biegi przód/tył druga dźwignia
biegi przód/tył druga dźwignia
Witam panowie,czy montował ktoś drugą dźwignię do zmiany biegów przód/tył?podobno jest to łatwe,ale dla laika takiego jak ja bez jakiegoś foto story jest to nie do zrobienia.ma ktoś jakieś materiały które pomogą to ogarnąć?może jakieś porady?
RE: biegi przód/tył druga dźwignia
Było opisywane.
Żaden problem.
Odkręcasz stary lewarek i masz trzy wyjścia:
1. Zdjąć pokrywę odkręcić grzebyk (blokady przed uruchomieniem w orginalnej instalacji na wstecznym nie da się odpalić). Osobiście tak zrobiłem bo i tak cała skrzynia do remontu była rozpruta.
2. Uwiązać grzebyk, odciąć śrubę która go mocuje. Wyciągnąć grzebyk, zaś kawałek śruby który wpadł do środka wyłowić spustem oleju. Ale nie ma gwarancji że spadnie na dno. Wówczas lepiej odkręcić pokrywę.
3. Obrócić grzebyk na bok i zapomnieć o nim. Ponoć nie przeszkadza. Przynajmniej tak twierdzi kolega który wymieniał parę lat wstecz.
Zalecam zaspawać szczelinę tak by wodzik biegów nie mógł trafiać w rewers.
Uwaga luz lewarka rewersu będzie duży. W niczym to nie przeszkadza, ale jeśli kogoś drażni to musi pobawić się w przerobienie paluszka na młoteczek.
Żaden problem.
Odkręcasz stary lewarek i masz trzy wyjścia:
1. Zdjąć pokrywę odkręcić grzebyk (blokady przed uruchomieniem w orginalnej instalacji na wstecznym nie da się odpalić). Osobiście tak zrobiłem bo i tak cała skrzynia do remontu była rozpruta.
2. Uwiązać grzebyk, odciąć śrubę która go mocuje. Wyciągnąć grzebyk, zaś kawałek śruby który wpadł do środka wyłowić spustem oleju. Ale nie ma gwarancji że spadnie na dno. Wówczas lepiej odkręcić pokrywę.
3. Obrócić grzebyk na bok i zapomnieć o nim. Ponoć nie przeszkadza. Przynajmniej tak twierdzi kolega który wymieniał parę lat wstecz.
Zalecam zaspawać szczelinę tak by wodzik biegów nie mógł trafiać w rewers.
Uwaga luz lewarka rewersu będzie duży. W niczym to nie przeszkadza, ale jeśli kogoś drażni to musi pobawić się w przerobienie paluszka na młoteczek.
RE: biegi przód/tył druga dźwignia
czytałem z 10 razy i nie rozumiem nic.może ma ktoś jakieś foto-story czy coś?
RE: biegi przód/tył druga dźwignia
W t 25 jak się zrobi fachowo i profesjonalnie dżwignię rewersu to nie ma żadnych dużych luzów chodzi dżwignia tak jak od zmiany biegów ja przerabiałem to nie raz i jeszcze zakładałem trzecią dżwignię do reduktora wolnych szybkich biegów do wygody jazdy i zadowolenia klienta ,jak się robi na skróty i bez pojęcia to potem lata dżwignia jak żyd po pustym sklepie.
RE: biegi przód/tył druga dźwignia
Nie pisałem o zrobieniu, ale o wymianie dźwigni.
Wymieniając samą dźwignię luz jest nieuchronny. Żeby go skasować trzeba albo wymienić wodzik biegów, albo przerobić wybierak. Wtedy owszem luz jest mały. Jednak nie ma on wg. mnie znaczenia i może taki pozostać.
Wymieniając samą dźwignię luz jest nieuchronny. Żeby go skasować trzeba albo wymienić wodzik biegów, albo przerobić wybierak. Wtedy owszem luz jest mały. Jednak nie ma on wg. mnie znaczenia i może taki pozostać.
RE: biegi przód/tył druga dźwignia
Ja wybrałem najprostsze rozwiązanie , wymieniłem całą obudowę dźwigni zmiany biegów z pojedynczej na podwójną ( nie dorabiałem dodatkowej dźwigni do starej kasety )Koszt 115 zł i dwie godziny pracy. http://www.kisiel24.pl/o,5445,t-25-kolu ... letna.html
Zrobiłem to tak :
- ustawiłem biegi na "luz" (wodziki będą w linii)
- odkręciłem podłogę
- odkręciłem "starą" pojedynczą dźwignię (po odkręceniu zobaczysz ruchomą blachę z wycięciami , poluźnij śrubę , nie odkręcaj bo blacha wpadnie ci do skrzyni, jak poluźnisz śrubę przekręć maksymalnie blachę żeby odsłoniła wodziki , zakręć śrubę unieruchamiając blachę)
- postaw nową kolumnę z dwoma dźwigniami trafiając na wodziki , zakręć kolumnę - i po robocie.
Jak piszą koledzy będzie "luz" na dźwigni kierunku ale wcale nie przeszkadza on w użytkowaniu . Musiałem jeszcze wyprostować trochę dźwignię kierunku bo mi zahaczała o kolumnę kierowniczą, zaspawałem niepotrzebne miejsce na blasze przy dźwigni zmiany biegów. Można też kupić gotową blachę. Po tej zmianie "komfort" jazdy Władkiem wzrósł o 300%.
Zrobiłem to tak :
- ustawiłem biegi na "luz" (wodziki będą w linii)
- odkręciłem podłogę
- odkręciłem "starą" pojedynczą dźwignię (po odkręceniu zobaczysz ruchomą blachę z wycięciami , poluźnij śrubę , nie odkręcaj bo blacha wpadnie ci do skrzyni, jak poluźnisz śrubę przekręć maksymalnie blachę żeby odsłoniła wodziki , zakręć śrubę unieruchamiając blachę)
- postaw nową kolumnę z dwoma dźwigniami trafiając na wodziki , zakręć kolumnę - i po robocie.
Jak piszą koledzy będzie "luz" na dźwigni kierunku ale wcale nie przeszkadza on w użytkowaniu . Musiałem jeszcze wyprostować trochę dźwignię kierunku bo mi zahaczała o kolumnę kierowniczą, zaspawałem niepotrzebne miejsce na blasze przy dźwigni zmiany biegów. Można też kupić gotową blachę. Po tej zmianie "komfort" jazdy Władkiem wzrósł o 300%.
-
- Posty: 250
- Rejestracja: 24 mar 2013, 12:11
RE: biegi przód/tył druga dźwignia
Ja dodatkowo zmieniłem widełki i wodzik i luzu nie ma.
RE: biegi przód/tył druga dźwignia
Albi281 nie jest mechanikiem i ma słabą orientację w tej maszynie.
Przynajmniej tak wynika z jego postów.
Wymiana samego lewarka jest prosta i każdy może ją wykonać w ciągu ok. 2 godzin. Wymiana wodzików jest dla niego poza zasięgiem umiejętności i wiedzy.
Przynajmniej tak wynika z jego postów.
Wymiana samego lewarka jest prosta i każdy może ją wykonać w ciągu ok. 2 godzin. Wymiana wodzików jest dla niego poza zasięgiem umiejętności i wiedzy.