Jakiś czas temu otrzymałem od Pawła niemłode już benzynowe ogrzewanie postojowe. Dzisiaj z racji niesprzyjającej pogody wziąłem się z próbę uruchomienia, na razie na sucho bez paliwa. Po podłączeniu zasilania dmuchawa działa, natomiast pompka paliwa nie daje znaku życia. Najpierw próbowałem oryginalnym przyciskiem, później wymontowałem ją i podpiąłem na krótko (+ do konektorka z dołu pompki, - z obudowy) i dalej nic. Membrama jest cała, zaworki zwrotne działają. Całość wygląda na raczej nierozbieralną więc pompka złom:? Czy może przerabiał ktoś podobny temat i wie co zrobić z tym ustrojstwem żeby zaczęło podawać...
Markę i oznaczenia z tabliczki znamionowej podam juro, bo nie zauważyłem że zdjęcie wyszło nieczytelne...
W Webastach pompki są zasilane poprzez przerywacz i działają pulsacyjnie. Nie mają silnika tylko elektromagnes. Ogrzewacze niezależne benzynowe np. z Wartburga pracują świetnie na propan-butan i nie potrzeba pompki, i jest taniej. Elektrozawór i świeca do prostego podłączenia bez elektroniki i sterowanie będzie manualne.
Hmm... przerywacza nigdzie w układzie nie widzę. Po włączeniu przycisku dmuchawy zasilanie idzie na przełącznik grzania, a z tamtąd m.in na pompkę.
Do próby uruchomienia wystarczy zastosować przerywacz od kierunkowskazów, czy musi być jakiś dedykowany:?
W przypadku przeróbki na gaz świeca zostaje ta co do benzyny czy trzeba wymienić na inną:?
Pamiętam, że jak kilka lat temu dostałem ten sprzęt to ta pompka jakoś działała - chociaż ja tego nie podłączałem tylko gość, który mi to dał. Więc nie bardzo jestem w stanie pomóc. Pamiętam jednak , że coś tam cykało właśnie na zasadzie jakby drgania tej pompki.