WOM - rzęzi skurczybyk...
WOM - rzęzi skurczybyk...
Panowie, proszę o wsparcie:
Mój ciągnik to Zetor 24A, prawie 60-letni. Kilka dni temu przez nieuwagę za mocno przesunąłem wajchę podnośnika i zawieszony na nim ciężki (załadowany) rozsiewacz przywalił w ziemię ze sporym impetem. Nic się większego nie stało poza jednym: od tego czasu WOM głośniej pracuje nawet bez obciążenia. Ewidentnie gdzieś coś jakby tarło. Co to może być ? Jakieś łożysko ? Coś innego ? Czy ktoś z Was ma dostęp do materiałów pokazujących budowę ew. sposób demontażu tak, by sprawdzić, co mogłoby być przyczyną ?
Z góry dziękuję za wszelkie informacje i pomoc.
Mój ciągnik to Zetor 24A, prawie 60-letni. Kilka dni temu przez nieuwagę za mocno przesunąłem wajchę podnośnika i zawieszony na nim ciężki (załadowany) rozsiewacz przywalił w ziemię ze sporym impetem. Nic się większego nie stało poza jednym: od tego czasu WOM głośniej pracuje nawet bez obciążenia. Ewidentnie gdzieś coś jakby tarło. Co to może być ? Jakieś łożysko ? Coś innego ? Czy ktoś z Was ma dostęp do materiałów pokazujących budowę ew. sposób demontażu tak, by sprawdzić, co mogłoby być przyczyną ?
Z góry dziękuję za wszelkie informacje i pomoc.
RE: WOM - rzęzi skurczybyk...
A mam takie pytanie: czy jak normalnie opuszczałeś rozsiewacz to siadał on na ziemię czy w najniższym położeniu jeszcze był w powietrzu?
RE: WOM - rzęzi skurczybyk...
Czy wałek zsuwał się do końca czy miał trochę luzu? Czy kiedy rozsiewacz opadł wałek był w ruchu, czy wyłączony?
Rolnik amator, wiejski mechanizator ;)
C330 '70, Claas Columbus '69, S320 i masa drobnicy ;)
C330 '70, Claas Columbus '69, S320 i masa drobnicy ;)
RE: WOM - rzęzi skurczybyk...
Wałek był w ruchu, rozsiewacz siadł na ziemi.
RE: WOM - rzęzi skurczybyk...
Zdejmij pokrywę plecaka i sprawdź tryb co jest na wom-ie czy sie nie przesunął i nie ociera o coś?.
- chrapek3011
- Posty: 4000
- Rejestracja: 23 lip 2011, 20:44
RE: WOM - rzęzi skurczybyk...
Zgięta końcówka wyjściowa...nawet w minimalnym stopniu.
RE: WOM - rzęzi skurczybyk...
Obejrzałbym wnętrze podnośnika. Wałek nie wystaje teraz bardziej na zewnątrz?
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
RE: WOM - rzęzi skurczybyk...
Na mój niuch to albo wałek WOM zgięty albo przesunięty w łożyskach. Zgięcia może być tak łatwo nie widać i raczej w nie wątpię (Panowie, dwa krzyżaki) ale jakieś zebezpieczenie w środku mogło wyciąć.
Spróbuj nasunąć wałek na WOM ciągnika i poruszać nim przód-tył, nawet przy użyciu leciuśkiego młotka.
Spróbuj nasunąć wałek na WOM ciągnika i poruszać nim przód-tył, nawet przy użyciu leciuśkiego młotka.
Rolnik amator, wiejski mechanizator ;)
C330 '70, Claas Columbus '69, S320 i masa drobnicy ;)
C330 '70, Claas Columbus '69, S320 i masa drobnicy ;)
RE: WOM - rzęzi skurczybyk...
Odgrzebuję.
Przez nieostrożność zgiąłem mocno wałek WOM - do tego stopnia, że wyraźnie bije na boki. Jest do wymiany, zapewne łożyska i parę innych rzeczy też. Czy ktoś wie, jak wygląda proces wymiany, dysponuje jakimś opisem lub linkiem do takowego ? Niestety nie znam nikogo w okolicy, kto robiłby takie rzeczy, więc muszę się zmierzyć z tematem sam...
Przez nieostrożność zgiąłem mocno wałek WOM - do tego stopnia, że wyraźnie bije na boki. Jest do wymiany, zapewne łożyska i parę innych rzeczy też. Czy ktoś wie, jak wygląda proces wymiany, dysponuje jakimś opisem lub linkiem do takowego ? Niestety nie znam nikogo w okolicy, kto robiłby takie rzeczy, więc muszę się zmierzyć z tematem sam...
RE: WOM - rzęzi skurczybyk...
A powiedz mi jeszcze jak zgiąłeś ten walek? obciążony rozdzielacz opada w dół i wałek mniej więcej w połowie zapiera się o zaczep rolniczy (u mnie w ciapku przy opryskiwaczu tak jest)?
Rolnik amator, wiejski mechanizator ;)
C330 '70, Claas Columbus '69, S320 i masa drobnicy ;)
C330 '70, Claas Columbus '69, S320 i masa drobnicy ;)
RE: WOM - rzęzi skurczybyk...
Jeśli go wymontujesz to spróbuj wyprostować.
Oczywiście nie młotkiem na kowadle *rolleyes*
Oddaj do zakładu zrobią to na prasie jak należy (o ile się da).
Oczywiście nie młotkiem na kowadle *rolleyes*
Oddaj do zakładu zrobią to na prasie jak należy (o ile się da).
RE: WOM - rzęzi skurczybyk...
Podejrzewam, że może to być nieopłacalne... Nie wiem, bo nigdy tego nie zlecałem, ale tak czuję...
- jarekstryszawa
- Posty: 692
- Rejestracja: 12 gru 2012, 20:35
- Lokalizacja: Stryszawa
- Kontakt:
RE: WOM - rzęzi skurczybyk...
Mnie znajomy tokarz ładnie wyprowadził skrzywiony wirnik rozrusznika (po wyłamaniu głowiczki). Tu jednak inna skala problemu, grubość nie ta...
RE: WOM - rzęzi skurczybyk...
Wicher:
Jak zgiąłem ten wałek ? HGW. Ostatnio sporo pracowałem cyklopem (po raz pierwszy zresztą - vide: wątek o ładowaczu) i o ile cyklop chrzest po remoncie przeszedł, o tyle kto wie, czy nie odbyło się to kosztem leciwego wałka ?... Nie wiem też, czy obciążony rozdzielacz opada w dół i wałek mniej więcej w połowie zapiera się o zaczep rolniczy, bo wałek wyłączyłem zaraz jak zauważyłem usterkę i nie chcę włączać ponownie żeby nie uszkodzić jeszcze czegoś w bebechach.
Bolszewik:
Powiem tak: jeśli jest jakakolwiek szansa na nowy wałek to nie będę prostował starego, tylko wymienię. Ciągnik ma już prawie 60 lat, prostowanie starego nie ma sensu choćby ze względu na to, że zmęczenie materiału sprawi, że za jakiś czas znowu coś pierdyknie...
Niestety dotychczasowe poszukiwania kogoś, kto w okolicy robiłby takie rzeczy, spełzły na niczym; szukam dalej nie tracąc nadziei
W każdym razie zapoznałem się z instrukcjami i wiem, że sam się z tym zmagać nie będę, bo prócz doświadczenia nie mam odpowiednich warunków ani narzędzi. A jeśli się nie da, to trzeba będzie się z maszynką pożegnać, bo trzymanie jej tylko jako "ciągówki" w moim przypadku mija się z celem...
Jak zgiąłem ten wałek ? HGW. Ostatnio sporo pracowałem cyklopem (po raz pierwszy zresztą - vide: wątek o ładowaczu) i o ile cyklop chrzest po remoncie przeszedł, o tyle kto wie, czy nie odbyło się to kosztem leciwego wałka ?... Nie wiem też, czy obciążony rozdzielacz opada w dół i wałek mniej więcej w połowie zapiera się o zaczep rolniczy, bo wałek wyłączyłem zaraz jak zauważyłem usterkę i nie chcę włączać ponownie żeby nie uszkodzić jeszcze czegoś w bebechach.
Bolszewik:
Powiem tak: jeśli jest jakakolwiek szansa na nowy wałek to nie będę prostował starego, tylko wymienię. Ciągnik ma już prawie 60 lat, prostowanie starego nie ma sensu choćby ze względu na to, że zmęczenie materiału sprawi, że za jakiś czas znowu coś pierdyknie...
Niestety dotychczasowe poszukiwania kogoś, kto w okolicy robiłby takie rzeczy, spełzły na niczym; szukam dalej nie tracąc nadziei

RE: WOM - rzęzi skurczybyk...
Nie sądzę żeby do takiej maszyny były potrzebne jakieś specjalistyczne narzędzia i umiejętności rodem z F1.
Podpowiem że ja rozbierając skrzynię biegów w Samie (UAZ), a potem w T-25 posiłowałem się prymitywną, ale skuteczną metodą.
Położyłem sobie w garażu dyktę na której układałem po kolei poszczególne elementy, a obok pisałem dodatkowe notatki.
Owszem śmieszne i nieprofesjonalne w oczach zawodowego mechanika, ale skuteczne.
Podpowiem że ja rozbierając skrzynię biegów w Samie (UAZ), a potem w T-25 posiłowałem się prymitywną, ale skuteczną metodą.
Położyłem sobie w garażu dyktę na której układałem po kolei poszczególne elementy, a obok pisałem dodatkowe notatki.
Owszem śmieszne i nieprofesjonalne w oczach zawodowego mechanika, ale skuteczne.
RE: WOM - rzęzi skurczybyk...
Domyślam się, że nie są to żadne super umiejętności, ale nie dysponuję ani odpowiednim garażem (a jak widać zima za pasem), ani wózkiem do rozpoławiania, ani ściągaczami (to akurat mniejszy problem, pożyczyć by się dało). Poza tym chcę uniknąć sytuacji, w której się narobię jak głupi, a dalej będzie do d...py
No i wreszcie: mechanicy też coś muszą jeść, więc trzeba dać im zarobić, nierawdaż ? 
A jeszcze w temacie: szukam tego wałka i ma przykre wrażenie, że jest nie do dostania... Może ktoś z Was wie, gdzie poza OLX-em czy Allegro takie coś jest możliwe (o ile w ogóle jest) do zdobycia ?


A jeszcze w temacie: szukam tego wałka i ma przykre wrażenie, że jest nie do dostania... Może ktoś z Was wie, gdzie poza OLX-em czy Allegro takie coś jest możliwe (o ile w ogóle jest) do zdobycia ?
- Pronar 82A
- Posty: 305
- Rejestracja: 20 mar 2008, 22:51
- Lokalizacja: Opole
RE: WOM - rzęzi skurczybyk...
Witam
Jak mocno ten wałek wygięty ? chyba nie pod kątem prostym- jeżeli tak nie jest to wymontuj , zawieź do kogoś kumatego na prasę i po 10 ciu minutach zamontuj:D,a że stare:? to tylko zaleta nie wada- wytrzyma więcej niż nowe o ile by były . Gorzej jak poszły zębatki to większy kłopot , ale obstawiam pęknięte łożysko podczas wygięcia wałka.
Pozdrawiam
Jak mocno ten wałek wygięty ? chyba nie pod kątem prostym- jeżeli tak nie jest to wymontuj , zawieź do kogoś kumatego na prasę i po 10 ciu minutach zamontuj:D,a że stare:? to tylko zaleta nie wada- wytrzyma więcej niż nowe o ile by były . Gorzej jak poszły zębatki to większy kłopot , ale obstawiam pęknięte łożysko podczas wygięcia wałka.
Pozdrawiam
RE: WOM - rzęzi skurczybyk...
Wałek wprawdzie nie jest wygięty pod kątem prostym, ale jednak widać, że nie wystaje prostopadle do obudowy, tylko odstaje pod lekkim kątem. Końcówka po włączeniu zatacza wprawdzie małe, ale jednak kółeczka, a całość, to jest: ciągnik plus maszyna, trzęsie się wyraźnie.
Pronar 82A, pisałem, że nie mam ani wiedzy, ani warunków do przeprowadzenia takiej naprawy we własnym zakresie. Więc z całym szacunkiem: może i teoretycznie masz słuszność pisząc: "zdemontuj, daj na prasę, zamontuj", ale w moim przypadku, jak to mawiają Rosjanie, "praktika tieoriu jebiet'"
Pronar 82A, pisałem, że nie mam ani wiedzy, ani warunków do przeprowadzenia takiej naprawy we własnym zakresie. Więc z całym szacunkiem: może i teoretycznie masz słuszność pisząc: "zdemontuj, daj na prasę, zamontuj", ale w moim przypadku, jak to mawiają Rosjanie, "praktika tieoriu jebiet'"

- Pronar 82A
- Posty: 305
- Rejestracja: 20 mar 2008, 22:51
- Lokalizacja: Opole
RE: WOM - rzęzi skurczybyk...
W całym tym moim wywodzie miałem na myśli że nie jest to aż taki problem jeżeli to nie jest mocne wygięcie ,oczywiście jeżeli nie Masz doświadczenia w takich sprawach to lepiej to dać do jakiegoś mechanika lub chociaż wziąć kogoś do pomocy. Ale kiedyś zawsze musi być ten " pierwszy raz":D,
A tak na marginesie to zdarzyło mi się podobna końcówkę tylko przy maszynie (Neptun) prostować bez demontażu - naciągając liną przy pomocy drugiego ciągnika nawet z dobrym skutkiem:D
A tak na marginesie to zdarzyło mi się podobna końcówkę tylko przy maszynie (Neptun) prostować bez demontażu - naciągając liną przy pomocy drugiego ciągnika nawet z dobrym skutkiem:D
RE: WOM - rzęzi skurczybyk...
Jeśli wygięcie jest niewielkie to nawet nie szukaj walka używanego, dobry fachowiec ten wałek Ci bez problemu wyprostuje 

Rolnik amator, wiejski mechanizator ;)
C330 '70, Claas Columbus '69, S320 i masa drobnicy ;)
C330 '70, Claas Columbus '69, S320 i masa drobnicy ;)