Planowałem z tatą na rok 2021 zakup przyczepy "drewnianki", szukałem na OLX, pytałem po okolicy. W moim rejonie jak się coś trafiało to bez papierów w stanie fajnym w miarę, albo z papierami i stan mocno poprzerabiany i zmęczony. Generalnie nic szczególnego. A jak coś fajnego i cena względna to drugi koniec Polski
Ale Albert dał mi pewnego dnia cynk, z ogłoszeniem na olx, które najwidoczniej przeoczyłem - okolice Trzebnicy więc było dobrze No i pojechaliśmy po południu obejrzeć po pracy, a wieczorem już przyczepa była u nas
Kilka faktów:
marka Opole (tak jest w dowodzie, ale chyba chodzi o produkcję w Kluczborku)
model D44B
rocznik 1983
Od pierwszego właściciela, nie jest mocno zmęczona, najbardziej gdzieś tam burty pomęczone, ale poza tym stan wygląda sporo. Jest kompletna poza drobnymi detalami (np. rurka i złącze drugiej przyczepy, klapka skrzynki)
Walka trwa. Oświetlenie było sprawne, ale z hamulcami więcej roboty. Niby układ nabija, szczelny, ale nie puszczał zawór sterujący powietrza na siłowniki. Po rozebraniu okazało się, że jest zanieczyszczony i zastany. Wyczyszczony i przesmarowany, poskładany z powrotem - hamulce ruszyły, ale zawór teraz puszcza trochę powietrza do atmosfery Trzeba jeszcze raz poprawić, a jak nie to wymiana mnie czeka.
Inna sprawa, że współcześnie produkowane złącza pneumatyki, miękkie i twarde nie współpracują ze sobą - inny producent najprawdopodobniej. Twarde prawidłowo nie wyciska miękkiego i przepływ jest tłumiony. Spotkaliście się z tym?
Dla wygody sprawdzane z użyciem kompresora. W ciągniku przepuszcza mi zawór hamulcowy, mimo że nowy. Muszę go rozebrać i sprawdzić.
To prawda, nowe miękkie mają niejako zawór wypukły, wystający ponad gniazdo, a stare mają go schowany poniżej płaszczyzny złącza, jeszcze niedawno można było kupić obydwa rodzaje, nie wiem czy czasem na aledrogo nie ma.
To raz, ale dwa że jakość złączy jest zupełnie inna... Kupiłem najpierw jakieś takie "no name" bo innego nie było - masakra. Teraz dokupiłem Polmo i sądzę, że będą lepsze
Wspominałeś o różnych drobiazgach.... Mam gniazdko, a właściwie obudowę gniazdka elektrycznego, aluminiowy odlew niestety Jugosłowiański (sygnowany Sarajewo). Jeśli jesteś zainteresowany to jest Twoje.
Druga sprawa wspominałeś o lampach. Czy chodzi Ci o te wąskie ? Jeśli tak to chyba wiem u kogo takie są. Jednak używa jako ruchomych (przykręcone do deski) więc może być opór przy wyłudzeniu.
Odnośnie instalacji elektrycznej to zrób w niej poprawkę. Do każdej lampy dociągnij przewód masy. Nie będzie tego widać, a światła będą pewniejsze.
Tak, słuszna uwaga z masą - w traktorach zawsze daję i tu pewnie też to zrobię gdy będę już robił ją od nowa - ale to raczej nie w tym roku. Za gniazdko dziękuję, ale to może jakoś przy okazji
Co do lamp - mam takie i takie - te zaokrąglone są moim zdaniem starsze, a te kanciate nowsze. W sumie z rocznikiem 1983 to te kanciate pewnie byłyby lepsze, chociaż tamte starsze mi się bardziej podobają. Fotki przykładowe z neta.
Z 1983 na pewno nie były te zaokrąglane. One by pasowały do lat sześćdziesiątych.
Wąskie kanciaste mogły być, ale pewności nie ma.
Może ktoś wie od kiedy produkowali te kanciaste szerokie, które są obecnie zamontowane ?
Na stronie poświęconej historii Autosanu, na zdjęciu przyczepy D55 z 1978 roku i D-732 z 1982 widać szerokie prostokątne lampy.
W instrukcji obsługi rozrzutnika obornika Agromet Czarna Białostocka N213/4-3,5 z 1975 roku, na rysunku widać owalne lampy tylne. Natomiast w katalogu części zamiennych widnieją osobne okrągłe lampy do kierunkowskazów i świateł opozycyjnych.
My mamy D44 od pierwszego właściciela w oryginale z lat 80'tych. Nigdy nie była zarejestrowana i służyła jako magazyn na zboże, nawet opony ma z pierwszego montażu. Rocznika nie pamiętam, musiałbym tabliczkę sprawdzić, produkcja chyba Piława. Ona z tyłu miała kiedyś takie wąskie prostokątne lampy, a z przodu były takie śmieszne szklane pozycyjne, takie szpiczaste.
Moja filozofia brzmi: tanio kupić a potem się narobić i nakląć
bergman31 pisze: ↑07 mar 2021, 20:48
Na stronie poświęconej historii Autosanu, na zdjęciu przyczepy D55 z 1978 roku i D-732 z 1982 widać szerokie prostokątne lampy
Ale masz na myśli te prostokątne co wrzuciłem wyżej?
Dziś już takich nie kupi w sklepie, przynajmniej mi się nie udało na jesieni, klosz jest ten sam, ale obudowa już zaokrąglona, te z epoki miały kanciastą...
Z epoki oprócz tych co Paweł wrzucił na drugim zdjęciu kojarzę były z takim samym kloszem, ale metalową 'kanciastą' obudową mam takie w zwłokach Żuka smutka. Z tych nowszych były też w plastikowej obudowie. Z metalową nie kojarzę...
Były te nowsze z metalową obudową, bo w przyczepie którą miał mój dziadek właśnie takie były. Parę lat temu, w trakcie remontu przyczepy, resztki tych lamp wyrzuciłem na złom.
Koło zapasowe do przyczepy ogarnięte - prawie - bo opona, którą dostaliśmy jako zapasową jest lekko uszkodzona, więc szukam innej 7.50-20.
A że miałem zapas farby niebieskiej, podobnej do tej co na burtach - to tak dla lekkiego odświeżenia felgi poszło