Ursus C-4011 - nowinka w kolekcji

[Ursus]

Zdjęcia nie widziałem, dzięki za wrzucenie.
Co do ramy - nie zwracałem nigdy na to uwagi, że wycięte. Bardziej widać że wycinali tą górną poprzeczkę widziałem, bo za wysoka była
A czy by dało radę zdjąć zbiornik - raczej bez wycinania poprzeczki nie, o ile byłby to zbiornik od C-4011, bo trzeba go zsuwać z kolumny

[Ursus]

Zabrałem się nieco za błotniki - tzn ich zabezpieczenie przed korozją. Jeszcze baranek pójdzie. Na razie jest masa uszczelniająca żeby zapobiec dostawaniu się zanieczyszczeń i piasku co świetnie trzyma wilgoć w te wszystkie szczeliny i zgrzewy, a w środek profili rozpylony dość obficie preparat woskowy do konserwacji profili zamkniętych Nie dawałem baranku bo trochę obawiałem się czy mi się potem będzie dobrze przewody przeciskać. A ten woskowy już stosowałem nie raz i się sprawdzał.
No i pedał gazu jeszcze musiałem zregenerować. Tu jeszcze przed

[szubinska]

Jaki olej i w jakiej ilości najlepiej zastosować do przekładni kierowniczej w C-4011 ?

[Ursus]

Ja mam zalany 85W140 ale ilości nie podam, bo nie pamiętam ile weszło. Zalaliśmy po montażu w obudowie, przed włożeniem wałka, potem dolane było po zamontowaniu rury kolumny - zalewanie tym małym otworkiem jest uciążliwe.

[szubinska]

Skąd wiedzieliście ile dolać, zalewaliście pod korek przy kierownicy ?

[Ursus]

Nie, ale skoro nalane było tyle, że się ledwo nie przelewało z obudowy, to po zakręceniu rury dolałem chyba 2 setki, strzykawką dużą. Chodzi o to, aby było dobrze smarowane górne łożysko stożkowe - nie ma sensu zalewać po korek, bo po co ma się robić ciśnienie w układzie.

[szubinska]

Ciekawe jak będzie ze szczelnością, czy nie pojawią się wycieki z ramion. Ale to czas zweryfikuje

[Ursus]

No już parę miesięcy temu to zrobiłem - jak dotąd jest sucho.

[szubinska]

Czy wałki ramion i ich obudowy też wymienialiście na nowe ?

[Ursus]

Szukałem też siedzenia pasażera, choćby na wzór. Potem okazało się, że jedna z osób, która miała mi przesłać wymiary - po prostu zrobiła mi takie siedzenie wg wzoru od siebie



W między czasie wpadło mi w ręce jeszcze jedno siodełko, ale widać, że to samoróbka. Jakby jednak komuś się przydało - choćby na jakieś przymiarki - po kosztach wysyłki oddam.

[Ursus]

Czy wałki ramion i ich obudowy też wymienialiście na nowe ?

Tak, przeniosłem też te posty do tego tematu - żeby u kolegi nie zaśmiecać

[szubinska]

Prośba, czy mógłbyś sprawdzić w instrukcji ile oleju i jakiego zaleca fabryka do przekładni kierowniczej ? Ja niestety nie posiadam instrukcji.

[Ursus]

Według instrukcji jest to 1,6 l czyli do wylotu korka wlewowego - ja uważam, że nie ma potrzeby lać pod korek bo to nic nie daje. No i olej wtedy podawali Lux 10 i Lux 7Z Czyli generalnie przekładniowy letni i zimowy. Najbardziej tradycyjny do skrzyni obecnie olej to 80W90 - taki też lałem do skrzyni, ale do zwolnic daje gęstszy 85W140 i taki też nalałem do ukł. kierowniczego.

[Ursus]

Założyłem chłodnicę. Jednak nowa, pasuje faktycznie. Ta moja jakąś dziwna widocznie była. Pasować będzie do C360 czy C355 bez problemu. A ta od 5211 mi się nie widziała, bo jak znajdę oryginalny tunel to i tak bym musiał zmieniać. Wiec kupiłem nową jednak.

Czemu została czarna - bo słyszałem, że czarne były również, a nowej nie chciałem już malować.


Tą do Zetora mam na zbyciu jakby co.

[Ursus c-325]

No i odetchnąłem z ulgą. Paweł, skąd pomysł na malowanie chłodnicy w korpus? Przecież Ursus nigdy nie malował gotowych podzespołów, które pomalował już kooperant. Ani chłodnic, ani filtrów powietrza. Co innego prądnice czy rozruszniki - one przychodziły na montaż "surowe". Chłodnica ma swoją tabliczkę znamionową, filtr powietrza też. Nikt w tamtej epoce nie bawiłby się w zaklejanie ich, żeby były czytelne.

[tomasinho09]

Też mnie zdziwiło, że taki (nie bójmy się tego słowa) spec od starych ciągników pomalował chłodnicę w kolorze korpusu.
Tunele chłodnic były malowane w kolor korpusu ale chłodnice były czarne.

[Ursus]

No i odetchnąłem z ulgą. Paweł, skąd pomysł na malowanie chłodnicy w korpus? Przecież Ursus nigdy nie malował gotowych podzespołów, które pomalował już kooperant. Ani chłodnic, ani filtrów powietrza. Co innego prądnice czy rozruszniki - one przychodziły na montaż "surowe". Chłodnica ma swoją tabliczkę znamionową, filtr powietrza też. Nikt w tamtej epoce nie bawiłby się w zaklejanie ich, żeby były czytelne.

Biłem się trochę z myślami, ale jak znajdę foto to wrzucę - chłodnica z Ostrowa, z oryginalną naklejką - pomalowana na szaro. No i co w tym wypadku?

Ale cieszę się, że możesz oddychać swobodnie ;D

[Ursus]

Też mnie zdziwiło, że taki (nie bójmy się tego słowa) spec od starych ciągników pomalował chłodnicę w kolorze korpusu.
Tunele chłodnic były malowane w kolor korpusu ale chłodnice były czarne.

E tam spec Nie przesadzajmy. A sam osobiście mogę się przyznać, że nigdy C-4011 mnie nie interesowało i późniejsze modele tak, aby śledzić ich zmiany. Co mnie teraz mocno zasmuciło, że wygląda na to, że będę musiał założyć lampy Zelmotowskie, a mam piękne Autopale nówki ze starym typem szkła uszykowane do niej

[Ursus c-325]

Jedyne co mi przychodzi do głowy to malowanie po naprawie w POMie Wtedy jest to możliwe.

A Autopale trzymaj do Majorka Może się kiedyś pojawi

[Ursus]

No właśnie - ale czy wtedy byłaby naklejka Ostrowa? No sam głupi jestem. Ale mój tato też mówił, że czarne najczęściej były, więc jakby sytuacja z niedopasowaniem chłodnicy pomogła w decyzji. Jedynie to, że teraz chłodnica jest czarny mat, a nie połysk - ale to już tak zostanie raczej.