Witam. Nie wypadało doczepiać masztu widłowego do zabytkowej c-4011 a czasem trzeba coś dżwignąć, więc zakupiłem widlaka GPW-2005 z silnikiem c-330. Specjalnie z tym silnikiem, bo ciapki uważam za najlepszy Polski produkt. A do silnika 3p nie mam zaufania, choć wózek z 3p jest na pewno sprytniejszy. Sprzęcior mimo że jest stary jak świat i pamięta PRL, to jest całkowicie sprawny, a kosztował tyle co 1 część zamienna markowego widlaka. Nie jest nówką, bo w cenie złomu użytkowego i będzie go trzeba odrestaurować żeby nie odbiegał parametrami i wyglądem od stanu fabrycznego. Oczywiscie planuję odrestaurować go na podzespołach krajowych markowych producentów. Jak ktoś ma taki sprzęt to chętnie skorzystam, i coś podpytam bo w temacie retrowidlaków, jestem cienki.
Przed zakupem nieszczęsnej Czekiej Desty ostrzegł mnie Pan z tego forum. Dziękuję przy okazji koledze. Pozdrawiam.
Tragarz z sercem ciapka pod maską.
RE: Tragarz z sercem ciapka pod maską.
Jacku, zdjęcia bym popatrzył...
Rolnik amator, wiejski mechanizator ;)
C330 '70, Claas Columbus '69, S320 i masa drobnicy ;)
C330 '70, Claas Columbus '69, S320 i masa drobnicy ;)