Nasze maszyny

3 czerwca 2010 roku w Skansenie Stare Budy przyszedł na świat najmłodszy członek rodziny - waży 3,950 kg, a długi 58 cm. Co nie, że kawał chłopa? Ale to nie wszystko. Zetor 30-11, który został zakupiony w zeszłym roku, z okolic Gąbina koło Płocka, doczeka...

Pewnego dnia, dowiedziałem się, że w jednej z obornickich instytucji państwowych, robione są generalne porządki i na złom idą metalowe szafki. Pomyślałem, że przydałaby się jedna albo dwie takie szafki, bo przy remoncie zabytkowych ciągników ilość drobnyc...

Kilka miesięcy temu uzyskałem informację od kolegi Romka, że w Bydgoszczy, na opuszczonej działce, stoi jakiś silnik. Pojechałem tam i zobaczyłem stary silnik S-320. Jednak właścicielka oświadczyła, że się jeszcze zastanowi. Na początku kwietnia po raz ko...

Dzik-2

Pomimo, że zloty i imprezy zakończyły się prace w skansenie nadal trwają. Dzik, który przed rokiem został zakupiony, doczekał się odrestaurowania. Po skompletowaniu został przeprowadzony generalny remont, co widać na poniższych zdjęciach. Obecnie wygląda ...

Niektóre stare urządzenia czekają na ratunek i mimo, że los ich wydaje się przesadzony w postaci śmierci technicznej, to niekiedy bywają takie zbiegi okoliczności, które są uśmiechem od losu. Tak się stało z silnikiem DEUTZ „MAH 914”. Silnik stał pod pło...

Historia, której przebieg można było śledzić na forum, nie ma jeszcze zakończenia, ale etap prac daje nadzieję, że do końca nie daleko. Początek datujemy na luty 2008, koniec planujemy na maj-czerwiec 2009. Przez blisko 1,5 roku zbierania, czyszczenia, re...

Pracowity Władek

Mój poczciwy "Władek" nie zapada w sen zimowy. Czasami zimą ma nawet sporo do roboty - blisko 500 m odśnieżania. W tym roku miał co prawda tylko kilka akcji, ale za rok kto wie - może być Syberia. Władimirec T25 w akcji. Podstawowe narzędzie w ...

Okres świąteczny za nami, zima również chyba odpuściła, gdzie nie gdzie wisi wiosna w powietrzu. Niektórzy nie wytrzymali zastoju. Już pod koniec stycznia miłośnicy zabytkowego sprzętu rolniczego ze Skansenu w Łochowicach uratowali od śmierci technicznej...

Dzięki pomocy i życzliwości kolegi retrotraktorzysty Marka i jego Taty, przygarnąłem pod swoje skrzydła kolejne maszynki. W piękny 1-majowy poranek wybrałem się po umówiony sprzęt. Nie wiedziałem czy wszystko się zmieści do samochodu, gdyż chciałem zabrać...

Mijały kolejne dni. Zetorek od 20 stycznia, po uruchomieniu po długiej przerwie, stał bezpiecznie u Jacka. Czekał na nasz przyjazd. Planowany odbiór nowego nabytku 25 stycznia niestety nie doszedł do skutku, ze względu na problemy z załatwieniem odpowiedn...

Zobacz więcej na