Powoli zabieram się za odnowienie mojego nabytku- zetorka 25. Myślę, że z pomocą Forumowiczów w ciągu zimy doprowadzę do sprawności technicznej.
Stan wyjściowy wygląda następująco:
Te błotniki zamienię na muszelki, zamierzam wrócić do oryginalnych detali na ile będzie to możliwe. Obecnie przymierzam się do wymiany tulei w silniku bo komprecha jest słabawa, według sprzedającego wał ładnie trzyma ciśnienie.
Wiem, tylko, że po mojemu ładniejsze są muszelki. Akurat te są w zupełnie dobrym stanie, chętnie zrobię jakiś "machniom" z głębokich na płytkie *annoy*
Oj Jarek, gdybym ja był w trakcie remontu to bym się zamienił. Podoba mi się że mają "schowki". Teraz niestety już za późno o jakieś dwa lata:) Ale powodzenia w remoncie.
Podejrzewam, że ten ZETOR'ek był dużo później ściągnięty do kraju niż jego bracia, bo z takimi błotnikami do nas nie przysyłano. Myślę, że chętny się znajdzie na te błotniki, bo to jednak coś innego i ktoś zechce zrobić ZETOR'a w stylu czechosłowackim.
Rzecz gustu- ja akurat wolę ładnie odkryte koła, nawet planuję poszerzyć tył, a po błocie nie będę się gramolił...
Od przybytku głowa nie boli- schowa się je i tyle. Muszelki już zresztą mam na stanie wyszykowane, całość pozostałych blach też.
@Damber- ja z Polski południowej jestem, ten zetorek był kupiony w Czechach przez gościa z okolic Cieszyna, potem pracował w Gilowicach koło Żywca i przez 18 lat w Kurowie- tak dotarł do mnie.
Akurat brałem go od znajomego, według niego tył z hamulcami jest OK, wał trzyma ciśnienie, góra silnika do roboty. Mam już prądnicę, ori chłodnicę, kierę, wskaźniki, hak z przodu.
Brakuje mi tylnego zaczepu, wyłącznika stop-u, skrzynki bezpieczników i może jeszcze jakiejś pierdółki.
Teraz myślę go wymyć i zrobić z silnikiem, w związku z tym ma kilka pytań:
1. Kupować zestawy naprawcze tańsze czy droższe (ponoć czeskie)?
2. Wziąć coś jeszcze oprócz uszczelki pod głowicę? Uszczelkę misy oraz klawiatury dorobię sam.
3. Czy mając zdjętą głowicę planować ją? Myślę też sprawdzić szczelność zaworów i ewentualnie je dotrzeć.
4. Jakie niespodzianki mogą na mnie czekać? Co jeszcze wziąć pod rozwagę?
Wyłącznik stopu mogę Ci załatwić z Czech, oryginał.
Zestaw naprawczy spokojnie montuj nawet ten tańszy jeśli traktor ma pykać tylko do parady. Jak trochę chcesz pracować, lub intensywniej ujeżdżać to lepiej dołożyć te parę złotych do lepszych zestawów.
Mając zdjętą głowicę jeśli jesteś pewny jej szczelności to polecam odkręcenie pokryw, wyczyszczenie jej w miarę możliwości w środku. Dobrze jest też dotrzeć zawory. Czasem wystarczy np. frezowanie gniazd, jak są wżery, ale jak zawory "głęboko siedzą" to trzeba wymienić gniazda zaworowe. Planowanie też wskazane, ale delikatne i wtedy gdy głowica ma wżery. Jak już była planowana wcześniej to żeby nie przesadzić.
Niespodzianki? Zawsze coś się dzieje i przez to kochamy Zetorki!
Nie ma problemu, jak będziesz chciał możemy się zamienić. Ja mam muszelki do swojego, a mogę jednego zrobić z takimi - chociaż osobiście najbardziej też muszelki mi się podobają, bo wtedy to taki prawdziwy Zetor
A to że ciężkie ... akurat w Twoją stronę to nie mam problemu z transportem w razie co
No Jarek pięknie widzę że czeka Cię mile spędzony czas wieczorem przy zetorku.Tak te błotniki były montowane tylko na czechy.I tak jak u nas ciężko spodkać z kańciakami tak u czechów z muszelkami, ja tak jak Ty wolę muszelki:p
Co do remontu to spokojnie możesz zakładać tańsze zestawy i też będzie hulał, Słuchaj to że ciśnienie trzyma ,elegancko ale dla pewnosci odkręc boczny dekiel i sprawdz ręką luz na panewkach, nie powinien być wyczuwalny wtedy masz 100% pewność że dół jest zdrowy, a poza tym i tak bedziesz odręcał korby to sam stwierdzisz jak wygląda wał i panewy.
Głowica tak jak Paweł pisze sprawdzić wizualnie-jak wszysio gra- zawory dotrzeć zakładać i palić:)
Zetorek ogólnie nie wygląda źle, więc pewnie tragedii podczas remontu nie będzie
Jakbyś na siedzenie się chciał zamienić - to również się piszę Jakbyś detali szukał jakichś jeszcze to daj znać z jakąś listą na PW - może coś u mnie zalega
Jarek, pisałeś że tego Zetorka wziąłeś w Kurowie - który to Kurów?
U mnie jest taka sama wioseczka, przed Puławami było zagłębie zetorkowe, natomiast koło Ryk i Dęblina zagłębie samów
Rolnik amator, wiejski mechanizator ;)
C330 '70, Claas Columbus '69, S320 i masa drobnicy ;)