10 lat temu miałem już założone tu konto "adam125p", niestety utraciłem do niego dostępu
Wracam, ponieważ chciałbym się podzielić efektami powrotu do modelarstwa tematycznie ściśle związanego z tym forum
Pierwszym modelem wykonanym do A do Z po powrocie do pasji jest ciągnik URSUS C-385 od ANSWER w skali 1:25, na którym wyrabiałem na nowo pewne odruchy modelarskie oraz nowe techniki dopieszczania modelu
Prace nad modelem rozpocząłem od budowy korpusu oraz ramy. Widoczny na zdjęciach kolor miał w kolejnych krokach uzyskaniu efektu odpryśnięć lakieru.

Oczywiście jak małolat nie mogłem robić zgodnie z kolejnością, dla własnej radochy zabrałem się za maskę

Elementy pomalowane na brązowo z pomarańczowymi przebarwieniami potraktowałem lakierem do włosów, a po jego zaschnięciu nałożyłem właściwy kolor. Następnie gdy wierzchnia warstwa farby wyschła skropiłem element wodą - przesiąkając przez farbę zewnętrzną do poziomu lakieru rozpuściła go jednocześnie pozbawiając ostatnią warstwę podłoża

Następnie znów skacząc po instrukcji - zabrałem się za tył ciągnika. Przeglądając zdjęcia w sieci do pewnych elementów podszedłem inaczej, niż zakładało to opracowanie. Obudowę WOM zaprojektowałem całkowicie od nowa. Teraz wiem, że mogłem się do tego bardziej przyłożyć

Kolejnym krokiem był silnik. Tutaj trochę zgodnie z instrukcją, trochę po swojemu

Zawarty w opracowaniu filtr powietrza bardzo mi nie pasował, więc opracowałem swój
Po zmontowaniu prezentowało się to tak

Silniczek nabrał koloru oraz obdrapań. Filtr powietrza został zamontowany oraz zacząłem także bawić się suchymi pigmentami

Teraz na pobudzenie - fotka z porównaniem z innymi modelami

Dalej zabrałem się za wykonanie lamp przednich oraz elementów karoserii.

Zrobiłem także kabinę - względem opracowania doposażyłem są w otwierane drzwi oraz tylną szybę.

Dalej zabrałem się za podłogę i wnętrze kabiny.

A żeby tego było mało, postanowiłem są wyposażyć dodatkowo...

Ale wciąż chodził mi po głowie niecny plan... Koszula robocza z chusteczki higienicznej w skali 1:25

Zacząłem to wszystko wciskać do kabiny

Postanowiłem koszulę zawiesić na haczyku w rogu kabiny, a do skrzynki dorzuciłem... rolkę papieru toaletowego

Wykonałem także obicie dachu od wewnątrz oraz elementy umożliwiające jego otwarcie (opracowanie tego nie zawierało)

Przy spasowaniu prezentowało się to wszystko tak:

Dalej przyszła kolej na znienawidzone przeze mnie koła (chociaż przy budowie aktualnego modelu jakoś się przekonuję do nich
Opracowanie zawierało z przodu moim zdaniem dziwne dla tego modelu ciągnika balonówki. Postanowiłem zaprojektować własne

Przyszła także pora, aby zmierzyć się z kolami tylnymi

Ale skoro "duże" zrobione, to można wrócić do drobnicy
Zrobiłem swoją tablicę rejestracyjną, gniazda tylne oraz drążek kierowniczy, który niestety nie był ujęty w opracowaniu

I po wynudzeniu wszystkich czytających można przejść do galerii końcowej




Na koniec jeszcze zdjęcie "rodzinne"

W planach na przyszłość jest wykonanie kolejnego modelu na bazie tego opracowania, ale 6-cylondrowy model oraz z napędem na przód
Model będący obecnie w trakcie pracy zamieszczę na forum niebawem