobranym przełożeniom:)

Pozdrawiam Tomasz
Zetor 25A, Ursus C- 385, Dniepr 650, Ładowacz UNHZ 500, Pług PZ1, Piła spalinowa Drużba, Snopowiązałka, Suzuki Intruder VLR 1800, Honda PC800
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 5011
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: silnik elektryczny

Post autor: Bolszewik »

Kupiłem taki Wujkowi, świetna sprawa tylko przykręcić do stołu i dodać wyłącznik.

Są też w mniejszych mocach 1,5 oraz 1,8 kW - do wyboru.

http://allegro.pl/silnik-elektryczny-1f ... 30071.html



*****

1. Silnik 220 / 380V to silnik trójfazowy skojarzony w gwiazdę.

2. Można, są do kupienia tzw. termiki jednofazowe, ale rzadko. Typowy trójfazowy do jednej fazy podłączasz następująco:

- L1 podłączasz fazę,
- T1 łączysz kabelkiem z L2
- T2 łączysz kabelkiem z L3
- do T3 podłączasz silnik

Przewód >>N<< neutralny (niebieski) do drugiego styku roboczego silnika.

Przewód >>PE<< ochronny (żółto zielony) do ochrony - zależnie od układu sieci zasilającej.

3. Da się tylko po co skoro silniki zwykle realizują rozruch automatycznie za pomocą wyłącznika odśrodkowego. Gdybyś miał silnik który wymaga ręcznego rozruchu to byś mógł kombinować.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
brutal66
Posty: 632
Rejestracja: 17 sie 2011, 20:48

RE: silnik elektryczny

Post autor: brutal66 »

Dzięki Bolszewik
Fajny ale cena trochę powala. To znaczy czasem całą piłe można kupić za 350- 400 zł. Dlatego pomimo że piłę będę robił jesienią już szukam silnika aby upolować jakąś okazję :)

Pozdrawiam Tomasz



Odpisałem zanim zdążyłeś dokończyć, czyli jeśli silnik jest na 220V/380V to podłączyć jak powyżej. A jaka wtedy będzie moc takiego silnika i czy nie potrzebuje cewki?
Zetor 25A, Ursus C- 385, Dniepr 650, Ładowacz UNHZ 500, Pług PZ1, Piła spalinowa Drużba, Snopowiązałka, Suzuki Intruder VLR 1800, Honda PC800
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 5011
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: silnik elektryczny

Post autor: Bolszewik »

No to weź sobie słabszy model.
W sumie to wychodzi taniej nic Cię nie obchodzi żadne koła, paski itp.



Jak lubisz się bawić i masz silniki trójfazowe to może kup sobie falownik jednofazowy który wyfaluje napięcie trójfazowe.
Miał byś od razu płynna regulację prędkości, poza tym omijasz wszystkie wady silnika jednofazowego.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
brutal66
Posty: 632
Rejestracja: 17 sie 2011, 20:48

RE: silnik elektryczny

Post autor: brutal66 »

Wychodzę z pracy. Dokończymy później:)

Pozdrawiam Tomasz
Zetor 25A, Ursus C- 385, Dniepr 650, Ładowacz UNHZ 500, Pług PZ1, Piła spalinowa Drużba, Snopowiązałka, Suzuki Intruder VLR 1800, Honda PC800
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 5011
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: silnik elektryczny

Post autor: Bolszewik »

Teoretycznie można również zmodyfikować silnik trójfazowy (dokładając mu odpowiednio dobrany kondensator) do pracy z siecią jednofazową. Silnik traci wtedy ok. 40% znamionowej mocy.

*****

Silnik 220/380 nie będzie pracował na jednej fazie, no chyba że go zmodyfikujesz.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
klaudiusz
Posty: 183
Rejestracja: 28 mar 2010, 21:27

RE: silnik elektryczny

Post autor: klaudiusz »

witaj bolszewik
pozwól że się dołączę myślę że bez kondensatora się nie obejdzie aby to była ekonomicznie opłacalna inwestycja.
Miałem cyklinarkę do parkietu i był tam silnik 220v z kondensatorem .
Krajzejga to raczej tylko siła, *pray*
bossmann
Posty: 2141
Rejestracja: 22 paź 2011, 17:59

RE: silnik elektryczny

Post autor: bossmann »

40% mocy traci , a czy grzeje sie?
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 5011
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: silnik elektryczny

Post autor: Bolszewik »

http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic88174.html

Jak bardzo chcecie to zeskanuję odpowiedni rozdział z książki tam są wzory itd.

Nie jest to jednak opłacalne w dzisiejszych czasach.

Ja bym polecał kupić "jamnika", ewentualnie jakiś fabryczny silnik jednofazowy. Nawiasem mówiąc sprzedałem taki od pompy 1,1 kW za 50 zetów.

Dla chcącego wersja z silnikiem trójfazowym zasilanym z falownika, ale to wyjdzie drogo ok 500 zł. Zyskiem jest płynna regulacja, nawrót, i hamowanie elektryczne. Wszystko kilkoma guziczkami.

Dla MacGyver`ów są inne opcje, żadna z nich nie jest idealna, a wszystkie są raczej nieekonomiczne, ale satysfakcja gwarantowana *clap*


*****


Moc tak zmodyfikowanego silnika spadnie bo pole elektromagnetyczne z trójfazowego zmieni się na jednofazowe + to przesunięte o dany kąt indukowane przez kondensator.
To jest tak policzone żeby silnik pracował w granicach swoich możliwości. Każdy silnik się grzeje. Jaką może osiągnąć temperaturę odczytuje się z tabliczki znamionowej.
Żeby było ciekawiej to grzeje się uzwojenie (skutki przepływu prądu).
Grzeją się blachy skutki prądów wirowych.
Grzeją się łożyska
ITD. Pracę doktorską można by napisać ....
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
vauxhall
Posty: 407
Rejestracja: 05 cze 2008, 22:07

RE: silnik elektryczny

Post autor: vauxhall »

Bolszewik napisał/a:
Kupiłem taki Wujkowi, świetna sprawa tylko przykręcić do stołu i dodać wyłącznik.

Są też w mniejszych mocach 1,5 oraz 1,8 kW - do wyboru.

http://allegro.pl/silnik-elektryczny-1f ... 30071.html



*****

1. Silnik 220 / 380V to silnik trójfazowy skojarzony w gwiazdę.

2. Można, są do kupienia tzw. termiki jednofazowe, ale rzadko. Typowy trójfazowy do jednej fazy podłączasz następująco:

- L1 podłączasz fazę,
- T1 łączysz kabelkiem z L2
- T2 łączysz kabelkiem z L3
- do T3 podłączasz silnik

Przewód >>N<< neutralny (niebieski) do drugiego styku roboczego silnika.

Przewód >>PE<< ochronny (żółto zielony) do ochrony - zależnie od układu sieci zasilającej.

3. Da się tylko po co skoro silniki zwykle realizują rozruch automatycznie za pomocą wyłącznika odśrodkowego. Gdybyś miał silnik który wymaga ręcznego rozruchu to byś mógł kombinować.
Nie rozumiem powyzszej logiki.

Silnik 220/380 ma wyprowadzone na tabliczke zaciskowa 6 wyprowadzen.
(posiada 3 grupy uzwojen-faz rozmieszczonych wzgledem siebie 120 stopni) umozliwia to polaczenie uzwojen w gwiazde (napiecie 220 volt-z czego wynika 1,72 raza mniejszy prad pobierany z sieci podczas rozruchu,po rozbieganiu silnika (wraz z bezwladem obciazenia) uzwojenia przelaczane sa na delta/trojkat ,przy ktorym to silnik uzyskuje
pelna moc znamionowa.
Jesli dobrze pamietam to silniki trojfazowe ponizej 5kW moga byc polaczone tylko w trojkat,bez potrzeby stosowania przelaczen rozruch praca (zwiazane z obciazeniem chwilowym sieci)
Innym istotnym zagadniem jest praca silnika na napieciu miedzyfazowym -230 V-polaczony w trojkat -jest to standard radziecki,duzo pozostalosci sprzetu wojskowego (silniki,pradnice agregatow pracowaly na 127/220 volt.
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 5011
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: silnik elektryczny

Post autor: Bolszewik »

Tak, nie koniecznie.
Poza tym trzeba by widzieć tą tabliczkę bo samo 220/380 dale kilka mozliwości.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
Awatar użytkownika
Przemo
Posty: 996
Rejestracja: 26 lip 2012, 22:48

RE: silnik elektryczny

Post autor: Przemo »

Siema Tomek Ja też zrobiłem piłę na jamniku jak Bolszewik i gwizda jak głupi,kurcze myslałem że to nie wyda ale wydało i nie ma problemu z brakiem mocy te jamniki w wiekszości stolarni już się stosuje bo odpadają koszty oraz gabaryty przekładni pasowych a obroty śą idealne więc jak masz kasiurę to łykaj:p
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 5011
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: silnik elektryczny

Post autor: Bolszewik »

Małe silniki zwykle nie maja 6, a tylko 3 zaciski.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
vauxhall
Posty: 407
Rejestracja: 05 cze 2008, 22:07

RE: silnik elektryczny

Post autor: vauxhall »

[quotesilnik pracuje na 220V a 380V? Nie zauważyłem też cewki rozruchowej tak charakterystycznej dla standardowych silników.

To nie cewka,to kondensator ktory odpowiedzialny jest za wlaczanie i wylaczanie uzwojenia rozruchowego (w silniku jednofazowym ,oscylacyjnym jest ono przesuniete wzgledem uzwoj.roboczego o 90 stopni)kondensator zastapil klopotliwy i awaryjny wylacznik odsrodkowy stosowany w starszych generacjach silnikow jednofazowych.
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 5011
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: silnik elektryczny

Post autor: Bolszewik »

Tak czy inaczej skoro kupuje to niech kupi taki żeby działał bez żadnych przeróbek.
Na allegro łatwo się naciąć na silnik który może być jakimś "wydziwiaczem" przemysłowym np. na wspomniane napięcie 127 V.
Więc uważaj na "okazje".

*****

Dla 90% ludzi jak coś jest przykręcone do silnika to jest "cewka". :p
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
Awatar użytkownika
marek
Posty: 1661
Rejestracja: 22 gru 2009, 22:06

RE: silnik elektryczny

Post autor: marek »

Mała poprawka.Silniki trójfazowe o mocy do 3,5 kW mogą być połączone tylko w GWIAZDĘ .Silniki małej mocy połączone w trójkąt spalą się. Choć ruskie pewnie wytrzymają bo u nich ,,wsio bolszoje gniotsa nie łamiotsa":D
brutal66
Posty: 632
Rejestracja: 17 sie 2011, 20:48

RE: silnik elektryczny

Post autor: brutal66 »

Witam, dzięki wszystkim za wypowiedzi.

Bolszewik oraz Przemo, jakoś nie jestem przekonany do takiego rozwiązania( mam tu na myśli silnik z linka) ale też nie odrzucam takiej opcji, więc dzięki za ciekawy link.

Poprawiliście mnie, że to kondensator a nie cewka. Oczywiście mój błąd- już zapomniałem jak się w dzieciństwie robiło "paralizatory" :)

Ale wracając do tematu i podsumowując:
- da się uruchomić silnik 220/ 380 V tylko na jednej fazie czy nie? Mam tu na myśli uruchomienie bez żadnych większych przeróbek. Trochę się tu już pogubiłem *helpless*
- jeżeli będę szukał silnika jednofazowego na jakie parametry ( oprócz mocy i ilości obrotów oczywiście) zwrócić uwagę

Pozdrawiam Tomasz
Zetor 25A, Ursus C- 385, Dniepr 650, Ładowacz UNHZ 500, Pług PZ1, Piła spalinowa Drużba, Snopowiązałka, Suzuki Intruder VLR 1800, Honda PC800
Awatar użytkownika
C360-3P
Posty: 218
Rejestracja: 03 lut 2008, 11:37

RE: silnik elektryczny

Post autor: C360-3P »

marek napisał/a:
Mała poprawka.Silniki trójfazowe o mocy do 3,5 kW mogą być połączone tylko w GWIAZDĘ .Silniki małej mocy połączone w trójkąt spalą się. ":D
Zgadza sie silnik w gwiazdę na 3 fazy natomiast trójkąt na jedną fazę.
Jeśli w opisie na tabliczce masz 220/380V

Co do połączeń to występują nawet silniki 0.3kw z 6 wyprowadzeniami
a z drugiej strony spotykam często silniki o mocy 5kw i także 6 wyprowadzeń z czego może on pracować z jedna fazą w trójkącie .Co prawda prąd pracy i rozruchowy powala ale takie się też produkuje

Poza tym na deklu powinien być schemat połączeń zwór dla danej konfiguracji.

Jeśli masz zamiar używać do takiej pracy silnika to raczej 3 fazy.Zabezpieczenia jednej fazy (najczęściej 16A)będzie wywalać
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 5011
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: silnik elektryczny

Post autor: Bolszewik »

C-360-3P

Akapit 1:
Zgadza sie silnik w gwiazdę na 3 fazy natomiast trójkąt na jedną fazę.
Jeśli w opisie na tabliczce masz 220/380V
Jakaś herezja, coś źle się wyraziłeś, albo ja źle zrozumiałem ....

Akapit 2:

Oczywiście że występują silnik malutkiej mocy z 6 wyprowadzeniami jak i wielkiej mocy z trzema. Osobiście widziałem taki z trzema końcówkami o mocy 11 kW. O czym to świadczy - o niczym bo to są zwykle silnik specjalne, a my tu mówimy o silniku typowym.
Marek ma rację że silniki małej mocy są zwykle w gwiazdę i mają wyprowadzone tylko 3 końcówki. Nawiasem mówiąc do zwykły użytkownik nie może włączać bezpośrednio do sieci silników o mocy pow. 5 kW (o ile się nie mylę).

Akapit 3:

ŚWIĘTA RACJA oraz inne dane silnika.
Silnik bez tabliczki to jak "panienka na szybki numerek" nie wiadomo co może się wydarzyć ....

Akapit 4:

Silnik jamnik 2,2 lub 1,8 (właśnie straciłem pewność jaki kupiłem Wujkowi ) działa w nowo wykonanej instalacji TN-S na różnicówce + zab B-16 (Hagera). Sam ją zresztą robiłem. Nie wiem na ile intensywnie używa silnika, ale skoro zrobił zabudowę poddasza to trochę ciął.

*****

Brutal66 - radzę Ci się przekonać do "jamników" bo to naprawdę najlepsze rozwiązanie. Byłbym zapomniał że niektóre z tych silników mają zabezpieczenie termiczne wewnątrz.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
Awatar użytkownika
Przemo
Posty: 996
Rejestracja: 26 lip 2012, 22:48

RE: silnik elektryczny

Post autor: Przemo »

Tomek nie dygaj mówię Ci my MAMY dwie takie piły NA jamniku i na 230V 2,2KW ma założoną piłe 350mm, a na jamniku 400V, 3kW mam założoną piłe 400mm i jadą obię tylko piły się ostrzy:p jestem bardzo zadowolony bo jedną krajzegę robiłem tylko 1.5 dnia na gotowo z wyłącznikiem:D

Powiem tak mój dziadek jak to stara szkoła każe - mówi że ma być na pasek bo tak zawsze było a jamnik nie da rady, a teraz sobie chwali że warto było posłuchac wnuka;)
ODPOWIEDZ