Mars pisze: ↑25 lis 2019, 21:27
Cóż , wychodzi na to, że zamiast kupować traktor, będziemy kupowali części i sami sobie traktor składali. I po zawodach.
Niezupełnie. Skoro dąży się do tego, że KAŻDY pojazd ma być rejestrowany, to jak z części poskładasz sobie traktor, albo uspawasz przyczepkę-samoróbkę, a zły sąsiad urzędowi "uprzejmie, acz z obrzydzeniem doniesie", wówczas zostaniesz ukarany. I nieważne, że samoróbka nigdy nie wyjechała poza twoje gospodarstwo...
PiSowcom zaczyna kasy brakować, więc sięgają coraz głębiej do kieszeni podatników. W Polsce są setki tysięcy niezarejestrowanych pojazdów: starych ciągników i przyczep, motocykli crossowych, pojazdów typu buggy. Teraz to proszę pomnożyć razy te 1000 złotych.... A ! I jeszcze jedno: każdy pojazd zarejestrowany będzie w ewidencji, więc łatwiutko będzie zmusić wszystkich do płacenia OC lub walić kary za owego brak. No i jeszcze dochód z późniejszego złomowania wszystkiego, co ma kółka !
Za chwilę zaczną rejestrować hulajnogi, wrotki i taczki... No i wprowadzą na te taczki obowiązkowe prawo jazdy kategorii T1, bo przecież jak to tak, bez uprawnień prowadzić pojazd ?! A prowadzenie wózka dziecięcego po drodze publicznej ? Ło jezu, przecież dzieci to przyszłość narodu, która nie może być tak narażana ! Rodzic prowadzący wózek musi mieć prawko kategorii D, bo przecież przewozi ludzi ! I kwalifikacyjne kursy doszkalające co 2 lata ! I co roku kontrola hamulca w wózku ! I obowiązkowe oświetlenie ! I śmieszne, i straszne - ale co z tego ? My tu sobie popsioczymy,ponarzekamy, a oni i tak zrobią swoje. A przy zmianie ekipy rządzącej nowa tego nie odkręci, bo przecież taki zamordyzm jest korzystny i kasę daje...
Zawsze mówię: Polskę-kraj kocham, Polski-państwa nie trawię. Bo polskie państwo zamiast dbać o obywateli, jest ich wrogiem. A od tego, kto akurat rządzi zależy jedynie stopień tej wrogości.