Czy warto kupić?

[Deleted_User]

Witam wszystkich retromaniaków. Mam do Was pytanie związane z kupnem Zetorka 25. Mianowicie pewien gość chce sprzedać Zetorka 25. Twierdzi że silnik jest po remoncie (jakiś '97 rok remontu), skrzynie też zmieniał jakiś czas temu (czasem 6 bieg wyskakuje), blachy jakieś kombinowane, koła ma niskie i szerokie, ale za to oryginały i koła od bociana leżą w stodole. Stan Zetorka określam jako zupełnie średni, kwalifikujący go do kompleksowego remontu (dziwne odgłosy, stuki, wycieki i luzy). Do tego koleś dorzuca blok silnika z wałem i kołem zamachowym i jakieś tam drobiazgi a za wszystko chce 4000zł. Wydaje mi się że przesadził z tą ceną. Dokumentów oczywiście nie posiada ale za to istnieje cień szansy, że uda sie dokopać do któregoś z poprzednich właścicieli którzy mogą wskazać urząd w którym zachowała się jakaś dokumentacja na niego. Obecny właściciel posiada tylko świadectwo badania technicznego z 1975 roku. Powiedzcie czy to jest dobra cena za takiego sprzęta. Niestety nie mam na razie żadnych jego fotek, lecz mogę powiedzieć że nie prezentował by się nanich zbyt okazale.

[Ursus]

Moim zdaniem przesadzona cena jeśli mówisz że on ledwo chodzi.

[Deleted_User]

Hmm...no właśnie. Trochę ciężko pali i kopci na biało. Chodzi bardzo średnio. Nie działa podnośnik, brak hamulców, pospawany blok, duże luzy na kierownicy i nie tylko, coś hurgocze w skrzyni biegów, a przez miarkę wyrzuca olej.

[Jacek ze Skansena]

Podjedż do mnie to wybierzesz sobie coś normalnego za normalne pieniądze.

[Deleted_User]

Jacek ze Skansena, a miałbyś dla mnie jakąś konkretną propozycję?



Przepraszam że tak bezpośrednio zapytam, ale ile za ww zetorka można dać? Ja wiem że warto było by go odbudować ale nie chce pchać sprzedawcy pieniędzy do kieszeni.

[agrotechnik]

Nie kupuj, zainwestujesz więcej w przywrócenie mu sprawności niż w kupno. Posłuchaj Jacka i kup coś co chodzi i jest sprawne w 100% a nie w coś co jest drogie i do tego nie sprawne. Za tyle to supra sprawnego mozna kupic albo po części odrestaurowanego, sprawnego 25.

[Jacek ze Skansena]

3000 w dół. Tyle mozna dać za Zetorka. U mnie stoi kilka i musiałbyś sam zobaczyć i wtedy ci powiem coo jest który wart. Tylko mi z fotkami nie wyjeżdżaj bo bedzie ciężko z tym. Pozdrawiam.

[Deleted_User]

Dla mnie największą frajdą będzie odrestaurowanie Zetorka. Dlatego chciałbym kupić maszynę do remontu ale w rozsądnych pieniądzach. Dziś znów obejrzałem jednego. Ten to dopiero kaplica...i to za 2500 zł. Szkoda gadać. Chyba kupię sobie rower...

Jacek - szkoda że do Ciebie mam tak daleko bo chętnie bym podjechał i może byśmy coś wybrali. Mieszkam pod Kielcami i przypuszczam że sam transport Zetorka wyniósł by z tysiaka.



Albo lepiej...

[przemekprzemek2]

na dobry zakup trzeba troche poszukać, nie od razu, czasami trafia śię naprawde okazja

[SEBRIGHT]

krazil przede wszystkim bez pośpiechu i dużo cierpliwości, to na pewno coś znajdziesz.

[agrotechnik]

Przejrzyj ogłoszenia regionalne to może znajdziesz coś taniego i sprawnego, może nawet upragnionego zetora.

[Deleted_User]

Już od jakiegoś czasu ogłaszam w lokalnej prasie i niby są jakieś odpowiedzi ale sami już wiecie co to jest. Na razie czekam cierpliwie. Może coś się trafi. Ostatnio zadzwonił do mnie gość i mówi że ma do sprzedania bociana. To ja pytam (tak dla pewności): Ten na wąskich kołach? A facet: Nie, na szerokich. Wie pan te takie mniejsze. No nic. A kompletny? - pytam. A facet na to: Jak najbardziej, tylko że trzy lata temu zacząłem remont silnika, rozebrałem i tak leży w szopce. Blach oryginalnych też nie posiada nie wspominając juz o jakichś papierach. pytam ile za to chce a on na to: 3000 muszę wziąć.
Nawet nie byłem u gościa.
Gdyby to chociaż było w całości to jakoś inaczej sie patrzy, czasem można odpalić, posłuchać, zobaczyć mniej więcej co jak działa, a tak to jak kupowanie kota w worku. Facet porozbierał, pewnie cos tam pogubił i nie zrobił poza tym nic.
Swoją drogą to dziękuje wam za zainteresowanie tematem.

A i jeszcze jeden koles zadzwonił i chciał mi sprzedać pół zetorka 25:) tzn wszystko od skrzyni w tył, bez blach. Na kilogramy. No to pytam ile chce za kilogram. To mnie pyta ile płacą na złomie. No to mówie że około 50 gr a ja mogę dać nawet złotówke jeśli bedzie sprawne. Facet stwierdził że mu sie to nie opłaca - za mało. Acha - opon tylnych tez nie miał w tym zestawie. Hehe.

[rafal]

Ciekawe spostrzeżenia Krazil. W 90% spotykamy się z takimi oferentami, którzy chwalą 100% oryginalnośc, super stan techniczny i muszą wziąsc kasę za to jak za złoto. Najelpiej takich omijaj szerokim łukiem. Kupno dobrej maszyny wartej swojej ceny wymaga niestety dzis sporo cierpliwości i spokoju.