
Jak już wspomniałem wszedłem w posiadanie esioka, który jest widoczny na zdjęciach. Przymierzam się do lekkich zmian i odrestaurowania całej konstrukcji i mechanizmów. Jednak małe doświadczenie nie pozwala mi się za to jakoś sensownie zabrać. Plan jest następujący. Ma służyć jako lekki ciągniczek trochę do przejażdżek a trochę do lekkiej pracy. Jakiś mały wózek na klika klocków z pobliskiego lasu, z biegiem czasu myślałem o kosiarce albo konnej (mam okazję kupić w dobrym stanie za cenę złomu) ew. kosisko jak w obecnych traktorkach do koszenia podłączane z tyłu bądź z przodu (kwestia napędu chyba dość problematyczna będzie gdyż nie ma wałka). Może również jakaś lekka orka jednoskibowym. Wszystko raczej traktuje jako hobby (ten dźwięk i wiatr we włosach przyprawia o dreszcze, ci co siedzą w temacie wiedzą o co chodzi) i wspomnienie dziecięcych lat niż jakieś wielkie gospodarzenie .
Traktorek poskładany jest na silniku jak widać s6 (s301d), moment przenoszony przez jakieś sprzęgiełko do reduktora (nie wiem czy ma jakieś przełożenie ale obniża wałek do dyfra na którym jest hamulec i dalej na dyfer. Dyfer jest jak się dowiedziałem od poprzedniego użytkownika jest od jakiegoś wózka widłowego. Skrzynia podobno od Gaza. Traktorek ma następujące wady. Skrzynia dwójka wylata pewnie jako najbardziej wyeksploatowana. Myślę, że trzeba by było zakupić druga i przeznaczyć ją na dawcę organów. Podczas pracy słychać lekkie zgrzytanie (takie cykliczne) najprawdopodobniej coś siedzi w tym reduktorze pomiędzy silnikiem a dyfrem. Hamulec – no jest bardzo kiepski (mozolnie hamuje a regulacja pozostawia naprawdę wiele do życzenia do tego jest na lince co powoduje że wszystko się naciąga i jeszcze bardziej nie funkcjonuje jak by się chciało). Chciałbym go przerobić albo jakaś małą tarczówka na tym wałku albo coś na półosie. Może nawet zostawić jako ręczny. Ciekawi mnie jeszcze czy te półosie dadzą sobie radę z pociągnięciem czegoś cięższego czy się nie poukręcają? To tak pokrótce bo można by wiele się rozpisywać i snuć równie wiele koncepcji. Podsumowując jednak proszę uprzejmie bardziej doświadczonych albo inaczej w ogóle doświadczonych w tych tematach o pomoc w obraniu właściwej koncepcji.




