Po długim nic nic.... przyszedł czas na aktualizację
Niestety z braku zrobionego koła zamachowego na pierwsze odpalenie jeszcze muszę czekać.
Co do właśnie tego koła wyliczyłęm ze jego regeneracja wychodzi mnie o połowę taniej jak pisał Andrzej.
A żeby coś robić innego to ciągnik nabiera "skrzydeł"

Kabina, błotniki już założone, zabieram się także za montaż dachu.
W między czasie odnawiam lampy tylne i inne elementy elektryki.
Przy okazji potrzebował bym schemat instalacji Ursusa C451 ? Żeby była w nim cewka itd.
I czy wiecie jakie oryginalnie lampy miał Ursus C451? te na błotnikach ? jakie wielkości itd. ? i czy miał też jakieś przednie migacze?
Takżę czekając za kołem zamachowym rozpoczołęm trudy z regulacją sprzęgła, ale myślę że w miarę mi to idzie:)
Wszystkie zdjęcia cieszą oko i napewno nie tylko moje

A tym bardziej, żę odpalanie tuż tuż......:rol: