Mamy problem z tym silniczkiem, otóż ostatnio został wykonany mały remoncik (wymiana pierścieni, uszczelnienie silnika itp) silnik przez jakiś czas pracował dobrze po czym zaczęło sie coś z nim dziać. Po rozgrzaniu silnik słabnie oraz gaśnie po czym bardzo ciężko zapala. Jak wystygnie wydaje się być wszystko ok do momentu rozgrzania. Zawory ustawiłem na 0,2 mm w punkcie GMP. Podpowiedzcie gdzie szukać przyczyny ? Czy brać się za ustawianie kąta wtrysku ? Silnik przez długi czas pracował dobrze i nie bylo nic przestawiane. Czy mogło sie coś samo od siebie przestawić ? Proszę o "łopatologiczne" tłumaczenie ponieważ dopiero poznaje ten silnik

Aha, dodam że po tym jak silnik zgasnie to cieżej się kręci korbą do momentu aż silnik wystygnie.