Ursus C-328 - 1964 rok

Tutaj relacjonujemy tylko przebieg prac restauracyjnych naszych ciągników i maszyn, a wszelkie porady itd. opisujemy w dziale Porady i wskazówki
Awatar użytkownika
arekzkoparek
Posty: 86
Rejestracja: 26 cze 2019, 22:37
Lokalizacja: LUB

Ursus C-328 - 1964 rok

Post autor: arekzkoparek »

Witam, chciałem przedstawić swojego Ursusa C-328, w stylizacji wizualnej C-330, czy będę dążył do oryginału to nie wiem, ale czas pokaże. Na razie jest w ubranku C-330, czyli maska, błotniki, reszta oryginalnie z C-328, oś, skrzynia, silnik. Ciągnik z tego co dowiedziałem się z 1964 roku, ale tak strzelam, pewności nie mam na 100%. Zakupiony 1 lutego 2012. W kwocie za niecałe 8000, w gratisie do ciągnika był kultywator. Ciągnik pierw pracował na większym arealne malin, a od kilku lat śmiga w kilku rządkach malin, uprawia ogródek pod warzywa i ziemniaki, usługowo uprawia i orze ogródki po sąsiadach, zimą czasami odśnieża i taki jest podręczny - jak to na wsi. Co mogę więcej napisać, hm...W zime 2013 roku wyremontowane zostało w nim sprzęgło (nowe tarcze 1, 2 stopnia, nowy wałek sprzęgłowy, jakieś tam łożyska w skrzyni), plus regeneracja głowicy. W zime 2014 zrobiony ''mini remont silnika'', czyli nowe tłoki, tuleje, pierścionki, potem na wiosnę nowa pompa wtryskowa od C-330, bo stara oryginalna miała uszkodzone sekcję, a trafiła się za nieduże pieniądze z C-330 to zakupiona i założona. W między czasie dostał kolektor ssący od C-330 z świecami, by lepiej odpalał zimą i tak pracował wiernie, bez większych awarii. W międzyczasie zmieniany olej, filtr paliwa. W styczniu 2024 remont hamulcy tył (nowe szczęki, bębny, uszczelniacze), wymiana tłoka z pierścionkami w podnośniku, zmiana końcówek drążków kierowniczych, nowe tuleje w zwrotnicy z łożyskami. I to z grubszych rzeczy tyle co pamiętam. Teraz trochę fotek i opisów do nich.
Wiosna 2012. Tak traktor wyglądał po zakupie
Obrazek
W czerwcu 2012 dostał kabinę puszkę kupioną na złomie za kilkadziesiąt złoty, wyremontowałem ją, i z nią jeździł do zimy 2014. Tak to w wyglądało.
W lutym 2014 zakupiłem kabinę rurkę tzw, z którą jeździ do dziś.
Obrazek

Sezon 2020 wyglądał tak (w między czasie miał pomalowane felgi i grill na żółto)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Luty 2021 zrobiony nowy dach do kabiny, bo stara konstrukcja pordzewiała od dachu, więc postanowiłem zrobić nowy:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Wiosna 2022 pomalowałem kabinę na czarno, bo lepiej sie z nią ciągnik prezentuje:

Obrazek

Obrazek
Parę fotek z 2022.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Sezon 2023: Wtedy dostał nowe lampy tylne od C-330 i o wiele lepiej prezentuje się według mnie w nich, schodki do kabiny.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Fotki z remontu 2023/2024 i sezonu 2024. Kabina zdjęta, by wjechać do warsztatu i tak przejeździł bez niej sezon 2024, kabina czeka na założenie :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I w sumie to tyle, wyszło długo, ale będę miał pamiątkę co mi się skojarzy to dopisze i będę aktualizował co tam u ciągnika, może kogoś zainteresuje temat. Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
arekzkoparek
Posty: 86
Rejestracja: 26 cze 2019, 22:37
Lokalizacja: LUB

Re: Ursus C-328 - 1964 rok

Post autor: arekzkoparek »

Mam pytanie, ktoś z was ma zrobiony ręczny u Siebie w C-328 z tych elementów, które rzekomo oryginalnie są w C-330 i ma zdjęcie by podesłać jak to wygląda? Do tego zestawu coś mi jeszcze brakuje, czy to wszystko? Te zębatke przy pedale hamulca, tzw zazębnik mam.

Obrazek
Awatar użytkownika
arekzkoparek
Posty: 86
Rejestracja: 26 cze 2019, 22:37
Lokalizacja: LUB

Re: Ursus C-328 - 1964 rok

Post autor: arekzkoparek »

Panowie, podpowie ktoś Mi, albo najlepiej pokaże zdjęcie jak założyć te sprężynę od hamulca postojowego/zapadkowego w C-328/C-330?
Obrazek
Awatar użytkownika
RysiuM
Posty: 148
Rejestracja: 05 lis 2023, 21:30

Re: Ursus C-328 - 1964 rok

Post autor: RysiuM »

arekzkoparek pisze: 19 lis 2024, 17:32 Panowie, podpowie ktoś Mi, albo najlepiej pokaże zdjęcie jak założyć te sprężynę od hamulca postojowego/zapadkowego w C-328/C-330?
Obrazek
Teraz za ciemno, jutro zrobię zdjęcia, choć dostęp paskudny.
Pozdrawiam
RysiuM
Grigs
Posty: 850
Rejestracja: 17 cze 2008, 12:50

Re: Ursus C-328 - 1964 rok

Post autor: Grigs »

arekzkoparek pisze: 19 lis 2024, 17:32 Panowie, podpowie ktoś Mi, albo najlepiej pokaże zdjęcie jak założyć te sprężynę od hamulca postojowego/zapadkowego w C-328/C-330?
Obrazek
Sprężynka ma być jednym końcem w otworze w dźwigni(widać na fotce) a drugim końcem w dziurce w mocowaniu nad otworem śruby z nakrętką kontrującą.
Awatar użytkownika
arekzkoparek
Posty: 86
Rejestracja: 26 cze 2019, 22:37
Lokalizacja: LUB

Re: Ursus C-328 - 1964 rok

Post autor: arekzkoparek »

Dziękuje Panowie i Rysiu za zdjęcie. No właśnie Grigs też gdzieś tak udało mi się dojrzeć, że przy tym prawym podeście tym płaskowniku co się mocuje ten uchwyt powinna być dziurka na sprężynkę i taki kawałek płaskownika by dźwignia nie wpadała dalej?
Grigs
Posty: 850
Rejestracja: 17 cze 2008, 12:50

Re: Ursus C-328 - 1964 rok

Post autor: Grigs »

Obrazek
Awatar użytkownika
RysiuM
Posty: 148
Rejestracja: 05 lis 2023, 21:30

Re: Ursus C-328 - 1964 rok

Post autor: RysiuM »

U mnie to wygląda tak (widok od przodu). Niestety dojście kiepskie, bo to jest pod pomostem, ale widać jak sprężyna jest zaczepiona. I mnie dźwignia z zapadką jest nowa, dlatego czarna, a nie pomalowana jak na zdjęciu Grigsa
u-0115.jpg
Pozdrawiam
RysiuM
Awatar użytkownika
arekzkoparek
Posty: 86
Rejestracja: 26 cze 2019, 22:37
Lokalizacja: LUB

Re: Ursus C-328 - 1964 rok

Post autor: arekzkoparek »

Dziękuje Grigs i RysiuM, teraz już mniej więcej wiem jak to działa, u mnie tej dziurki niestety nie ma, więc będę musiał nawiercić ją w tym uchwycie pomostu i zrobić jakąś blokadę, by nie leciał ten płaskownik zbyt do tyłu. Używacie w ogóle tego hamulca, jak np podpinacie maszyne, a jest lekko z górki, a checie by traktor pracował silnikiem, by sobie podnosić podnośnikiem np?
Awatar użytkownika
RysiuM
Posty: 148
Rejestracja: 05 lis 2023, 21:30

Re: Ursus C-328 - 1964 rok

Post autor: RysiuM »

arekzkoparek pisze: 20 lis 2024, 15:06 Dziękuje Grigs i RysiuM, teraz już mniej więcej wiem jak to działa, u mnie tej dziurki niestety nie ma, więc będę musiał nawiercić ją w tym uchwycie pomostu i zrobić jakąś blokadę, by nie leciał ten płaskownik zbyt do tyłu. Używacie w ogóle tego hamulca, jak np podpinacie maszyne, a jest lekko z górki, a checie by traktor pracował silnikiem, by sobie podnosić podnośnikiem np?
Używam, właśnie dlatego wymieniłem dźwignię i sprężynę na nową, bo kieł zapadki był wyrobiony na okrągło. Niezbędne jak się samemu podczepia maszynę czy przyczepę. Bez tego hamulca nie dałoby się podjechać zaczepem na styk tak, żeby zaraz traktor się nie przesunął. A tak to zaciskam hamulec ręczny tylko na tyle aby ciągnik sam się nie staczał, podjeżdżam na wstecznym polowym aby zaczep był na styk, i mogę wysiąść z kabiny i podpiąć maszynę, zwłaszcza tę cięższą, której dźwignąć nie daję rady. Tak samo z podpięciem przyczepy - wtedy belką podnośnika podnoszę dyszel przyczepy na właściwą wysokość i dojeżdżam zaczepem na styk. Bez hamulca postojowego sam nie dałbym rady.
Pozdrawiam
RysiuM
Awatar użytkownika
arekzkoparek
Posty: 86
Rejestracja: 26 cze 2019, 22:37
Lokalizacja: LUB

Re: Ursus C-328 - 1964 rok

Post autor: arekzkoparek »

Dziękuje jeszcze raz za zdjęcia, nawierciłem otworek i założyłem sprężynkę i ładnie napięła to i złożyłem ten ''ala ręczny'' Wszystko elegancko działa, ładnie zaskakuje i trzyma dobrze, traktor nie toczy się, żałuje, że nie zrobiłem tego wcześniej, ale zawsze myślałem, że to tyle roboty z zrobieniem tego hamulca, a to kilka chwil roboty dosłownie. No właśnie Rysiu u mnie lekko pochyły za stodołą teren i tam stoi glebogryzarka, kultywator i cokolwiek podpiąć to cofniesz traktorem, zgasisz go, ale i tak zawsze sie kilka cm stoczy jak wrzucisz bieg, a znowu chcieć sobie pomanewrować podnośnikiem przy podpinaniu to musi być dwie osoby, gdzie jedna na traktorze manewruje, a druga podpina.
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
RysiuM
Posty: 148
Rejestracja: 05 lis 2023, 21:30

Re: Ursus C-328 - 1964 rok

Post autor: RysiuM »

arekzkoparek pisze: 20 lis 2024, 20:21przy podpinaniu to musi być dwie osoby, gdzie jedna na traktorze manewruje, a druga podpina.
I ta "druga" osoba ma przerąbane, bo musi uważać aby łapy nie włożyć między "młota kowadło" :lol:
Pozdrawiam
RysiuM
Awatar użytkownika
arekzkoparek
Posty: 86
Rejestracja: 26 cze 2019, 22:37
Lokalizacja: LUB

Re: Ursus C-328 - 1964 rok

Post autor: arekzkoparek »

RysiuM pisze: 21 lis 2024, 2:06
arekzkoparek pisze: 20 lis 2024, 20:21przy podpinaniu to musi być dwie osoby, gdzie jedna na traktorze manewruje, a druga podpina.
I ta "druga" osoba ma przerąbane, bo musi uważać aby łapy nie włożyć między "młota kowadło" :lol:

To prawda, albo jak sie sam człowiek oszuka, bo zostawi pracujący ciągnik na luzie i niby stoi i nie toczy się i idziesz podpinać i za chwile jednak traktor żyje swoim życiem i stacza się. :D
szubinska
Posty: 589
Rejestracja: 26 lut 2014, 11:47

Re: Ursus C-328 - 1964 rok

Post autor: szubinska »

Na zdjęciach widać że masz blachę na dachu w warsztacie. Ona jest z filcem od spodu ? Nie robią się skropliny ?
Awatar użytkownika
arekzkoparek
Posty: 86
Rejestracja: 26 cze 2019, 22:37
Lokalizacja: LUB

Re: Ursus C-328 - 1964 rok

Post autor: arekzkoparek »

szubinska pisze: 21 lis 2024, 13:26 Na zdjęciach widać że masz blachę na dachu w warsztacie. Ona jest z filcem od spodu ? Nie robią się skropliny ?
Tak, blacha ma ten tzw filc. Fajna ogólnie sprawa, choć w chłodne dni, kiedy w budynku cieplej, a na dworze chłodniej to z kilka razy gdzie niegdzie jednak potrafiły mi spaść krople na stół, lub posadzke, wiec jednak skrapla się. Mogłem kupić filc i po prostu przybić go, albo zostaje kwestia obrobienia tego i ocieplenia, wełną, albo styropianem, ale znając życie będzie się wtedy to skraplać pod styropianem i rdzewieć. Zapewne jak jest przewiew i cyrkulacja powietrza, że taka sama jak na dworze taka i w środku, to nie powinno skraplać.
szubinska
Posty: 589
Rejestracja: 26 lut 2014, 11:47

Re: Ursus C-328 - 1964 rok

Post autor: szubinska »

Czyli można liczyć że w budynku typu stodoła lub garaż z niezbyt szczelnymi wrotami nie powinno się nic takiego dziać.
Awatar użytkownika
Ursus
Posty: 12750
Rejestracja: 16 cze 2006, 11:31
Lokalizacja: Oborniki Śląskie
Kontakt:

Re: Ursus C-328 - 1964 rok

Post autor: Ursus »

szubinska pisze: 22 lis 2024, 7:52 Czyli można liczyć że w budynku typu stodoła lub garaż z niezbyt szczelnymi wrotami nie powinno się nic takiego dziać.
Będzie, ja mam wiatę i też się skrapla.
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
Awatar użytkownika
pop
Posty: 1038
Rejestracja: 04 lis 2011, 19:23

Re: Ursus C-328 - 1964 rok

Post autor: pop »

Obrazek
Ja trzymam klamoty w takiej prymitywnej szopie i skroplenie występuje.Garaż mam murowany z celowo dużą wentylacją i skrapla się podobnie.Wszystko zależy od Twojej wrażliwości,mi to nie przeszkadza specjalnie,bo to nie jest tak że się leje,a jedynie w mroźne dni jak przygrzeje w blachę to skropliny skapują w miejscach gdzie są łaty,dla mnie to nie jest dużo i nic się nie dzieje,ale to tylko moje podejście do tematu.Filc wydaje mi się lekko maskuje to zjawisko absorbując wilgoć,nie eliminuje on problemu ,jakim jest różnica temperatur.
Ostatnio zmieniony 22 lis 2024, 10:29 przez pop, łącznie zmieniany 1 raz.
szubinska
Posty: 589
Rejestracja: 26 lut 2014, 11:47

Re: Ursus C-328 - 1964 rok

Post autor: szubinska »

Ursus pisze: 22 lis 2024, 9:40
szubinska pisze: 22 lis 2024, 7:52 Czyli można liczyć że w budynku typu stodoła lub garaż z niezbyt szczelnymi wrotami nie powinno się nic takiego dziać.
Będzie, ja mam wiatę i też się skrapla.
Blachę masz z filcem ?
Grigs
Posty: 850
Rejestracja: 17 cze 2008, 12:50

Re: Ursus C-328 - 1964 rok

Post autor: Grigs »

Skraplać się będzie zawsze z czym by nie było przy tych temperaturach, jeśli stoi w nieogrzewanym pomieszczeniu.
ODPOWIEDZ