Urządzenia ułatwiające rozruch silników w zimie.

Wszystko co związane z motoryzacją
Awatar użytkownika
damber
Posty: 2571
Rejestracja: 29 lis 2009, 19:18
Kontakt:

Urządzenia ułatwiające rozruch silników w zimie.

Post autor: damber »

Zakładam ten temat, bo jestem ciekaw jakie macie "patenty" ułatwiające odpalanie silników na mrozie :)

Większość z Was pewnie wie, że URSUS - C325 nie posiadał świec żarowych i odpalanie na mrozie było bardzo uciążliwą czynnością, ponieważ silnik, a dokładnie układ chłodzenia należało przelać ciepłą wodą aż do momentu nagrzania się bloku silnika. Po takiej "gimnastyce" ciągnik dobrze odpalał, ale jak wiadomo człowiek z czasem staje się leniwy i szuka wygody więc zastępuje wodę płynem chłodzącym po to, aby nie musiał latać z rana nosząc wiadra ciepłej wody by odpalić starego ciapka.

Przyznam się bez bicia, że ja też należę do "gatunku wygodnych" :D i mam zamiar zastąpić wodę płynem chłodniczym, a do ułatwienia rozruchu zastosowałem kolektor ssący ze świecami żarowymi od C-330. Świece pobierają dużo prądu i tak sobie pomyślałem, że jeśli ciągnik stoi w garażu(nieogrzewanym) to po co mam obciążać akumulatory podczas grzania świec żarowych jak mam pod nosem prąd z sieci. Mój "patent" to zastosowanie trójnika pomiędzy kolektor ssący, a filtr powietrza. W ten dodatkowy otwór między kolektorem ssącym, a filtrem wkładał bym opalarkę, która wytwarza w krótkim czasie powietrze o temperaturze ok.400'C. Z tak nagrzanym powietrzem silnik powinien bardzo dobrze odpalać nawet w bardzo niskich temperaturach. Oczywiście ten dodatkowy trójnik był by tylko zakładany na okres zimowy. Świec żarowych używał bym tylko przy odpalaniu w terenie.
Co o takim rozwiązaniu sądzicie - czy warto takie coś robić?
Facebook. old URSUS tractor
Awatar użytkownika
Wicher
Posty: 2087
Rejestracja: 27 lis 2011, 14:16
Lokalizacja: Garbów, Lubelskie

RE: Urządzenia ułatwiające rozruch silników w zimie.

Post autor: Wicher »

No, ja u siebie to "rozkminiłem" tak: instalacja świec żarowych była niejako autonomiczna, podpinałem pod nią prostownik i ustawiałem jak najmniejszy prąd... W ten oto sposób grzałem świece z sieci i nawet po tygodniowym postoju ciągnik zapalał bez problemu ;)
Rolnik amator, wiejski mechanizator ;)
C330 '70, Claas Columbus '69, S320 i masa drobnicy ;)
Awatar użytkownika
chrapek3011
Posty: 4000
Rejestracja: 23 lip 2011, 20:44

RE: Urządzenia ułatwiające rozruch silników w zimie.

Post autor: chrapek3011 »

No to jak już tak,w garażu prąd jest to można grzałkę płynu zastosować choć to będzie dłużej trwało.

W zeszłą zimę nie miałem jeszcze garażu.Majorek bez blach zimował na dworze.Na płynie bez cudów zapalił przy -21.Wiadomo,że nie od strzału,kręcił,kręcił i zapalił.Dodam,że ako nowe 140Ah i 1000A na rozruchu z rozrusznikiem szybkoobrotowym.

Teraz stoi w garażu,bez ogrzewania i ocieplenia.Nie ma problemu.Ale międzyczasie postanowiłem zamontować mu jeszcze świecę płomieniową.

Na starym silniku paliłem z ,,kopciucha,,. Jak pierwszy raz zapalił to już potem bez problemu.
Awatar użytkownika
Wicher
Posty: 2087
Rejestracja: 27 lis 2011, 14:16
Lokalizacja: Garbów, Lubelskie

RE: Urządzenia ułatwiające rozruch silników w zimie.

Post autor: Wicher »

Na dobrą sprawę to w "daszku" filtra mógłbyś założyć klapkę na opalarkę, wtedy gorące powietrze jeszcze olej w filtrze podgrzeje i poprawi przepływ powietrza przy rozruchu.
Tak naprawdę każdy sposób na podgrzanie powietrza, paliwa, oleju lub wody do silnika ułatwi rozruch, ale u nas nie ma Syberii i nie trzeba od razu wielkich agregatów montować ;)
Bardzo dobra jest grzałka w bloku, ale to trzeba byłoby przez boczny dekielek silnika zamontować ;)
Rolnik amator, wiejski mechanizator ;)
C330 '70, Claas Columbus '69, S320 i masa drobnicy ;)
Awatar użytkownika
damber
Posty: 2571
Rejestracja: 29 lis 2009, 19:18
Kontakt:

RE: Urządzenia ułatwiające rozruch silników w zimie.

Post autor: damber »

Chyba zaraz zrobię próbę jaką temperaturę osiągnę jeśli włożę opalarkę zamiast kapturka na filtr powietrza. Filtr jest dobrze wymrożony. Na wylocie z filtra założę termometr elektroniczny - ciekaw jestem jaka temperatura będzie jeśli ciepłe powietrze z opalarki przejdzie przez zimny filtr.
Facebook. old URSUS tractor
Awatar użytkownika
Wicher
Posty: 2087
Rejestracja: 27 lis 2011, 14:16
Lokalizacja: Garbów, Lubelskie

RE: Urządzenia ułatwiające rozruch silników w zimie.

Post autor: Wicher »

Termometr wpuść w miejsce świecy żarowej i zobaczymy ile tam będzie ;)
Rolnik amator, wiejski mechanizator ;)
C330 '70, Claas Columbus '69, S320 i masa drobnicy ;)
brutal66
Posty: 632
Rejestracja: 17 sie 2011, 20:48

RE: Urządzenia ułatwiające rozruch silników w zimie.

Post autor: brutal66 »

Witam Panowie, chcialbym tylko zauważyć że ciepła woda nie tylko podgrzewa powietrze ale rozgrzewa blok silnika i olej który przy naprawdę niskich temperaturach zamienia sie w masło dodając do tego zmniejszenie sprawności aku sprawia że ciągnik ciężko kręci.
W c 360 zawsze przelewałem wodą, pomimo - 25 stopni i 30 lat ursus nigdy nie zawiódł.
Ale zgadzam sie z Wami a sposób odpalenia zalezy od stanu maszyny i warunków przechowywania.
Swoja drogą chcialem w sobotę przy -10 robić próbę Zetorkowi ale niestety musiałem iść do pracy:(

Pozdrawiam Tomasz
Zetor 25A, Ursus C- 385, Dniepr 650, Ładowacz UNHZ 500, Pług PZ1, Piła spalinowa Drużba, Snopowiązałka, Suzuki Intruder VLR 1800, Honda PC800
Awatar użytkownika
damber
Posty: 2571
Rejestracja: 29 lis 2009, 19:18
Kontakt:

RE: Urządzenia ułatwiające rozruch silników w zimie.

Post autor: damber »

Test zrobiony :)
Filtr odkręciłem i temperaturę mierzyłem na wylocie. W filtrze panowało -10'C po włączeniu opalarki temperatura na wylocie wynosiła -7'C. Po 30 sekundach grzania było już ponad 31'C. Dalsze grzanie musiałem przerwać, bo farba na filtrze zaczynała się robić niebezpiecznie gorąca i bałem się, że będą za chwilę pęcherze się robić.
Wniosek jest taki, że jednak będzie potrzebny trójnik pomiędzy kolektor, a filtr do montowania opalarki - grzanie będzie o wiele efektywniejsze, no i nowy lakier na filtrze nie zostanie zniszczony.
Facebook. old URSUS tractor
bossmann
Posty: 2141
Rejestracja: 22 paź 2011, 17:59

RE: Urządzenia ułatwiające rozruch silników w zimie.

Post autor: bossmann »

Ja jeszcze niepalilem w zime ciapka bo to pierwsza zima jego a stoi rozkrecony.U tescia mego moja metoda na 60-siątke to na blok silnika 500 WAtów lampe i 30 40 min i pali bez zajakniecia. dodam ze stoi bez wody.



No własnie nie pali farby i prxewodów lampa .,a cieplo ktore z niej bije materisl szybko zabiera .
Awatar użytkownika
Wicher
Posty: 2087
Rejestracja: 27 lis 2011, 14:16
Lokalizacja: Garbów, Lubelskie

RE: Urządzenia ułatwiające rozruch silników w zimie.

Post autor: Wicher »

Też racja, szkoda nowego lakieru... Wykonanie trójnika szczególnie trudne nie jest więc warto się o to pokusić ;)
Jednak gdybym miał u siebie robić taki podgrzewacz to zdecydowanie zrobiłbym sobie klapkę w kominku, która miałaby tą dodatkową zaletę że w połączeniu ze śrubą przelewową w misce filtra dawała by możliwość czystego i bezproblemowego zalania miski filtra olejem.
Rolnik amator, wiejski mechanizator ;)
C330 '70, Claas Columbus '69, S320 i masa drobnicy ;)
Awatar użytkownika
chrapek3011
Posty: 4000
Rejestracja: 23 lip 2011, 20:44

RE: Urządzenia ułatwiające rozruch silników w zimie.

Post autor: chrapek3011 »

Moim zdaniem montowanie kolektora i świec żarowych od C-330 do modeli C-325/328 to dobry pomysł .Nie zakłóca to w jakiś rażący sposób oryginału ,a było nie było przy odpalaniu pomaga.

Kiedyś paliłem 330 w zimie i robiłem podobnie jak Wicher...tyle,że zamiast prostownika używałem drugiego akumulatora tylko na świece.Ciapek,Zetorek 25,T-25,Majorek z oryginalnym silnikiem,posiada jeszcze tą zaletę,że ma odprężnik,przed startem można ,,przekręcić,, silnik bez kompresji,co też pomaga.
bossmann
Posty: 2141
Rejestracja: 22 paź 2011, 17:59

RE: Urządzenia ułatwiające rozruch silników w zimie.

Post autor: bossmann »

Do zapalenia potrzebne jest powietrze (tlen) , a opalarka (jaka ja mam) przy włączeniu daje tak gorące powietrze , a jak zajrzec do niej to swiecą sie żarniki i podejżewam że tlen wypala sie.(mogę sie mylić) Dlatego delikatne podgrzanie z -15 na + 12 jest korzystniejsze ,bo przy kręceniu silnikiem dostaje on tlen ... *rofl*
Awatar użytkownika
Wicher
Posty: 2087
Rejestracja: 27 lis 2011, 14:16
Lokalizacja: Garbów, Lubelskie

RE: Urządzenia ułatwiające rozruch silników w zimie.

Post autor: Wicher »

To nie do końca tak z tym tlenem ;)
Podgrzane powietrze zawiera faktycznie mniej tlenu w tej samej objętości-gazy jak wiadomo zwiększają swą objętość wraz ze wzrostem temperatury.
Dlatego część samochodów z turbo ma dodatkowo intercooler, który chłodzi powietrze zasysane przez turbinę. Skutkiem tego ilość tlenu dostarczonego do komór spalania jest większa.
Przy grzaniu opalarką różnica będzie niezauważalna, bo silnik zaczynający pracę będzie zasysać więcej powietrza niż wydmuchuje opalarka.
Rolnik amator, wiejski mechanizator ;)
C330 '70, Claas Columbus '69, S320 i masa drobnicy ;)
Awatar użytkownika
damber
Posty: 2571
Rejestracja: 29 lis 2009, 19:18
Kontakt:

RE: Urządzenia ułatwiające rozruch silników w zimie.

Post autor: damber »

chrapek3011 napisał/a:
Ciapek,Zetorek 25,T-25,Majorek z oryginalnym silnikiem,posiada jeszcze tą zaletę,że ma odprężnik,przed startem można ,,przekręcić,, silnik bez kompresji,co też pomaga.

Często o tym udogodnieniu się zapomina, a faktycznie jak się trochę pokręci na odprężniku to całkiem inaczej odpala silnik jak już jest trochę "rozruszany".

Przez zastosowanie opalarki chcę odciążyć akumulatory, bo samo kręcenie rozrusznikiem w zimie bierze dużo prądu.
Facebook. old URSUS tractor
brutal66
Posty: 632
Rejestracja: 17 sie 2011, 20:48

RE: Urządzenia ułatwiające rozruch silników w zimie.

Post autor: brutal66 »

Oczywiście zgadzam się na temat rozrusznika, silnik bez kompresji łatwiej jest rozruszać pomimo gęstego oleju, który stwarza naprawdę bardzo duży opór.
Mam auto tzw. SUVa i zawsze zimą przez kilka pierwszych minut wydaje mi sie że jadę na ręcznym a to olej w przekładniach robi taki opór. W starym golfiku poniżej -20 ciężko bieg było zmienić zanim sie rozruszała skrzynia :)
Zetor 25A, Ursus C- 385, Dniepr 650, Ładowacz UNHZ 500, Pług PZ1, Piła spalinowa Drużba, Snopowiązałka, Suzuki Intruder VLR 1800, Honda PC800
svecla
Posty: 206
Rejestracja: 06 lip 2011, 23:20

RE: Urządzenia ułatwiające rozruch silników w zimie.

Post autor: svecla »

A więc tak, opalarkę zacząłem używać w zeszłym roku do rozruchu zetora 6911 (bliźniak c360, z kilkoma zmianami). Efekt - silnik, który nie chciał kręcić prawie wcale (olej gęsty jak smoła - dosłownie, bo olej stary, niezmieniany + wlane 5 puszek doktorka -zgęstnika :) po dostarczeniu goracego powietrza prosto w dolot (po zdjęciu węża idącego od filtra do kolektora) pierwszy obrót wałem robił ciężko, a na drugi obrót juz pykał *hilarious*

Dodam, że moja opalarka ma 550 stopni na wyższym biegu + dość wydajny nadmuch. A na mój rozum to powietrze ogrzane w opalarce ma prawie tyle samo tlenu, co "zwykłe", gorzej jest z tzw "kopciuchami", które faktycznie zabierają tlen.

Tak na koniec dodam, że temperatura zapłonu w silniku diesla to około 450-500 stopni, więc podanie powietrza z opalarki właściwie powoduje pewny rozruch nawet zupełnie zużytego silnika bez większych problemów, pod warunkiem że akumulator ma jakąkolwiek możliwość obrócenia silnikiem.
Awatar użytkownika
damber
Posty: 2571
Rejestracja: 29 lis 2009, 19:18
Kontakt:

RE: Urządzenia ułatwiające rozruch silników w zimie.

Post autor: damber »

Svecla - dzięki za Twoją wypowiedz ;)
Z tego co napisałeś wynika, że "patent" z opalarką bardzo dobrze działa :)
Moja ma max. 400'C ale na dwa gary powinno wystarczyć ciepłego powietrza.

"Opalarka w ruch, traktor robi buch..." :D
Facebook. old URSUS tractor
dawid25
Posty: 356
Rejestracja: 09 gru 2011, 20:39

RE: Urządzenia ułatwiające rozruch silników w zimie.

Post autor: dawid25 »

Ja w piatek próbowałem odpalić swojego zetorka w -5 stopni. Przelalem go gorącą wodą i zapalił ale go chwile trzymałem na rozruszniku. Jak była zimna woda w nm jeszcze przed mrozami to cięzko palił dopiero za drugim podejściem zapalił. I tak się włąsnie zastanawiam nad zalaniem go płynem chłodniczym aby nie latać z wodą rano jak zasypie śnieg. A ułatwić sobie zycie i nie wiem czy zetorek zapali z dosc mocno ochłodzonym płynem. Patent z opalarką wydaję się dobry kwestia czy się sprawdzi przy zetorku :)
Awatar użytkownika
cobraxx
Posty: 277
Rejestracja: 25 wrz 2008, 20:23

RE: Urządzenia ułatwiające rozruch silników w zimie.

Post autor: cobraxx »

Opalarka to, to samo co "kopciuch" tylko, że bardziej wydajny i bezpieczniejszy sposób dla silnika. Wiele osób jak odpala to najchętniej by tego kopciucha wsadziło w rurę z ogniem jak się da, a on ma za zadanie tylko ogrzać powietrze nic więcej.

Opalarką odpalałem starego forda i odpalał bardzo dobrze, bez tego zabiegu to akumulator siadał a na pych to pół wioski było trzeba zaciągać.

Oczywiście trzeba ciepłe powietrze dawać do kolektora ssącego, i nie mamy tu żadnego zagrożenia, że coś wpadnie niechcącego do tłoków, jak to jest możliwe przy kopciuchu.
dawid25
Posty: 356
Rejestracja: 09 gru 2011, 20:39

RE: Urządzenia ułatwiające rozruch silników w zimie.

Post autor: dawid25 »

jestem właśnie ciekaw tego sposobu i go wypróbuje w zetorku tylko musze jeszcze opalarkę sobie skołować. A ma ktoś zalanego Zetorka 25 zimowym płynem chłodniczym ?? Co do tak zwanego kopciucha to jest strach że wpadnie coś do silnika i zawsze wolałem go odpalić ze świec niż z kopciucha.
ODPOWIEDZ